Zaledwie 135 odbiorców przeszło na dynamiczne ceny energii. Czy nowy sposób rozliczeń pomaga zaoszczędzić?

Choć miały przynieść realne oszczędności i elastyczność, umowy z ceną dynamiczną energii elektrycznej cieszą się marginalnym zainteresowaniem wśród polskich odbiorców. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

  • Od sierpnia do grudnia 2024 r. tylko 135 odbiorców w Polsce zdecydowało się na umowy z ceną dynamiczną, głównie przez brak inteligentnych liczników i nieprzewidywalność cen.
  • W większości przypadków energia z umów dynamicznych była droższa niż w taryfach regulowanych, a dodatkowe opłaty (np. abonamenty) jeszcze zwiększały koszty.
  • Tego typu rozliczenia mogą być opłacalne dla gospodarstw z elastycznym zużyciem lub fotowoltaiką i magazynem energii, ale wymagają świadomego zarządzania poborem i odpowiedniej infrastruktury.

Oferta ciekawa, ale chętnych brak

Zgodnie z najnowszym raportem Urzędu Regulacji Energetyki, od sierpnia do grudnia 2024 r. zaledwie 135 odbiorców zdecydowało się na umowy z ceną dynamiczną. Chociaż dziewięciu dostawców energii zaoferowało takie kontrakty, odsetek zainteresowanych pozostaje minimalny. Eksperci wskazują, że jedną z kluczowych barier jest konieczność posiadania inteligentnych liczników zdalnego odczytu, którymi obecnie dysponuje jedynie 38,26% polskich gospodarstw domowych.

Jednak nie tylko kwestia techniczna odstrasza potencjalnych klientów. Istotnym czynnikiem jest też brak przewidywalności cen – konsumenci dowiadują się, ile będą płacić za prąd zaledwie dzień wcześniej. To znacząco utrudnia efektywne zarządzanie kosztami energii, zwłaszcza dla gospodarstw domowych.

Chcesz dowiedzieć się więcej o taryfach dynamicznych? Obejrzyj najnowszy odcinek Energetycznego Talk-Show:

Wyższe ceny niż przy standardowych ofertach

Dane przedstawione przez URE wskazują, że średnie miesięczne ceny energii dla odbiorców korzystających z cen dynamicznych były przeważnie wyższe niż te, które mogliby uzyskać w ramach standardowych taryf objętych maksymalną ceną ustawową (0,5 zł/kWh netto). Szczególnie niekorzystnie prezentowały się oferty niektórych sprzedawców, u których ceny przekraczały nawet 0,7 zł/kWh, przewyższając również standardowe taryfy Prezesa URE. Różnice te przedstawia poniższy wykres opracowany przez URE.

Owszem, zdarzały się przypadki, kiedy indywidualni odbiorcy uzyskiwali ceny poniżej średniej ceny hurtowej na giełdzie, jednak były to wyjątki, a nie reguła. Warto podkreślić, że większość ofert zawierała dodatkowe koszty, takie jak opłaty abonamentowe, które mogły wynosić nawet 49,9 zł miesięcznie.

Dla kogo są więc umowy dynamiczne?

Regulator zwraca uwagę, że największy potencjał oszczędności z dynamicznych cen mogą osiągnąć gospodarstwa domowe o dużym i elastycznym zużyciu energii – np. ogrzewające domy energią elektryczną lub korzystające z klimatyzacji. Taka grupa odbiorców mogłaby realnie dostosować swoje zużycie do najtańszych godzin, osiągając wymierne korzyści.

Z drugiej strony, osoby nieposiadające możliwości elastycznego zarządzania poborem energii mogą narażać się na większe ryzyko finansowe. Dlatego URE i dostawcy energii kontynuują działania informacyjne, podkreślając zarówno szanse, jak i zagrożenia związane z dynamicznymi cenami.

Taryfy dynamiczne mogą być również ciekawym rozwiązaniem dla osób posiadających mikroinstalację fotowoltaiczną oraz magazyn energii. Wyprodukowany przez moduły prąd ze słońca gromadzony jest w magazynie i w idealnym scenariuszu jest wykorzystywany w tych momentach dnia, kiedy cena energii jest najwyższa. Taka maksymalizacja autokonsumpcji energii wyprodukowanej przez fotowoltaikę może faktycznie przynieść spore oszczędności

Przyszłość dynamicznych cen

Wprowadzenie obowiązkowych inteligentnych liczników do 2028 r. może zmienić rynek i zwiększyć popularność ofert dynamicznych. Jednak do tego czasu dostawcy będą musieli skuteczniej przekonywać klientów, że tego typu umowy faktycznie mogą przynieść im korzyści, zamiast generować dodatkowe koszty i stres związany z niepewnością cenową.

Źródło: URE

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia