Pierwszy statek na amoniak już w tym roku!

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Transport morski jest nieodłącznym elementem światowej gospodarki. Bez niego w Europie nie mogłyby kwitnąć m.in. odnawialne źródła energii, ponieważ większość urządzeń lub komponentów powstaje na rynku azjatyckim. Duże statki transportujące są zasilane głównie paliwami ropopochodnymi (np. mazutem). Powoduje to emisję zanieczyszczeń, która niekorzystnie wpływa na środowisko. Amerykański start-up Amogy chce jednak odpowiedzieć na to wyzwanie i zaprezentuje pierwszy na świecie bezemisyjny statek napędzany amoniakiem.

Pierwszy statek napędzany amoniakiem byłby znaczącym punktem zwrotnym w przejściu żeglugi na zerową emisję netto. Według Międzynarodowej Agencji Energii amoniak i wodór będą głównymi paliwami morskimi w 2050 r., stanowiąc razem około 60% rynku, a amoniak będzie miał największy udział. Rzecz jasna jest to pozytywny scenariusz, w którym świat osiągnie zerową emisję netto. Niemniej jest to wskazanie trendu w transporcie morskim. 

Amoniak jako paliwo okrętowe

Amoniak w dalszym ciągu nie jest dla wszystkich oczywistą alternatywą i kojarzy się z innymi gałęziami gospodarki. Częściej wymienia się w tym obszarze wodór. Eksperci z branży paliwowej zaznaczają, że największym problemem w implementacji rozwiązań wodorowych jest trudność w jego transporcie i magazynowaniu. Okazuje się, że amoniak może być wykorzystany jako magazyn wodoru.

Aktualnie amoniak (NH3) jest wykorzystywany głównie w zakładach produkujących nawozy, tworzywa sztuczne i detergenty. Z racji, że nie posiada w sobie węgla nie odpowiada za emisję dwutlenku węgla. Jako substancja jest stosunkowo energetyczny (11,5 MJ/dm3), co jest porównywalne z gęstością energii gazu ziemnego (10 MJ/dm3). Jedna cząsteczka amoniaku zawiera w sobie aż trzy atomy wodoru - stanowi więc jego magazyn. Jest to jednak rozwiązanie dużo bezpieczniejsze i łatwiejsze do przechowywania. 

Pierwszy statek na amoniak już w tym roku!

Amerykański start-up Amogy ogłosił 6 marca plany zaprezentowania napędzanego amoniakiem holownika o zerowej emisji już pod koniec 2023 r. Sektor żeglugi jest tym, w którym trudno jest obniżyć emisje i wpływ na środowisko. Z jednej strony brakuje technologii, z innej transformacja w tym sektorze rozpoczęła się stosunkowo późno. Obecnie odpowiada on za około 3% globalnych emisji gazów cieplarnianych.

Amogy modernizuje holownik z 1957 r. napędzany generatorami diesla i silnikami elektrycznymi w system zasilania amoniakiem. System o mocy 1 MW jest trzykrotnie większy niż wersja testowa zastosowana w ciężarówce napędzanej amoniakiem, która pojawiła się na rynku na początku tego roku. Technologia Amogy polega na tym, że ciekły amoniak dostarczany jest do modułów, których powstaje wodór. Następnie gaz wykorzystuje się w ogniwach paliwowych, które zasilają silnik.

Wizualizacja holownika napędzanego amoniakiem.
Źródło: Amogy.

Mając za sobą udane demonstracje naszego zasilanego amoniakiem drona, traktora i półciężarówki, nie możemy się doczekać zaprezentowania pierwszego statku napędzanego amoniakiem w 2023 r., z celem pełnej komercjalizacji w 2024 r.

oświadcza Seonghoon Woo, dyrektor generalny Amogy

Zmodernizowany holownik wyruszy w pierwszy rejs śródlądową drogą wodną w Nowym Jorku, napędzany zielonym amoniakiem od Yara Clean Ammonia, firmy nawozowej i jednego z największych na świecie producentów amoniaku.

Źródła: Amogy, IEA.