Perowskity – gdy Japonia inwestuje miliardy, polscy naukowcy muszą prosić o pomoc

Perowskity stają się kluczową technologią transformacji energetycznej. Japonia właśnie uruchomiła wielki program subsydiów, który ma przyspieszyć ich wdrożenie na masową skalę. Tymczasem w Polsce, zamiast wsparcia państwa, wynalazczyni Olga Malinkiewicz zmuszona jest pisać list otwarty do premiera, apelując o ratowanie dorobku polskiej nauki przed sprzedażą do Chin.

- Olga Malinkiewicz w liście do premiera ostrzega przed sprzedażą polskiej technologii perowskitowej do Chin.
- Podkreśla, że polskie ogniwa są unikatowe – działają w sztucznym świetle, są elastyczne i w pełni oparte na europejskich surowcach.
- Brak systemowego programu w Polsce grozi utratą przewagi technologicznej na rzecz Chin.
- Tymczasem w Japonii państwo samo inicjuje i finansuje rozwój perowskitów, a w Polsce naukowcy muszą prosić rząd o wsparcie.
Japonia dostrzegła potencjał
Nie trzeba się bardzo starać, żeby znaleźć dowodów na rosnący potencjał perowskitów. Nie chodzi tu nawet o sam aspekt naukowy, ale w innych krajach funkcjonują już nawet programy dotacji do tej technologii.
Japonia nie tylko dostrzega potencjał perowskitów, ale przekuwa go w konkretne działania. Ministerstwo Środowiska uruchomiło dwa programy dotacyjne, które mają przyspieszyć wdrożenie tej technologii. Pierwszy, wspiera instalacje w miejscach szczególnie predysponowanych do efektywnego wykorzystania perowskitów, takich jak budynki o wysokiej autokonsumpcji energii, obiekty blisko centrów zapotrzebowania czy pełniące rolę awaryjnych punktów zasilania. Warunki są jasne: minimum 5 kW mocy, zastosowanie elastycznych ogniw foliowych i montaż na lekkich konstrukcjach o obciążeniu do 10 kg/m². O wsparcie mogą ubiegać się samorządy, firmy i organizacje, a termin mija 3 października 2025 r. Drugi program, kładzie nacisk na integrację perowskitów z magazynami energii, aby osiągnąć tzw. storage parity, czyli pełną konkurencyjność systemów PV z bateriami wobec tradycyjnych rozwiązań. To nie tylko zwiększy opłacalność inwestycji, ale też odporność całej sieci energetycznej.
Celem Tokio jest osiągnięcie 20 GW mocy z perowskitów do 2040 roku. Japoński rząd wspiera także rozwój baterii nowej generacji i integrację z pompami ciepła. To jasny sygnał, że w Japonii perowskity są traktowane jako strategiczna inwestycja narodowa, a nie projekt niszowy. Tymczasem w innych krajach równolegle trwają prace nad udoskonalaniem tej technologii. W wyścigu technologicznym to Polska jest na prowadzeniu. Choć zaraz możemy stracić tę przewagę na rzecz Chin.
Przeczytaj także: Premiera założeń standardu EU30 dla budynków – sprawdź, czy jesteś na to gotowy
Apel Olgi Malinkiewicz
Na tle Japonii, sytuacja w Polsce wygląda dramatycznie inaczej. Zamiast narodowego planu wsparcia nauki i innowacji, mamy spór biznesowy i próby sprzedaży technologii rozwijanej w Polsce. Chodzi oczywiście o ostatni apel Olgi Malinkiewicz w imieniu Saule Technologies do premiera. W liście otwartym, wynalazczyni informuje o możliwości sprzedaży technologii perowskitowej, rozwijanej w Polsce, do Chin.
Olga Malinkiewicz, współtwórczyni polskich fotonicznych ogniw perowskitowych w liście wskazuje, że:
- Polskie perowskity działają nawet w sztucznym świetle i są bardziej odporne niż rozwiązania krzemowe czy chińskie moduły na szkle.
- To jedna z zaledwie czterech technologii tego typu na świecie, obok USA, Wielkiej Brytanii i Chin.
- Polska produkcja opiera się w 100% na surowcach europejskich, co czyni ją kluczową dla bezpieczeństwa energetycznego i militarnego.
Mimo tego, zamiast parasola ochronnego państwa, pojawia się ryzyko utraty polskiego dorobku technologicznego, na rzecz zagranicznych inwestorów.
Naukowcy proszą, politycy milczą
Najbardziej bolesny kontrast polega na tym, że tam, gdzie Japonia sama inicjuje działania i finansuje rozwój, w Polsce naukowcy muszą wręcz błagać rząd o reakcję.
Zamiast wspólnych programów badawczo-rozwojowych, ulg podatkowych i wsparcia dla wdrożeń, wynalazcy apelują w dramatycznych listach o ocalenie tego, co stworzyli. To obraz słabości systemu, który pozostawia innowatorów samym sobie, podczas gdy inne kraje widzą w nich filar przyszłości.
Czy Polska odda przyszłość?
Właśnie w takich momentach decyduje się, kto za dekadę będzie beneficjentem transformacji energetycznej. Japonia stawia na strategię i miliardowe inwestycje, Polska wciąż dryfuje między sporem o własność spółki a brakiem systemowej wizji.
Jeśli Polska nie odpowie na apel Olgi Malinkiewicz i nie wesprze perowskitów, może się okazać, że utracimy szansę na jedną z najważniejszych technologii XXI wieku i będziemy musieli ją kupować od innych.
Źródła: pv-magazine, list Olgi Malinkiewicz