Weto dla uproszczonych rachunków i OZE, czy to miało sens?
Prezydent kolejnym wetem uderza w sektor energetyczny i przemysł. Projekt tzw. deregulacji w zakresie energetyki przepadł na dobre, a wraz z nim:
- zwiększenie progu mocy zainstalowanej, bez uzyskania pozwolenia na budowę – z 150 kW do 500 kW,
- podwyższenie progu mocy zainstalowanej elektrycznej obligującego do uzyskania koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej z 1 MW do 5 MW,
- optymalizacja wykorzystania istniejącej infrastruktury elektroenergetycznej poprzez rozszerzenie formuły cable poolingu,
- uproszczenie rachunków za energię elektryczną dla odbiorców w gospodarstwach,
- zmiana podstawowej formy wymiany korespondencji prowadzonej pomiędzy przedsiębiorstwami energetycznymi, odbiorcami, organami administracji publicznej oraz innymi podmiotami na formę elektroniczną.
Jak swoje weto uzasadnia prezydent? Przeczytaliśmy całe pismo skierowane w tej sprawie do marszałka Sejmu i kluczowe aspekty analizujemy w odcinku. Ostrzegamy – nie jest przyjemnie, ani merytorycznie, ani nawet logicznie.
Potem w luźnych tematach omawiamy eksperyment pewnego reżysera, który wystawił rękę na wiatr i nie poczuł takiej mocy, jaką dałoby mu wsadzenie ręki do ogniska. Czy ten niepodważalny naukowy dowód na zawsze zatrzyma rozwój OZE w Polsce?
Potem oczywiście 5 minut dla elektromobilności i kompleksowy przegląd komentarzy. Zapraszamy!