Minister Energii wzywa do zakończenia importu rosyjskiej ropy

Minister energii Miłosz Motyka skierował list do ministrów państw członkowskich UE z apelem o całkowite zakończenie importu rosyjskiej ropy naftowej do końca 2026 roku. To ma być jasny sygnał, że Europa potrafi działać solidarnie i zdecydowanie wobec rosyjskiej agresji.

- Minister Miłosz Motyka apeluje o całkowite zakończenie importu rosyjskiej ropy do końca 2026 roku.
- Polska wskazuje, że decyzja będzie dowodem solidarności i zdecydowanej reakcji Europy wobec agresji Rosji.
- Polska już wcześniej całkowicie uniezależniła się od rosyjskich paliw, pokazując, że jest to możliwe.
- Motyka apeluje, by cała Unia przyjęła podobny kurs, nie czekając na rok 2028.
Minister Energii dał wyraźny sygnał
Polska jako jedna z pierwszych przestała sprowadzać ropę i gaz ze wschodu, pokazując, że determinacja może przynieść szybkie efekty. Teraz minister Motyka apeluje, aby cały blok unijny poszedł tą samą drogą, nie czekając do 2028 roku, jak wcześniej zakładano.
Motyka w liście do ministrów ds. energii państw członkowskich UE zwraca uwagę, że dalsze zakupy ropy od Rosji to nie tylko ryzyko gospodarcze, ale także bezpośrednie finansowanie wojennej machiny Kremla. W kontekście ostatnich incydentów, jak naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, argument o pilnej potrzebie wspólnych działań nabiera jeszcze większej wagi.
Gospodarka kontra geopolityka
Unia Europejska już wcześniej ograniczyła import rosyjskiej ropy, ale wyjątki wciąż funkcjonują. Kraje takie jak Węgry czy Słowacja nadal korzystają z dostaw rurociągiem „Przyjaźń”. Argumentują, że alternatywy są droższe i wymagają nowych tras przesyłowych. Polska jednak deklaruje wsparcie w poszukiwaniu rozwiązań, od infrastruktury, przez LNG z USA, aż po wspólne mechanizmy rekompensacyjne.
Polska zapowiada pełne zaangażowanie w pomoc tym państwom, które wciąż są uzależnione od rosyjskich dostaw. Orlen rozpoczął tej wiosny dostawy amerykańskiego gazu do Ukrainy, aby pomóc Kijowowi uzupełnić magazyny przed zimą. Tymczasem Słowacja wciąż opiera się na imporcie z Rosji i nie korzysta z połączenia gazowego z Polską, które mogłoby zapewnić jej alternatywne źródła dostaw.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen również sygnalizuje potrzebę szybszego odcięcia się od rosyjskich surowców. W rozmowie z prezydentem USA zapowiedziała propozycję przyspieszenia całego procesu. Polska chce, by terminem granicznym był koniec 2026 roku – dwa lata wcześniej niż dotychczas planowano.
Motyka w liście podkreśla, że wspólny cel wzmocni spójność działań, nada im jasny horyzont czasowy i pokaże determinację Unii. Pełna niezależność od rosyjskiej ropy to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale też impuls do rozwoju alternatywnych źródeł energii, większej konkurencyjności i stabilności gospodarczej.
Źródło: Apel ME