Zapadły ważne decyzje w sprawie morskich elektrowni wiatrowych. Ministerstwo zabrało głos

W Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska określające maksymalne ceny energii dla morskiej energetyki wiatrowej. Dokument nawiązują do przegłosowanej pod koniec ubiegłego roku ustawy, która daje resortowi tego typu uprawnienia.

Podziel się
- Ministerstwo Klimatu i Środowiska określiło maksymalne ceny energii dla morskich farm wiatrowych. Rozporządzenie, wprowadzone w ramach drugiej fazy rozwoju polskiego offshore, różnicuje stawki w zależności od położenia działek – od 485,71 zł/MWh do 512,32 zł/MWh.
- Eksperci krytykują wysokość ustalonych maksymalnych cen. Prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii uważa, że poziomy te są zbyt wysokie i mogą zagrażać konkurencyjności polskiego sektora offshore na rynkach globalnych. Podkreślono, że transformacja energetyczna powinna wspierać konkurencyjność gospodarki.
- Stawki ustalają jedynie punkt wyjścia dla aukcji energetycznych, które mają wyłonić najkorzystniejsze oferty sprzedaży energii z farm wiatrowych. Dopiero na tym etapie właściciele farm będą mogli ustalić rzeczywiste ceny sprzedaży prądu do sieci.
Trwa ofensywa legislacyjna na rzecz polskiego offshore
MKiŚ już od października ubiegłego roku zapowiadało szeroką ofensywę legislacyjną, która miała polegać na wprowadzeniu przepisów usprawniających dalszy rozwój morskiej energetyki wiatrowej w naszym kraju. Większej nowelizacji nadal nie ma, jednak w listopadzie sejm przyjął mniejszą ustawę, według której MKiŚ lub inne zajmujące się tymi kwestiami ministerstwo może za pomocą rozporządzenia ustalić maksymalną kwotę energii elektrycznej produkowanej przez farmy offshore.
Co istotne akt prawny pozwala ustalać różne ceny dla poszczególnych działek w zależności od ich położenia. Na farmach położonych daleko od brzegu koszty podłączenia do sieci elektroenergetycznej będą większe, więc potencjalne ustalenie większej kwoty maksymalnej za energię elektryczną jest uzasadnione.
W związku z wprowadzeniem nowej ustawy, MKiŚ postanowiło przygotować pierwsze rozporządzenie ustalające kwoty dla polskiej branży offshore. W pierwszej połowie grudnia ukazał się projekt tego dokumentu, a zaledwie kilka dni temu w Dzienniku Ustaw mogliśmy znaleźć jego ostateczną wersję.
Jakie maksymalne stawki w morskiej energetyce wiatrowej?
W rozporządzeniu MKiŚ wymienia trzy maksymalne ceny za energię elektryczną wytworzoną w morskiej farmie wiatrowej. Przypisanie konkretnej stawki do danego obiektu zależy od działki, na której się znajduje. Kwoty prezentują się następująco:
- 485,71 zł/MWh dla obszarów 14.E.1-4, 45.E.1 i 46.E.1. Są to działki, na których w II fazie rozwoju polskiego offshore znajdą się dwie farmy Energi, Neptun III, Neptun IV oraz Neptun VIII Orlenu, a także Baltica 2+,
- 499,33 zł/MWh dla obszarów 43.E.1 i 44.E.1. Tam z kolei planuje się budowę farm Baltica 4 i Baltica 9,
- 512,32 zł/MWh dla obszarów 53.E.1, 60.E.1-4. Te lokalizacje są przeznaczone na farmy wiatrowe Bałtyk 1, a także Baltica 1, 1+ i 5. Jeden z wymienionych obszarów jest przedmiotem nierozstrzygniętego postępowania i nie wiadomo na tym etapie, jaka farma wiatrowa tam powstanie.
Rozporządzenie weszło w życie następnego dnia po ogłoszeniu. Warto zauważyć, że dokument ten ustala ceny dla projektów wchodzących w skład II fazy rozwoju polskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku.
Branża reaguje. Co oznaczają takie a nie inne stawki?
Maksymalne stawki ogłoszone ustalone niedawno przez MKiŚ zdążył już skrytykować Henryk Kaliś, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii. Jego zdaniem maksymalna cena, która pozwoliłaby polskiemu offshorowi zachować konkurencyjność na rynkach globalnych nie powinna przekraczać 60 euro/MWh (ok. 255 zł). Szef IEPiOE twierdzi ponadto, że zaproponowane przez resort poziomy cen “stoją w jaskrawej sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami, iż niskoemisyjna transformacja energetyczna energetyki systemowej, oparta o OZE jest gwarancją zachowania konkurencyjności polskiej gospodarki”.
Warto zaznaczyć, że powyższe kwoty nie są stawkami, za które prąd z polskich farm wiatrowych będzie sprzedawany do sieci. Wskazania ministerstwa stanowią jedynie punkt wyjścia dla systemu aukcyjnego, który ma pozwolić wyłonić najkorzystniejsze oferty. Prawdopodobnie dopiero na tym etapie właściciele farm będą w stanie ustalić ostateczne ceny sprzedaży prądu z elektrowni do sieci.
Źródła: Dziennik Ustaw, offshorewindpoland.pl, IEPiOE