Węgiel będzie uzupełniał pracę OZE w Polsce?

Polska planuje osiągnąć do 2030 r. moc zainstalowaną w OZE na poziomie 50 GW. Przedstawiciele rządu wskazują, że moce te będą uzupełnianie blokami węglowymi o mocy 200 MW. Wyzwaniem może być ich finansowanie. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Wiceminister Adam Guibourgé-Czetwertyński podczas konferencji EEC Trends 2023 powiedział, że wybuch wojny w Ukrainie pokazał, jak ważne jest bezpieczeństwo energetyczne. Konflikt zmienił też postrzeganie transformacji energetycznej. Inwestycje gazowe takie jak Baltic Pipe zapewniły Polsce komfort energetyczny, ale jak poinformował, rola gazu w aktualizowanej Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP 2040) będzie mniejsza niż pierwotnie zakładano. Mniejsze moce gazowe będą rekompensowane rozwojem OZE. Polska będzie uzupełniać OZE generacją energii z bloków węglowych.

Będziemy wykorzystywać istniejące bloki węglowe 200 MW po unowocześnieniu dla uzupełnienia pracy energetyki odnawialnej

zapowiedział Adam Guibourge-Czetwertyński, cytowany przez WNP.pl

Łączeniu OZE z węglem przyglądają się eksperci

Przypomnijmy, że w jednym z raportów „Węgiel+wiatr. OZE i źródła konwencjonalne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski”, przygotowanym dla PSEW, wskazano, że efekty uzyskane w trakcie prac badawczych programu „Bloki 200+”, realizowanego na zlecenie NCBiR, uwidoczniły, iż eksploatowane od dłuższego czasu w Polsce bloki węglowe, zaprojektowane do pracy w podstawie KSE, ciągle mają potencjał modernizacji w kierunku zwiększenia ich elastyczności oraz do pracy jako jednostki szczytowo-rezerwowe.

- Osiągnięte wyniki są zbliżone do parametrów uzyskiwanych przez bloki gazowo-parowe, jednak biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną oraz koszty związane z budową nowych bloków gazowo-parowych, wybór istniejących bloków węglowych klasy 200 MW do pełnienia roli jednostek szczytowo-rezerwowych w systemie elektroenergetycznym na najbliższe lata jest bezdyskusyjny – stwierdzają eksperci.

Problemem finansowanie

Jak czytamy w opracowaniu, wyzwaniem pozostaje jednak zapewnienie efektywności finansowej w zakresie inwestycji niezbędnych dla modernizacji istniejących jednostek węglowych, jak i kosztów operacyjnych związanych z ich eksploatacją.

- Z uwagi na niższą sprawność bloków 200 MW w porównaniu z innymi blokami węglowymi o mocy 360, 500 oraz 1000 MW w KSE, dwusetki są blokami o najwyższych kosztach zmiennych. Po zakończeniu rynku w 2025 r. mocy koszty funkcjonowania tych bloków w systemie rosną lawinowo. Taką tezę potwierdza przeprowadzone w raporcie modelowane ścieżki tzw. missing money dla bloków 200 MW – wyjaśniają eksperci.

Z analiz wynika, że luka finansowa wyniesie ok. 8,8 mld zł w całym okresie 2023-2035 oraz ok. 14,5 mld zł w latach 2026-2035.

Źródło: WNP.pl, PSEW

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia