Fotowoltaika zwraca się dopiero po 20 latach?

Własna elektrownia fotowoltaiczna - jeszcze kilka lat temu przywilej dla osób zamożnych, dzisiaj bardziej lokata kapitału i sposób na uniknięcie wysokich rachunków za energię i… ogrzewanie. Ostatecznie, decyzja o tym, czy fotowoltaikę traktować jako wydatek czy lokatę kapitału, zależy od indywidualnej sytuacji finansowej, celów inwestycyjnych oraz strategii inwestycyjnej osoby decydującej się na taką inwestycję. Mimo wszystko wydawać by się mogło, że czasy, w których okres zwrotu instalacji fotowoltaicznej liczony był w dziesiątkach lat minął bezpowrotnie. Okazuje się jednak, że nie do końca i że wcale nie trzeba daleko szukać.

Nie będziemy już może powtarzać, że za nami ciężki rok. Przeczytajcie sami, jakie skutki przyniosła agresja Rosji na Ukrainę, inflacja, embargo na rosyjskie surowce.
Chcemy przybliżyć dzisiaj analizę, którą wykonało stowarzyszenie SolarPower Europe we współpracy z Energy Brainpool. Analiza dotyczyła okresów zwrotu inwestycji w systemy fotowoltaiczne zainstalowane na budynkach mieszkalnych w Niemczech, Hiszpanii i we Włoszech w 2022 roku.
Modelowanie okresów zwrotu inwestycji, przeprowadzone przez Energy Brainpool uwzględnia trzy różne scenariusze: „rezygnacji z paliw kopalnych”, „nowej normalności” oraz „powrotu do kryzysu”. Scenariusze oparto na przyszłych cenach paliw kopalnych i ich wpływie na rentowność inwestycji w systemy fotowoltaiczne. Celem analizy było określenie, jak długo trwałby czas zwrotu inwestycji w zależności od tych trzech scenariuszy. Według wyników analizy, średni czas zwrotu inwestycji przeprowadzonej w 2022 roku w Niemczech, Hiszpanii i we Włoszech wynosiłby około 20 lat! Analitycy chcieli zbadać, jak zróżnicowane czynniki ekonomiczne wpłyną na czas zwrotu inwestycji w fotowoltaikę, co może pomóc w podejmowaniu decyzji dotyczących inwestycji w energię słoneczną.
Założenia do trzech różnych scenariuszy w analizie przeprowadzonej przez firmę Energy Brainpool są następujące:
- Scenariusz "wyrzucania paliw kopalnych" - zakłada drastyczny spadek światowego popytu na gaz, co prowadzi do niskich cen paliw kopalnych. W tym scenariuszu zakłada się, że gospodarka światowa zaczyna masowo przechodzić na czyste źródła energii, w tym na fotowoltaikę, co skutkuje spadkiem popytu na paliwa kopalne i spadkiem ich cen.
- Scenariusz "nowej normalności" - zakłada, że ceny gazu pozostają na obecnym poziomie. W tym scenariuszu przewiduje się stabilizację rynku energii, bez drastycznych zmian w poziomie popytu na energię.
- Scenariusz "powrotu do kryzysu" - zakłada powrót do wysokich cen gazu z jesieni 2021 roku. W tym scenariuszu zakłada się, że po okresie względnej stabilizacji ceny gazu rosną i dochodzi do kolejnego kryzysu na rynku energetycznym.
Wszystkie trzy scenariusze zakładają, że domowe systemy fotowoltaiczne będą miały moc 8 kW w Niemczech i 7 kW w Hiszpanii i we Włoszech.
Badanie wykazało, że czas zwrotu z inwestycji w fotowoltaikę, według scenariusza “nowej normalności” w budynkach mieszkalnych wynosi około 18 lat w Niemczech, 19 lat w Hiszpanii i 14 lat we Włoszech. W scenariuszu "wyrzucania paliw kopalnych" okres zwrotu wynosi odpowiednio 20, 25 i 17 lat. Z kolei energia słoneczna na dachu ma najkrótszy czas zwrotu w scenariuszu "powrotu do kryzysu", wynoszący 17 lat w Niemczech, 12 lat we Włoszech i 11 lat w Hiszpanii.
Wyniki zaskoczyły autorów
Autorzy badania, czyli SolarPower Europe i Energy Brainpool, wyrazili zaskoczenie wynikami dotyczącymi czasów zwrotu inwestycji w energię słoneczną. Analityk rynku SolarPower Europe, Christoph Lits, powiedział, że często słyszy się, że czas zwrotu inwestycji w energię słoneczną wynosi mniej niż 10 lat, a wyniki tego badania pokazują, że czas zwrotu w Europie może wynosić około 20 lat.
Autorzy badania wykorzystali model, który uwzględnia wiele czynników, takich jak ceny inwestycji, ceny energii elektrycznej, stopy procentowe, taryfy gwarantowane i systemy rabatowe, aby obliczyć czas zwrotu z inwestycji w energię słoneczną. Lits wyjaśnił, że model bierze pod uwagę, ile inwestor zapłacił za instalację systemu fotowoltaicznego oraz ile energii z sieci nie musiał kupić. Następnie, aby obliczyć czas zwrotu, sprawdzono, ile lat oszczędności na energii zajęłoby, aby zrównać się z całkowitą ceną inwestycji.
- Kiedy rozmawiamy z instalatorami o czasie zwrotu, tak naprawdę nie patrzą oni na wszystkie różnice w dotacjach lub wzroście cen inwestycyjnych, w zasadzie patrzą na to, ile energii zaoszczędzisz instalując PV – kiedy spojrzysz bardziej szczegółowo, wyniki są bardziej precyzyjne - powiedział Lits, odnosząc się do wyraźnej różnicy między często sugerowanym 10-letnim czasem zwrotu a wynikami analizy.
Dotacje najbardziej skracają czas inwestycji
Może nie będzie to zaskoczeniem, ale w raporcie wykazano, że wsparcie finansowe inwestycji, a więc wszelkiego rodzaju dotacje mają kluczowe znaczenie dla skrócenia czasu zwrotu inwestycji w środowisku inflacyjnym z wysokimi stopami procentowymi i wysokimi kosztami pracy. Raport proponuje kilka sposobów, w jakie państwa członkowskie mogą zapewnić wsparcie nakładów inwestycyjnych, zauważając, że 30% wsparcia nakładów inwestycyjnych skraca czas zwrotu nakładów fotowoltaicznych i pomp ciepła o sześć do ośmiu lat w takich krajach jak Niemcy, Włochy czy Hiszpania.
A ile lat fotowoltaika zwraca się w Polsce?
Niejednokrotnie w publikowanych przez nas analizach wykazywaliśmy zdecydowanie krótsze okresy zwrotu na poziomie 6-7 lat. Zmiana systemu rozliczeń na net-billing mogła ten czas nieco wydłużyć. Niemniej jednak wysokie, a w perspektywie czasu rosnące, ceny energii mogą wpływać nawet na jego skrócenie. 20 lat jako okres zwrotu z inwestycji wydaje się więc przesadzony.
Źródło: pv-magazine