Mój Prąd 6.0: Oto najczęstsze błędy we wnioskach

Program Mój Prąd 6.0 trwa w najlepsze, a chętnych na dotacje do fotowoltaiki i magazynów energii nie brakuje. Wnioski można składać do 31 października 2025 r. lub do wyczerpania środków. Zainteresowany? Poniżej przeczytasz jakich błędów koniecznie się wystrzegać.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

  • Do odrzucenia trafiło już 1 374 wniosków na ponad 15,5 mln zł z powodu braków formalnych.
  • 943 wnioski zostaną odrzucone z powodu braku dokumentów od OSD.
  • Brak adresu e-mail czy duplikaty wniosków to kolejne częste powody dyskwalifikacji.

Błędy, które kosztują dotację

Do 28 lipca 2025 r. złożono już 107 957 wniosków o łącznej wartości prawie 1,6 mld zł, z dostępnych 1,8 mld zł. Zatwierdzono ponad 27 tys. wniosków, a środki wypłacono już dla prawie 25 tys. beneficjentów.

Choć liczby wyglądają imponująco, w statystykach kryje się mniej optymistyczny obraz – ponad tysiąc wniosków trafiło do kosza lub czekają na poprawki z powodu błędów formalnych. Dodatkowo, od 16 lipca 2025 r. obowiązuje nowy regulamin: można wprowadzić maksymalnie cztery korekty do jednego wniosku, a wypłata dotacji następuje wyłącznie na konto bankowe wnioskodawcy. Dlatego warto wiedzieć, jakie pomyłki pojawiają się najczęściej i jak ich uniknąć.

Na dzień 28 lipca wniosków odrzuconych było już 1 374, na łączną kwotę ponad 15,5 mln zł. Przyczyny? Najczęściej brakuje wymaganych załączników, podpisów lub pojawiają się rozbieżności między dokumentami a stanem faktycznym. To klasyczne błędy formalne, które można by łatwo wyeliminować, gdyby wnioskodawcy dokładniej przeanalizowali listę wymagań.

Kolejna poważna przeszkoda to brak dokumentów od OSD (Operatora Systemu Dystrybucyjnego). Aż 943 wnioski o wartości ponad 10,8 mln zł są na liście do odrzucenia właśnie z tego powodu. Bez potwierdzenia przyłączenia instalacji fotowoltaicznej do sieci dotacja nie może zostać wypłacona.

Zaskakująco często wnioskodawcy zapominają również o… podaniu adresu e‑mail. Brak tego jednego pola w formularzu powoduje, że NFOŚiGW nie ma jak skontaktować się z beneficjentem. Taki błąd dotyczy 436 wniosków o wartości 4,23 mln zł.

Nie brakuje też duplikatów – czyli składania tego samego wniosku kilkukrotnie, często w nadziei na przyspieszenie procedury. Efekt jest odwrotny – 155 wniosków na kwotę 1,69 mln zł trafi do odrzucenia właśnie z tego powodu.

Korekta? Tak, ale tylko cztery razy

Warto zwrócić uwagę na kategorię wniosków do korekty – obecnie jest ich 2 071 o wartości blisko 24,8 mln zł. To przypadki, w których błędy można naprawić, a wniosek ma szansę na akceptację. Problem w tym, że od lipca limit korekt wynosi cztery. Jeśli wnioskodawca popełni zbyt wiele pomyłek, piąta próba poprawy może zakończyć się definitywnym odrzuceniem dokumentów.

Jak zwiększyć swoje szanse?

Po pierwsze – czytaj regulamin. Nowe zasady od 16 lipca zmieniają sposób rozpatrywania wniosków.

Po drugie – sprawdzaj kompletność dokumentów. Zaświadczenie od OSD, poprawny adres e‑mail, podpisy, zgodność kwot – to absolutna podstawa.

Po trzecie – nie składaj wniosku kilka razy. Jeśli masz wątpliwości co do poprawności, lepiej zrób korektę niż nowy wniosek.

Po czwarte – pilnuj liczby poprawek. Cztery korekty to wbrew pozorom niewiele, zwłaszcza jeśli błędy wykrywane są etapami.

Podsumowanie: lepiej zapobiegać niż poprawiać

Mój Prąd 6.0 to ogromna szansa na obniżenie kosztów inwestycji w odnawialne źródła energii, ale także program, w którym liczy się dokładność. Wniosek przygotowany starannie i zgodnie z regulaminem ma dużo większą szansę na akceptację niż ten składany w pośpiechu. Warto poświęcić kilka godzin na dopracowanie szczegółów – bo w tym przypadku błąd może kosztować utratę dotacji.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia