Hiszpanie odrzucili blackout’owy pakiet regulacji! Sektor energetyczny zaniepokojony

Hiszpański Kongres Deputowanych odrzucił kluczowy projekt ustawy mający na celu wzmocnienie krajowej sieci energetycznej po blackoucie z 28 kwietnia. Królewski Dekret 7/2025, zwany „dekretem anty-blackoutowym”, nie uzyskał poparcia większości, mimo że zawierał szereg rozwiązań technicznych i inwestycyjnych, które mogłyby przyspieszyć transformację energetyczną w Hiszpanii. Odrzucenie ustawy wywołało falę krytyki ze strony branży OZE i ekspertów.

- Projekt ustawy miał zwiększyć odporność systemu elektroenergetycznego po ogólnokrajowym blackoucie.
- Kongres odrzucił ustawę głosami zarówno prawicy, jak i skrajnej lewicy.
- Główne zarzuty dotyczyły braku odpowiedzialności politycznej i wpływów sektora energetycznego.
Parlament mówi „nie” reformie sieci elektroenergetycznej
We wtorek (22-go lipca) Kongres Deputowanych Królestwa Hiszpanii (dolna izba hiszpańskiego parlamentu, odpowiednik polskiego Sejmu) odrzucił projekt ustawy Royal Decree-Law 7/2025 stosunkiem głosów 183 do 165. Celem dokumentu było zwiększenie odporności krajowej sieci energetycznej, usprawnienie nadzoru nad rynkiem energii oraz stworzenie warunków do rozwoju magazynowania energii, prosumenckiej fotowoltaiki i modernizacji infrastruktury. Reforma była bezpośrednią odpowiedzią na wielogodzinny blackout z końca kwietnia, który sparaliżował kraj.
Zabrakło jednak konsensusu politycznego – przeciwko ustawie głosowały zarówno główna partia opozycyjna (Partido Popular), jak i lewicowe Podemos. PP argumentowała, że rząd nie rozliczył się z konsekwencji awarii, natomiast Podemos oskarżyło projekt o sprzyjanie wielkim korporacjom energetycznym, takim jak Iberdrola.
Branża OZE: „Stracona szansa na modernizację systemu”
Odrzucenie reformy spotkało się z ostrą krytyką organizacji branżowych. Hiszpańskie Stowarzyszenie Energii Wiatrowej (AEE) podkreśliło, że treść dekretu miała charakter techniczny i apolityczny, a jego przyjęcie mogłoby wzmocnić proces transformacji energetycznej. Podobne stanowisko wyraziło Stowarzyszenie Fotowoltaiczne UNEF, wskazując, że brak aktualizacji przepisów zaszkodzi konkurencyjności gospodarki i niezależności energetycznej Hiszpanii.
Think-tank Fundacion Renovables zarzucił posłom brak konsekwencji – politycy, którzy w kampaniach wyborczych opowiadali się za energetyką rozproszoną i prosumencką, teraz nie poparli reformy, która te cele miała realizować.

Co zawierała odrzucona ustawa?
Choć projekt nie został przyjęty, jego treść stanowiła kompleksową próbę przygotowania hiszpańskiego systemu elektroenergetycznego na wyzwania przyszłości. Zakładał między innymi rozszerzenie zasięgu współdzielenia energii z instalacji fotowoltaicznych z 2 do 5 kilometrów, co miało umożliwić większy udział społeczności lokalnych w energetyce prosumenckiej. Ustawa wprowadzała także nową funkcję “menedżera ds. prosumpcji”, odpowiedzialnego za wspieranie osób i grup zaangażowanych w autokonsumpcję energii. Kolejnym istotnym elementem było premiowanie instalacji odnawialnych za świadczenie usług stabilizujących sieć, takich jak kontrola napięcia czy zdolność do pracy wyspowej (tzw. grid-forming). Dodatkowo, projekt przewidywał modernizację istniejących elektrowni bez potrzeby zajmowania nowych terenów oraz rozbudowę i przyspieszenie wdrażania infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych.
Reforma opóźniona, ale nie zarzucona
Choć głosowanie zakończyło się niepowodzeniem, eksperci i przedstawiciele branży mają nadzieję na powrót do tematu. AEE już wezwała parlament do ponownego rozpatrzenia zapisów reformy w ramach pełnoprawnego procesu legislacyjnego. Również prezydent Pedro Sánchez zapowiedział, że będzie się starał by doszło do przegłosowania reformy. Stawką jest nie tylko bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale też utrzymanie tempa transformacji, która pozwoli Hiszpanii ograniczyć zależność od paliw kopalnych i zwiększyć udział OZE w miksie energetycznym.
Źródła: Congreso de los Diputados, X.