Wind-fish system, co to takiego?

Widok na offshorową farmę wiatrową

Instalacja pierwszego inteligentnego systemu hodowli ryb zakończyła się sukcesem. Pilotażowy projekt wprowadza szereg innowacji do świata akwakultury, m.in. wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI) oraz turbiny wiatrowej do produkcji energii na miejscu. Jest to już kolejna nietypowa odsłona partnerstwa OZE i AI w jednym z najmniej do tego spodziewanych sektorów.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Widok na offshorową farmę wiatrową

Podziel się

Pierwsza taka

Często piszemy o możliwościach jakie dostarczają nowoczesne instalacje OZE. Ich wykorzystanie niejednokrotnie już pozwoliło dostarczyć prąd w trudno dostępne miejsca, gdzie nigdy przedtem nie było o nim mowy. Uruchomiony w sierpniu, w Chińskim Yangjiang pierwszy na świecie system wind-fish to kolejna taka odsłona nieoczywistej implementacji OZE. 

Wraz z pierwszym obrotem łopat turbiny wiatrowej zainaugurowano działalność pierwszej na świecie inteligentnej farmy morskiej. Co ważne z punktu widzenia zwolenników zielonej transformacji - całość projektu ma być zasilana prądem pochodzącym właśnie z tej offshorowej turbiny. Z założenia, projekt ma objąć hodowlę ryb najwyższej jakości gatunków, takich jak Golden Pompano i Grouper. Obiekt znajduje się prawie 100 km od brzegu, na głębokości 50 m. Do pełnej funkcjonalności obiektu zaimplementowano również model niskoemisyjnej akwakultury, poprzez zintegrowanie dostaw zielonej energii elektrycznej. 
Jako kluczowy element projektu morskiej farmy „MingYu One” należy wymienić głęboką integrację morskiej energetyki wiatrowej, oceanicznej hodowli i AI. Dzięki współpracy tych trzech dziedzin, z instalacji na bieżąco pozyskiwane są informacje w zakresie stref morskich, mocy, transmisji informacji i potrzeby ewentualnej konserwacji. Do wsparcia turbiny wiatrowej wykorzystano dedykowane platformy, wyposażone w wysokowydajne systemy sieciowe i inteligentne systemy kontroli akwakultury. Co ciekawe, ponieważ cały system informatyczny jest montowany na platformach nośnych turbin wiatrowych, nie jest wymagana żadna dodatkowa konstrukcja na morzu, co eliminuje dodatkowe koszty instalacji.

Widok na turbinę,
Źródło: MYSE

Łopaty wirnika kolosalnego stalowego giganta na powierzchni morza wykorzystują wiatry oceaniczne do wytwarzania zielonej energii elektrycznej. Ta turbina, o mocy 12 MW generuje 25 kWh co obrót, wytwarzając 45 GWh rocznie. Taka ilość energii  wystarczy do zasilenia 23 000 gospodarstw domowych i zmniejszenia emisji dwutlenku węgla o 38 000 ton na rok. Cała magia dzieje się pod falami. To właśnie tam wszelkie dane uzyskiwane w czasie rzeczywistym, dotyczące prac w zakresie akwakultury, są przekazywane do platformy AI. Połączenie morskiej energetyki wiatrowej i rybołówstwa znacznie zwiększa zwrot z inwestycji i sprzyja perspektywom rozwoju projektu. W najbliższych latach planowane jest uruchomienie większej ilości turbin, by stworzyć swoistą farmę wiatrową obsługującą hodowle ryb na jeszcze większą skalę. Projekt o planowanej mocy 500 MW będzie obejmował ponad 40 wielkoskalowych morskich turbin wiatrowych, w tym pływające turbiny o mocy 11 MW, 12 MW i 16,6 MW. Projektanci stawiając tą niezwykłą instalację nie zapomnieli również o wszelkich aspektach burzliwej pogody, typowej dla takich odległości od brzegu. Aby platforma i turbina mogła wytrzymać częste tajfuny, użyto innowacyjnych konstrukcji siatek i osiągnięć inżynierii morskiej. Ma to wystarczyć aby stawić czoła wyzwaniom związanym z ekstremalnymi warunkami pogodowymi na Morzu Południowochińskim. 

Nie tylko gromadzenie danych

Co więcej, w sprzęcie zastosowano inteligentny system monitorowania akwakultury, bazujący na zgromadzonych zbiorach danych i obliczeniach dokonywanych przez AI. Wykorzystywane są one do karmienia ryb, automatycznego czyszczenia sieci czy odłowu ryb. Za pośrednictwem tej platformy możliwe jest zdalne zarządzanie farmą w czasie rzeczywistym. To kolejny krok w kierunku udoskonalania bezzałogowego nadzoru w hodowlach głębinowych, jednocześnie promując ekologiczne i zrównoważone rybołówstwo. Według symulacji przeprowadzonych w podobnych środowiskach, taka hodowla ryb pozwala uzyskać osobniki o minimalnej zawartości substancji toksycznych. Jest to szczególnie ważne w dobie katastrofy ekologicznej, determinującej obecność plastiku w naszych posiłkach i niszczącej całe populacje morskich stworzeń.

Źródło: Recharge

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia