Wiatraki vs zabytki – resort kultury wycofuje się z kontrowersyjnej propozycji przepisów

Jeszcze niedawno propozycja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) wywołała burzę w branży energetyki odnawialnej. Resort planował wprowadzenie regulacji, które zakazywałyby budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 1,5 kilometra od obiektów zabytkowych. Po licznych protestach środowisk eksperckich i zasięgnięcia opinii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, ministerstwo zdecydowało się jednak wycofać z kontrowersyjnego pomysłu.

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA

Podziel się

  • Ministerstwo Kultury chciało wprowadzić przepis zakazujący budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 1,5 km od zabytków, argumentując to ochroną krajobrazu kulturowego.
  • Branża OZE i Ministerstwo Klimatu skrytykowały pomysł jako nadmiernie restrykcyjny. Eksperci ostrzegali, że przepisy mogłyby zmniejszyć obszar dostępny pod farmy wiatrowe o 47%. MKiŚ podkreśliło, że istnieją już przepisy skutecznie chroniące zabytki, co umożliwia balans między ich ochroną a rozwojem energetyki.
  • Po silnej krytyce, MKiDN ogłosiło rezygnację z pomysłu, zaznaczając, że nie chce blokować rozwoju OZE w Polsce.

Ochrona dziedzictwa czy blokowanie transformacji energetycznej?

Według doniesień medialnych ustawa wprowadzająca przepisy, które miałyby zakazywać budowy turbin wiatrowych mniej niż 1,5 km od zabytków miałaby być procedowana przez sejm jeszcze w tym miesiącu. Wnoszące akt MKiDN argumentowało, że wiatraki w pobliżu zabytków mogą zakłócać krajobraz kulturowy i zmniejszać jego wartość estetyczną. Krytycy projektu podkreślali jednak, że tak restrykcyjny przepis faktycznie uniemożliwi realizację nowych inwestycji w sektorze energetyki wiatrowej, szczególnie w kraju o tak bogatej historii i licznych obiektach zabytkowych.

Branża wiatrowa wskazywała na znaczne ograniczenie potencjału rozwoju, szczególnie że Polska już teraz zmaga się z problemem ograniczonej przestrzeni pod tego typu inwestycje. Według ekspertów z sektora OZE, propozycja MKiDN mogła prowadzić do zahamowania budowy nowych farm wiatrowych, co byłoby sprzeczne z europejskimi celami klimatycznymi i polskim zobowiązaniem do ograniczenia emisji dwutlenku węgla.

Presja ze strony ekspertów i ministerstwa

Propozycja spotkała się z krytyką nie tylko ze strony przedstawicieli branży energetycznej, ale również Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Resort ten złożył negatywną opinię na temat proponowanych przepisów. MKiŚ podkreśliło, że w Polsce istnieje już dużo przepisów, które zapewniają ochronę zabytków na wielu etapach procesu inwestycyjnego. “„Takie elastyczne podejście pozwala na skuteczniejsze działania i umożliwia znalezienie kompromisu pomiędzy ochroną dziedzictwa kulturowego a rozwojem energetyki wiatrowej, co wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne kraju” – wskazano w uzasadnieniu. 

Branża zareagowała w znacznie bardziej gwałtowny sposób. Według informacji prasowej opublikowanej przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, zapis przedstawiony przez MKiDN jest “gorszy niż 10H”, a więc obowiązujące aktualnie przepisy, które wymuszają stawianie turbin w odległości od budynków co najmniej 10 razy większej niż wysokość danego wiatraka. Według analiz ze względu na obecność w Polsce około 500 tys. zarejestrowanych zabytków powierzchnia pod inwestycje wiatrowe mogłaby się w związku z wprowadzeniem przepisów zmniejszyć nawet o 47%. Przedstawiciele PSEW podkreślali, że w żadnym europejskim kraju nie ma sztywnych przepisów, które regulowałyby kwestie odległości wiatraków od zabytków.

Wycofanie się z regulacji

W obliczu narastającej krytyki MKiDN wydało wczoraj (9 stycznia) oświadczenie, w którym poinformowało o rezygnacji z proponowanego przepisu. Ministerstwo zaznaczyło, że nie zamierza dążyć do wprowadzenia regulacji, która mogłaby zahamować rozwój sektora energetyki odnawialnej w Polsce.

"Ustosunkowując się do przekazanego w dniu 7 stycznia. stanowiska Ministra Klimatu i Środowiska wobec uwag zgłoszonych m.in. przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego do projektu ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, uprzejmie informuję, że przyjmuję wyjaśnienia Ministra Klimatu i Środowiska przedstawione w ww. stanowisku i tym samym odstępuję od zgłoszonych uwag” – napisała z komunikacie szefowa resortu Hanna Wróblewska.

Źródło: PAP

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA