Wodór z głębin ziemi? Naukowcy opracowali metodę!
Amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych (ARPA-E) ogłosiła niedawno inwestycję w wysokości prawie 20 milionów dolarów w rozwój technologii pozyskiwania wodoru z dużych głębokości. Inwestycja ta odzwierciedla rosnące zainteresowanie wodorem jako alternatywnym źródłem energii. Czy jednak jest to dobry pomysł?
Podziel się
Naukowcy koncentrują się na opracowaniu metod sztucznej stymulacji procesu serpentynizacji, który uwalnia wodór, gdy woda napotyka skały bogate w żelazo w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia. Jedną z rozważanych możliwości jest wstrzykiwanie katalizatora, takiego jak magnetyt, pod ziemię.
Obecnie większość wodoru jest produkowana w procesach przemysłowych, które wymaga dużych ilości energii. Zielony wodór pozyskiwany z odnawialnych źródeł energii wciąż stanowi mniejszość. Geologiczne wydobycie wodoru może być tańszą i równie przyjazną dla środowiska alternatywą. W ramach badań zbadane zostaną również skutki środowiskowe wstrzykiwania substancji pod ziemię
Pomimo wyzwań związanych z wodorem, takich jak jego wybuchowy charakter i niska gęstość, wysiłki zmierzające do popularyzacji jego wykorzystania nie ustają. Wodór jest reklamowany jako idealne paliwo dla samolotów i statków dalekobieżnych, a także do dekarbonizacji sektora przemysłowego. Konieczne są jednak dalsze badania w celu udoskonalenia procesu wydobywania wodoru geologicznego. Oczekuje się, że wyniki trwających amerykańskich badań nad wydobywaniem wodoru z głębi ziemi będą wkrótce dostępne.
Więcej szczegółów znajdziesz w najnowszym artykule na GLOBENERGIA+