Wzrost produkcji energii z paliw kopalnych trzeci miesiąc z rzędu!

Listopad był miesiącem o najniższej generacji z OZE w tym roku. Czyste źródła wyprodukowały niecałe 3 TWh energii. Spadek udziału OZE w produkcji energetyka odbiła sobie blokami konwencjonalnymi. Dlatego listopad upłynął również pod znakiem zwiększonej emisji zanieczyszczeń. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Wciąż za mało

Jest lepiej niż w zeszłym roku, ale wciąż nie jest dobrze. Sektor OZE w listopadzie głównie reprezentowała energetyka wiatrowa. 

Turbiny wygenerowały 75,3% całej energii przypadającej na OZE, czyli ponad 2,2 TWh. Fotowoltaika odnotowała spadek produkcji do 13,4% udziału w OZE, co daje 0,4 TWh energii. Najgorzej wypadły sektory, w których moc zainstalowana jest najmniejsza; biomasa i elektrownie wodne. Obydwa źródła wygenerowały po około 0,2 TWh z udziałem w całości produkcji z OZE kolejno 6% i 5,3%. 

Zielone źródła w listopadzie odpowiadały za jedną piątą ogółu wytworzonej energii elektrycznej, czyli 21,6%. Tym samym miks energetyczny względem listopada 2022 r. powiększył udział OZE o ponad 8 p.p. Jednak wyniki prezentują się źle w ujęciu ogólnym, gdzie wciąż widać przewagę generacji z węgla i gazu. Sytuację można próbować wyjaśnić warunkami atmosferycznymi. Listopad nie jest idealnym miesiącem dla fotowoltaiki. Jednak taka sytuacja nie usprawiedliwia małego udziału źródeł takich jak biomasa czy biogaz. To przede wszystkim sektor biogazowni powinien zostać dobrze rozwinięty, by funkcjonować jako źródło szczytowe. 

Biogazownie działają niezależnie od pogody, a przy tym nie emitują zanieczyszczeń takich jak energetyka konwencjonalna. Dodatkowo są inwestycją szybką w realizacji i wykorzystującą substraty lokalne. Dzięki czemu nie ma konieczności importu surowców.

OZE na tle sektora energetycznego

To już trzeci miesiąc z rzędu wzrostu produkcji energii z węgla i gazu. W listopadzie emisje z sektora elektroenergetycznego zwiększyły się o 8%, czyli 0,7 mln ton względem miesiąca ubiegłego. Jest to wzrost z 8,7 mln ton do 9,4 mln ton emisji zanieczyszczeń. Do takiego stanu rzeczy najbardziej przyczyniła się generacja z węgla kamiennego, ze wzrostem 6,6% m/m. Z tego surowca w listopadzie wygenerowano 6,2 TWh energii. 

Ubiegły miesiąc to również zwiększenie udziału produkcji prądu z węgla brunatnego. Jego wykorzystanie wzrosło o 7,5% m/m do 2,8 TWh. Jednocześnie wręcz skokowy wzrost przypadł na produkcję z elektrowni gazowych. Było to 33,5%, dające 1,4 TWh energii. Brak zrównoważonego rozwoju OZE przyczynił się do takiego stanu. Polski miks energetyczny musi zwiększyć udziały elektrowni wiatrowych i biogazowni. Brak warunków do pracy fotowoltaiki zmusza do większej pracy bloki konwencjonalne, gdyż moc pozostałych OZE jest za mała. Listopad to również miesiąc zwiększonego zapotrzebowania na energię. Wzrost ten wyniósł 3,5% m/m do wartości 14,5 TWh.  

Zgodnie z wykresem podstawą generacji prądu w Polsce wciąż pozostają elektrownie na węgiel i gaz. Mimo trwającej transformacji energetycznej surowce takie jak ropa wciąż mają zauważalny udział. W listopadzie z ropy wygenerowano 0,3 TWh. To więcej niż biomasa (0,2 TWh), tyle samo co elektrownie wodne i tylko o 0,1 TWh mniej niż fotowoltaika.  

Ceny węgla i gazu spadły w ostatnim czasie. Jednak wciąż są dużo wyższe niż w 2019 r. Dlatego pozostają nieopłacalnymi ekonomicznie surowcami. Dla przykładu paliwo gazowe w listopadzie kosztowało około 333 zł/MWh. Jest to spadek względem października, ale tylko o 19 zł/MWh. Jest to również spadek względem listopada 2022 r. o -20,9% r/r. Jednak to wciąż ponad 258% wyżej niż w listopadzie 2019 r. kiedy to kosztował 92,9 zł/MWh.

Źródło: Forum Energii

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia