Lista ZUM w ogniu krytyki. „Polska otwiera furtkę dla manipulacji wynikami badań”

Od 1 stycznia 2025 roku w Polsce obowiązują nowe zasady dotyczące dopłat do pomp ciepła w programie Czyste Powietrze. Wprowadzone zmiany budzą ogromne kontrowersje wśród producentów i ekspertów branżowych, którzy oskarżają polski rząd o faworyzowanie nieuczciwych praktyk oraz ignorowanie europejskich standardów certyfikacji. Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) na początku roku oficjalnie złożyła skargę do Komisji Europejskiej, podnosząc poważne zarzuty wobec nowego systemu kontroli urządzeń. Teraz prezes organizacji, Paweł Lachman, podzielił się kulisami procedur związanych z wpisywaniem urządzeń na listę ZUM.

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA
  • Nowe zasady dopłat do pomp ciepła w programie Czyste Powietrze wywołały krytykę branży, ponieważ umożliwiają producentom manipulowanie wynikami badań i rezygnację z unijnych standardów certyfikacji.
  • PORT PC złożyło skargę do Komisji Europejskiej, domagając się powiązania listy ZUM z bazą EPREL oraz wprowadzenia audytów i testów losowych urządzeń.
  • Na liście ZUM znajduje się obecnie jedynie 25% producentów działających w Polsce, co może ograniczyć wybór dla konsumentów i obniżyć popularność programu Czyste Powietrze, którego nabór wniosków zostanie wznowiony 31 marca 2025 roku.

"Złote modele" i brak kontroli

Paweł Lachman, prezes PORT PC, ujawnił na swoich profilach w mediach społecznościowych, że nowy system weryfikacji pomp ciepła w Polsce pozwala na manipulacje wynikami badań. W przeciwieństwie do europejskiego systemu HP Keymark, który opiera się na niezależnych badaniach w notyfikowanych laboratoriach, polski system umożliwił producentom samodzielne zgłaszanie modeli do testów. Otwiera to furtkę dla tzw. "złotych modeli" – specjalnie przygotowanych urządzeń, które osiągają wysokie wyniki w testach laboratoryjnych, ale w seryjnej produkcji mogą nie spełniać tych samych parametrów.

– W Polsce producent może sam zgłosić model do badań, nie ma losowych kontroli, brak audytów fabryk i testów rzeczywistych produktów sprzedawanych klientom. W efekcie do sprzedaży można wprowadzać urządzenia o znacznie niższej jakości niż te testowane – alarmuje Lachman.

Brak zgodności z europejskimi standardami

Prezes PORT PC podkreśla, że europejski certyfikat HP Keymark wymaga rygorystycznych audytów zakładów produkcyjnych oraz regularnej kontroli komponentów. Nie ma również możliwości przeznaczenia do badań “złotych modeli” – pierwsze urządzenie do badań wybiera instytut, kolejne modele są sprawdzane co dwa lata. Do tego dochodzą coroczne audyty i inspekcje fabryk. W Polsce takich procedur nie przewidziano, co oznacza, że lista ZUM może obejmować produkty, które nie spełniają europejskich norm jakości.

Zdaniem Lachmana polski system certyfikacji ignoruje unijne regulacje dotyczące jednolitego rynku i ochrony konsumentów. "HP Keymark, EHPA Q, Eurovent i baza EPREL to standardy uznawane w całej Europie. Polska z nich rezygnuje, tworząc system, który promuje brak transparentności" – komentuje prezes PORT PC. Sytuację już w październiku ubiegłego roku nagłośniło Europejskie Stowarzyszenie Pomp Ciepła (EHPA), które wystosowało do władz unijnych komunikat, oskarżający polski rząd o nieuczciwe praktyki.

Skarga do Komisji Europejskiej

W odpowiedzi na te zarzuty PORT PC zdecydowało się na oficjalną skargę do Komisji Europejskiej. Organizacja domaga się m.in. pełnego powiązania listy ZUM z bazą EPREL, obowiązkowych testów losowych urządzeń w laboratoriach oraz regularnych audytów fabryk. Komisja Europejska może zobowiązać Polskę do zmiany przepisów, jeśli uzna je za niezgodne z regulacjami UE. Szczegółowo o skardze pisaliśmy w poniższym artykule:

Co dalej z pompami ciepła w Polsce?

Tymczasem sytuacja na rynku pomp ciepła jest coraz trudniejsza. Jak wynika z danych przedstawionych przez Lachmana na początku roku, na liście ZUM znajduje się obecnie maksymalnie 25% producentów działających na polskim rynku, co oznacza, że większość firm nie zdążyła dostosować się do nowych regulacji. W praktyce może to prowadzić do ograniczenia wyboru dla konsumentów oraz spadku popularności programu Czyste Powietrze.

Nabór wniosków o dopłaty jest obecnie wstrzymany i ma zostać wznowiony 31 marca 2025 roku. Nie wiadomo jednak, czy do tego czasu lista ZUM zostanie uzupełniona o kolejne modele pomp ciepła. Branża liczy na interwencję Brukseli, która mogłaby wymusić zmiany w polskich regulacjach.

Lachman podkreśla, że aktualne przepisy sprawiają, że branża traci wiarygodność. Nieuczciwi producenci mogą zmieniać podzespoły bez żadnej kontroli, a testowane w laboratorium urządzenie potrafi mieć zupełnie inne parametry niż to, które potem trafia do konsumenta. Cierpią na tym nie tylko rzetelni przedstawiciele branży i jej reputacja, ale również użytkownicy urządzeń, którzy kupując produkt, mają nadzieję na otrzymanie rzetelnie przetestowanego urządzenia, a otrzymują sprzęt niskiej jakości.

Źródło: PORT PC

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA