Według zapowiedzi producentów liczba oferowanych w Polsce fabrycznie nowych pojazdów elektrycznych w 2013 roku ma szansę się podwoić. Do sprzedaży trafi między innymi Nissan Leaf, czyli najlepiej sprzedający się samochód elektryczny w historii.
Od momentu rozpoczęcia sprzedaży seryjnie produkowanych samochodów elektrycznych w Europie minęły już ponad trzy lata. Impulsem do wprowadzenia takich pojazdów było pojawienie się możliwości wykorzystania w motoryzacji akumulatorów litowo-jonowych. Początkowo wielkość sprzedaży aut elektrycznych w Europie była niewielka i w 2010 roku osiągnęła poziom niecałych 3 tys. sztuk. Mimo słabej kondycji europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, segment aut elektrycznych urósł w 2011 roku pięciokrotnie do poziomu blisko 14 tys. sztuk oraz o kolejnych kilkadziesiąt procent w 2012 roku, przekraczając poziom 22 tys. sztuk. Wielkość globalnej sprzedaży samochodów elektrycznych w ubiegłym roku oceniana jest na około 68,5 tys. Jest bardzo duża szansa, że dzięki wprowadzeniu na rynek nowych modeli oraz przy zachowaniu „dopalaczy” w postaci zachęt i dopłat na wielu rynkach, w 2013 roku na świecie przybędzie ponad 100 tys. całkowicie elektrycznych samochodów. (…)
W 2013 roku w Europie rozpocznie się sprzedaż luksusowych samochodów elektrycznych Tesla Model S amerykańskiej firmy Tesla Motors. Produkcja tego przełomowego auta rozpoczęła się w połowie 2012 roku i obecnie osiągnęła już docelowy poziom 20 tys. sztuk rocznie. W Polsce Tesla nie ma jeszcze firmowego salonu wystawowego, jednak auta i tak można zamawiać wyłącznie przez Internet i są one dostarczane we wskazane miejsce w umówionym terminie (Tesla nie ma bowiem klasycznej sieci dealerskiej). Najbliższy salon i serwis Tesli znajduje się obecnie w Niemczech (chociaż w przypadku serwisu możliwe jest zamówienie lotnego zespołu). Nieoficjalnie wiadomo, że w Polsce znalazło się już kilka zamożnych osób, które zdecydowały się na zakup Modelu S. W chwili obecnej Model S sprzedawany jest przede wszystkim w wersji z gigantycznym pakietem akumulatorów, gromadzącym około 85 kWh energii, który wystarcza, aby w rzeczywistych warunkach przejechać ponad 400 km na jednym ładowaniu (lub ponad 500 km przy bardziej ekonomicznej jeździe). W Niemczech auto z takim pakietem kosztuje wraz z dostawą prawie 82 tys. euro. Wersja sportowa, która jest w stanie przyspieszać od 0 do 96,5 km/h w 4,4 s (niekiedy nawet w 3,9 s) kosztuje u naszych zachodnich sąsiadów około 96 tys. euro. W sprzedaży znajduje się również wersja z mniejszym pakietem akumulatorów, gromadzącym około 60 kWh energii, która kosztuje 71,4 tys. euro i charakteryzuje się realnym zasięgiem rzędu 335 km. Osoby zainteresowane Modelem S odsyłamy do jednego z wcześniejszych numerów „GLOBEnergii”, w którym został on szczegółowo zaprezentowany. (…)
Jak widać z zestawienia w tabeli, gama dostępnych pojazdów elektrycznych staje się coraz bogatsza, a większy wybór i konkurencja między producentami zaowocuje obniżką cen. Warto również zwrócić uwagę, że modele wchodzące na rynek charakteryzują się zauważalnie większymi zasięgami od modeli oferowanych 2–3 lata temu. Na dodatek po raz pierwszy w historii do sprzedaży trafiło auto elektryczne, któ re w rzeczywistych warunkach może przejechać ponad 400 km. To wszystko w połączeniu z nieprzerwanie rosnącą od kilku lat sprzedażą samochodów elektrycznych pozwala zachować optymizm na 2013 rok, który dla branży motoryzacyjnej może być nawet trudniejszy niż rok miniony.