„Traktowanie turbin wiatrowych jako budowla nie jest wskazane”- czy nowelizacja prawa jest potrzebna?


Energetyka wiatrowa w Polsce jest dynamicznie rozwijającym się sektorem od kilkunastu lat. Planowane i budowane są farmy wiatrowe, lokalizowane w różnych miejscach: przy autostradach, przy lasach, czy na wzgórzach.
Ciągle poszukiwane są nowe miejsca, w których można zaprojektować taką inwestycję. Nacisk kładziony jest na Polskę północną. Pojawiają się również protesty społeczne, wynikające czysto z niewiedzy i obawy przez obniżeniem się jakości życia. Na tę sytuację zareagowali politycy. Efektem ich aktywności są plany w ustawach i rozporządzeniach, które odpowiedzialne są za regulacje branży energetyki, w tym energetyki wiatrowej.
Jedną z planowanych zmian, jest wprowadzenie sztywnych, ściśle określonych odległości elektrowni wiatrowych od zabudowań. Drugą jest zakwalifikowanie całej elektrowni wiatrowej jako budowli. Według osób działających intensywnie w sektorze energetyki wiatrowej twierdzą, że te zmiany w ogóle nie są potrzebne. Wiele osób jednak postuluje za wprowadzeniem większej kontroli nad tymi urządzeniami i nad decyzjami w sprawie lokalizacji turbin wiatrowych w Polsce.
Obecnie odległość turbiny wiatrowej od terenu zabudowanego określana jest w zależności od charakteru miejsca, w którym planowana jest inwestycja. Decyzję o instalacji podejmuje się na podstawie badań głośności urządzeń. Co więcej, turbiny wiatrowe, które produkowane są przez czołowych producentów na całym świecie muszą spełniać rygorystyczne normy.
„Z punktu widzenia bezpieczeństwa dopuszczenie ich do ruchu i lokalizowanie ich w sąsiedztwie domostw i lasów jest w pełni uregulowane i poddane kontroli. Z drugiej strony traktowanie turbin wiatrowych w całości jako budowla nie jest wskazane, ponieważ w budowie turbiny wiatrowej wyróżniamy dwie zasadniczo różniące się części: wieżę z fundamentem i gondolę z generatorem i wirnikiem. Tak naprawdę turbiny wiatrowe, które pracują w Polsce, czy innych krajach podlegają kontroli, są serwisowane i przeglądane. Regularnie wykonuje się również konserwacje i naprawy. Według nas, obowiązujące przepisy są w pełni wystarczające. Wprowadzanie dodatkowych, niepotrzebnych kontroli i innych środków bezpieczeństwa może spowodować, że część z tych projektów nie zostanie wybudowana. Może to negatywnie wpływać na budżety gmin, w których farmy wiatrowe miały być instalowane i użytkowane.” - komentuje plany zmian w Paweł Przybylski, dyrektor branży Wind Power w Siemensie.
Przepisy, które obowiązują dzisiaj nie wprowadzają sztywnej odległości turbiny wiatrowej od domostw. Zależy to dzisiaj od konkretnego miejsca planowania farmy wiatrowej. Obostrzenia wynikają z decyzji środowiskowych.
„Turbina wiatrowa, która emituje dźwięk nie może generować w pobliżu zabudowań o wartości natężeniu dźwięku większej niż 40-45 dB w nocy i 45-50 dB w ciągu dnia. Jest to poparte odpowiednimi badaniami, które przeprowadza się dla każdej lokalizacji indywidualnie i na podstawie tych badań rozstrzygane jest, czy dana elektrownia wiatrowa może być w tym miejscu postawiona, czy też nie. Uważamy, że te przepisy, które były do dzisiaj stosowane w Polsce i nie tylko, są dobrymi przepisami. Większość sąsiadów turbin wiatrowych wiedzą, że turbiny zostały postawione zgodnie z obowiązującymi przepisami.”- dodaje Paweł Przybylski.
„Turbina wiatrowa, która emituje dźwięk nie może generować w pobliżu zabudowań o wartości natężeniu dźwięku większej niż 40-45 dB w nocy i 45-50 dB w ciągu dnia. Jest to poparte odpowiednimi badaniami, które przeprowadza się dla każdej lokalizacji indywidualnie i na podstawie tych badań rozstrzygane jest, czy dana elektrownia wiatrowa może być w tym miejscu postawiona, czy też nie. Uważamy, że te przepisy, które były do dzisiaj stosowane w Polsce i nie tylko, są dobrymi przepisami. Większość sąsiadów turbin wiatrowych wiedzą, że turbiny zostały postawione zgodnie z obowiązującymi przepisami.”- dodaje Paweł Przybylski.
Najczęściej
czytane
Hot News
Tylko u nas