Z czego prąd produkuje teraz Europa? Polska jak zwykle wypada najgorzej…

Jest zimno, ale słonecznie. Co oznacza, że mamy do czynienia z dużym zapotrzebowaniem na energię, ale i dogodnymi warunkami dla pracy fotowoltaiki. Niestety ulubione OZE Polaków nie jest w stanie ratować miksu elektroenergetycznego przez cały rok, co idealnie odzwierciedlają ceny energii i chwilowe obciążenia systemu. Sprawdźmy co się dzieje w Polsce, Francji i Niemczech.

Podziel się
Ciemno to widzę, czyli o barwach polskiej energetyki
Dziś (20.01.2025) pogoda jest dogodna do generacji z OZE. Niestety tego potencjału nie może wykorzystać polska energetyka, bo po prostu nie ma zasobów. Idealnie odzwierciedla to dzisiejszy stan powietrza. W większych aglomeracjach, m.in. w Krakowie wydano ostrzeżenia i wskazano, by unikać aktywności na zewnątrz. Ciemne barwy ma dziś nie tylko powietrze, ale i kolor Polski na europejskiej mapie emisji z elektroenergetyki.

Źródło: Electricity Maps, dane na dzień 19.01.2025 r.
Dane odzwierciedlają emisje na godzinę 9:00 (stefa CET) na dzień 19.01.2025 r. W momencie tworzenia artykułu dane za 20.01 nie były jeszcze dostępne. Jednak daty te można ze sobą utożsamić pod względem pogody. Z zaznaczeniem, że 19-go zapotrzebowanie na energię było niższe, gdyż była to niedziela.
Polską elektroenergetykę cechuje wysoka intensywność węglowa — w piku około 900 gCO₂/kWh (gramy ekwiwalentu CO2 na kilowatogodzinę). To głównie z powodu dominacji węgla. Odnawialne źródła energii stanowiły wtedy 12% generacji energii elektrycznej. Godzinowa intensywność węglowa na przestrzeni 17-19 stycznia oscylowała w zakresie 700-900 gCO₂/kWh. O godzinie 12:00 w dniu 19 stycznia było to 797 gCO₂/kWh.

Źródło: Electricity Maps
Emisyjność z energetyki spada tylko w południe, gdy generacja z instalacji fotowoltaicznych jest największa. Świadczy o tym pojawiający się na wykresie jaśniejszy kolor i spadający trend ogółu emisji.
Co więcej, taka monotonia w emisji zanieczyszczeń nie oznacza, że praca elektroenergetyki jest stabilna. Polski miks energetyczny jest daleki od stabilności i posiadania pewnego źródła w podstawie. To jeden z tych aspektów, które najbardziej destabilizują ceny energii i pewność dostaw.

Źródło: Electricity Maps
Zgodnie z powyższym wykresem, praca elektrowni węglowych nie jest stabilna. Przestarzałe bloki energetyczne nie dają rady poprawnie odpowiadać na zadane zapotrzebowanie energetyczne. Jednocześnie węgiel dostarcza od 50% do 60% energii elektrycznej do naszego miksu (okres 17-19 stycznia). Widać, jak generacja fluktuuje pod wpływem pojawiających się mocy wiatrowych i fotowoltaicznych. Do tego pojawiają się śladowe ilości udziału wodnych elektrowni szczytowo-pompowych, biomasowych i naftowych. Całość miksu uzupełniana jest mocami z elektrowni gazowych.
A czego powinniśmy oczekiwać? Stabilnego źródła w podstawie, tak jak można to zaobserwować we francuskim i niemieckim miksie energetycznym.
Tak działa system w Niemczech
Na pierwszy rzut oka poniższy wykres prezentuje książkową sytuację zdywersyfikowanego miksu energetycznego. To struktura elektroenergetyki w Niemczech w tym samym okresie co powyższe wykresy dla Polski.
Po pierwsze, w podstawie działa tu wciąż węgiel. W szczytowym momencie ma on 40% udziału. Widoczna jest także biomasa z kilkunastoprocentowym udziałem. Jednak co jest najważniejsze, to stabilność generacji z tych dwóch źródeł. Linie nie fluktuują tak jak w przypadku Polski. Co więcej, elektrownie szczytowo-pompowe działają tu tak, jak powinny. W momencie mniejszego zapotrzebowania pobierają energię i magazynują ją w energii potencjalnej wody. A potem w szczytowym momencie uwalniają ten potencjał, dostarczając bezemisyjny zapas energii do systemu. Fotowoltaika w odróżnieniu od sytuacji w Polsce ma tutaj tylko większy udział (średnio 30% udziału w miksie). Pojawiają się także moce gazowe i śladowe ilości mocy naftowych. Można powiedzieć, że to udoskonalona wersja, tego co mamy w Polsce. Zatem, jak wyglądają emisje w zakresie elektroenergetyki u naszych zachodnich sąsiadów?

Źródło: Electricity Maps
O godzinie 12:00 w dniu 19-sty stycznia emisje z miksu elektroenergetyki wyniosły 413 gCO₂/kWh, co jest wartością o połowę mniejszą niż w tym samym okresie w Polsce.
Francja – europejski ideał?
Polska i Niemcy doświadczają presji kosztów CO₂, podczas gdy Francja korzysta z taniej, niskoemisyjnej energii jądrowej. W odróżnieniu od Polski i Niemiec, Francuzi swoją podstawą energetyczną zapychają ponad 50% zapotrzebowania energetycznego.

Źródło: Electricity Maps
Oprócz dominującej jądrówki, trzeba zwrócić uwagę na brak węgla i duży udział elektrowni wodnych i gazowych. Taki miks sprawia, że stanu powietrza nad Sekwaną możemy tylko pozazdrościć.

Źródło: Electricity Maps
O godzinie 12:00 w dniu 19 stycznia emisje z miksu elektroenergetyki Francji wyniosły 48 gCO₂/kWh.
Czysta energia oznacza nie tylko mniejszą emisję CO₂, ale także tańszy prąd i większe bezpieczeństwo energetyczne. Odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika i energetyka wiatrowa, redukują koszty produkcji prądu, gdyż nie wymagają kosztownych paliw kopalnych. Stabilne i zdywersyfikowane źródła, w tym energetyka jądrowa lub nowoczesne magazynowanie energii, wzmacniają niezawodność dostaw, zmniejszając ryzyko przerw i wahań cenowych. Transformacja energetyczna to klucz do stabilniejszego, czystszego i bardziej ekonomicznego systemu elektroenergetycznego.
Źródła: własne, Electricity Maps