Kopalnie węgla do zamknięcia i pakiet osłonowy dla górników – rząd zdecydował

Polskie górnictwo stoi na rozdrożu. Miliardy złotych trafia na ten sektor, który coraz bardziej traci rentowność. Dlatego też kopalnie węgla powinny być w końcu zamknięte. Rząd ma na to pomysł.

Miliardy złotych wciąż płyną do górnictwa, a sytuacja branży pozostaje trudna. Rząd chce przyspieszyć likwidację kopalń i osłonić górników urlopami oraz odprawami. Stąd przyjęcie projektu ustawy. Tymczasem przychody spadają, a regiony górnicze stoją przed ogromnym wyzwaniem.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Polskie górnictwo stoi na rozdrożu. Miliardy złotych trafia na ten sektor, który coraz bardziej traci rentowność. Dlatego też kopalnie węgla powinny być w końcu zamknięte. Rząd ma na to pomysł.
  • Rząd daje spółkom górniczym możliwość samodzielnej likwidacji kopalń przy wsparciu z budżetu. To krok do wygaszania wydobycia do 2049 r., ale oznacza kolejne miliardy na sektor.
  • Mimo mniejszej straty netto (-4 mld zł w I poł. 2025 r.), przychody i sprzedaż węgla wyraźnie spadają, a koszty wciąż przewyższają wpływy.
  • Pakiet osłonowy złagodzi skutki dla pracowników, a mienie trafi do samorządów, ale bez spójnej strategii grozi to chaosem i nierównym rozwojem regionów.

Stały Komitet Rady Ministrów dał zielone światło dla nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Jak podkreśla Ministerstwo Energii, to kolejny krok w realizacji postanowień umowy społecznej z górnikami z 2021 r. i jednocześnie ważny element transformacji energetycznej.

"Akt legislacyjny umożliwi samodzielną likwidację kopalń przez spółki górnicze, wprowadzi pakiet świadczeń osłonowych dla pracowników i ograniczy dopłaty do funkcjonowania kopalń. Projektowane zmiany realizują postanowienia Umowy Społecznej z 2021 roku" – czytamy w komunikacie resortu.

Samodzielna likwidacja kopalń i finansowanie z budżetu

Najważniejszą zmianą w ustawie jest wprowadzenie mechanizmu, który pozwoli spółkom górniczym na samodzielne zamykanie nierentownych zakładów, przy jednoczesnym zapewnieniu finansowania ze środków publicznych. To rozwiązanie ma przyspieszyć i uprościć proces wygaszania kopalń, który zgodnie z umową społeczną ma zakończyć się do 2049 roku. Oznacza to kolejne środki pompowane w górnictwo. W tym roku na ten sektor przeznaczono aż 9 mld zł. Na następny rok mówi się nawet o przeznaczeniu 14 mld zł!

W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć, że polskie górnictwo węgla kamiennego boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Agencja Rozwoju Przemysłu podała, że wynik finansowy netto sektora w pierwszym półroczu 2025 r. wyniósł -4,059 mld zł, podczas gdy rok wcześniej strata sięgała -8,365 mld zł. Mimo że skala strat zmalała, obraz sytuacji pozostaje niepokojący – przychody całego sektora spadły do 16,84 mld zł z 21,11 mld zł rok wcześniej. 

Sprzedaż węgla przyniosła 9,86 mld zł, co oznacza wyraźny spadek wobec 12,9 mld zł w tym samym okresie 2024 r. Koszty działalności, choć niższe niż rok temu (21,27 mld zł wobec 30,95 mld zł), wciąż przewyższają przychody, a EBITDA pozostaje ujemna – wyniosła -2,59 mld zł wobec -7,67 mld zł rok wcześniej. Te liczby jasno pokazują, że mimo pewnej poprawy kondycja branży wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Osłony socjalne dla pracowników

Nowelizacja wprowadza również cały pakiet świadczeń osłonowych, które mają złagodzić skutki transformacji dla pracowników sektora.

"Obejmuje on możliwość skorzystania z pięcioletnich urlopów górniczych oraz czteroletnich urlopów dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla lub jednorazową odprawę pieniężną dla osób posiadających co najmniej trzyletni staż pracy" – wskazuje resort.

Takie rozwiązania mają pomóc w miękkim przejściu na emeryturę lub w przekwalifikowaniu się do pracy w innych sektorach gospodarki. Pakiet osłonowy to bez wątpienia krok w dobrą stronę, ale sam w sobie nie rozwiąże problemu. Urlopy i odprawy to tylko chwilowa poduszka bezpieczeństwa – kluczowe będzie stworzenie realnych możliwości zatrudnienia dla osób, które opuszczą górnictwo. Bez równoległych programów przekwalifikowania i wsparcia nowych inwestycji w regionach górniczych istnieje ryzyko, że transformacja zakończy się wzrostem bezrobocia i frustracji społecznej.

Mienie kopalń dla samorządów i rekultywacja

Projekt przewiduje również możliwość przekazywania mienia likwidowanych kopalń na cele publiczne.

"Darowizna będzie mogła być przekazana jednostkom samorządu terytorialnego, na cele publiczne i realizację zadań własnych lub zleconych przez administrację rządową, jak i państwowym osobom prawnym odpowiedzialnym za budowę i utrzymanie systemów odwadniania zlikwidowanych kopalń" – czytamy w projekcie.

To oznacza, że tereny i infrastruktura pokopalniana mogą zyskać nowe funkcje – od inwestycji komunalnych po przedsięwzięcia związane z rekultywacją terenów poprzemysłowych. Choć przekazywanie mienia samorządom wydaje się dobrym pomysłem, jest to w praktyce kolejne przerzucenie odpowiedzialności na władze lokalne. Bez spójnej strategii i wytycznych na poziomie centralnym trudno będzie zapewnić, by proces zagospodarowania terenów pokopalnianych przebiegał sprawnie i w jednolity sposób w całym kraju – grozi to powstaniem mozaiki przypadkowych inicjatyw zamiast skoordynowanej transformacji regionów górniczych.

Źródło: PAP, własne.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia