Czy ukraińska spółka wznowi wydobycie w polskich kopalniach? Ceny węgla na rynku wciąż niskie

• Cena węgla na giełdzie nieznacznie wzrosła do 413 złotych za tonę – to wciąż znacznie mniej niż na początku stycznia. 
• Wydobycie tony węgla to koszt około 800 złotych – każda tona przynosi straty?
• Ukraińska spółka Coal Energy chce wznawiać produkcję w polskich kopalniach – zapewniają, że można na tym zarobić.

Węgiel wciąż tani mimo dalszego wzrostu cen na giełdzie

Węgiel w ubiegłym miesiącu zanotował ponowny wzrost cen na giełdzie, które sięgnęły poziomu 413 złotych za tonę, czyli 113 dolarów za tonę na rynku globalnym. Różnica względem lipca wynosi zaledwie 1,17% w górę, co jest skromnym przyrostem, który trwa jednak już od 4 miesięcy. Ich wpływ na ogólną sytuację surowca jest mimo wszystko znikomy, ponieważ spore obniżki z początku roku wciąż wywierają znaczny wpływ na wartość surowca, który jest aż 23% tańszy względem początku roku. 

Warto także zauważyć, że końcówka sierpnia przyniosła nam delikatny spadek cen, który zaburzył stabilność wzrostu. W ostatnich miesiącach mogliśmy obserwować częste, ale krótkie okresy spadkowe węgla, które nie wpływały na ogólny obraz podnoszącej się wartości surowca. Obecnie jednak widzimy obniżanie się ceny węgla, które trwa już kilkanaście dni. Jest ono równie powolne, co poprzedzający wzrost, ale doprowadziło do tego, że ogólna sytuacja węgla na rynku niemalże nie zmieniła się od lipca. 

Wydobycie węgla jest droższe niż jego sprzedaż

Koszty wydobycia węgla w Polsce w 2024 roku osiągnęły średni poziom około 800 złotych za tonę. Obecnie koszty te nie uległy większym zmianom, co oznacza, że wydobycie każdej tony surowca przynosi straty w wysokości niecałych 400 złotych względem rynku globalnego. W przełożeniu na cały rok, wiele takich jednostkowych strat może wygenerować konieczność wykonania milionowych dopłat do górnictwa węglowego w Polsce. 

Mamy do czynienia z powolnym spadkiem wydobycia surowca. Konsekwencją jest wynik zanotowany w maju, jakim była produkcja węgla na poziomie poniżej 3 mln ton. Tak niskiego wyniku próżno szukać w powojennej historii Polski, a ostatni raz mógł się przydarzyć właśnie w czasie wojny, między 1939 a 1945 rokiem. Maj tego roku na ten moment stanowi odosobniony przypadek, a zbliżający się sezon grzewczy wpływa na wzrost wydobycia.

Ukraińska spółka zapewnia, że polski węgiel można wydobywać z zyskiem

Inne zdanie o opłacalności wydobycia polskiego węgla ma natomiast ukraińska spółka Coal Energy, która jest zainteresowana wznowieniem prac części kopalni. Przedstawiciele firmy twierdzą, że dzięki stosowaniu nowoczesnych technologii możliwym będzie uzyskanie zarobków z wydobycia surowca. Ukraińska spółka wznowiła już produkcję w kilku zamkniętych wcześniej przez nierentowność kopalniach we własnym państwie i przekonuje, że w Polsce także jest to możliwe. Pierwszym obiektem na celowniku Coal Energy jest zabrzański Siltech, który zamyka działalność w grudniu tego roku. 

Dłużej na pewno podziała z kolei Jastrzębska Spółka Węglowa, która przedłużyła koncesję na wydobycie węgla i metanu ze złoża Borynia do 2042 roku. Choć Europa powoli odchodzi od węgla, to jego dostawy nie mogą całkiem ustać i niektóre zakłady powinny wydobywać go jeszcze długie lata. Nie warto jednak dopłacać do tego wydobycia, wobec czego warto będzie przyjrzeć się pomysłom Coal Energy. Szanse na poprawę rentowności wydobycia węgla dzięki wzrostowi cen surowca są niskie. Obecna sytuacja pokazuje, że nawet jeśli występują okresy, w których cena rośnie, tak robi to powoli i nie rekompensuje spadków, które są bardziej gwałtowne. 

Źródła: Tradingeconomics, Bankier