Kary i ryzyko utraty dotacji – sztucznie zawyżone koszty w programie Czyste Powietrze to poważny problem?

Rozliczenia inwestycji prowadzonych w ramach programu Czyste Powietrze budzą coraz większe zastrzeżenia. Coraz częściej mówi się o zawyżonych kosztach i nierzetelnej dokumentacji, co grozi nie tylko obniżeniem dotacji, ale również odpowiedzialnością karną i interwencją UOKiK. Pojawia się więc pytanie: gdzie leży granica między zwykłym błędem w obliczeniach a wyłudzeniem – i kto ostatecznie odpowie za nieprawidłowości, wykonawca czy beneficjent?

- WFOŚiGW może obciąć dotację, kwestionując koszty z faktur; spór z funduszem toczy się na gruncie umowy cywilnej, nie decyzji administracyjnej.
- Ekspert z Fundacji Frank Bold potwierdza, że rażące nieprawidłowości grożą karnie (m.in. art. 297 k.k.) i interwencją UOKiK za nieuczciwe praktyki rynkowe.
- W programie Czyste Powietrze istnieją dwie niezależne umowy: z funduszem i z wykonawcą – a ich rozbieżności stawiają beneficjenta w trudnej sytuacji.
Czy WFOŚiGW może zakwestionować koszty w programie Czyste Powietrze?
Odpowiedź brzmi: tak. Co wtedy? Otóż możesz nie dostać pełnego dofinansowania. Jak podkreśla Miłosz Jakubowski, radca prawny z Fundacji Frank Bold, podstawą wypłaty środków jest umowa zawarta pomiędzy WFOŚiGW a beneficjentem. To właśnie jej treść określa prawa i obowiązki stron, ponieważ mamy do czynienia ze stosunkiem cywilnoprawnym.
Ekspert zaznacza, że fundusz może zakwestionować koszty wskazane na fakturze i w konsekwencji obniżyć kwotę dotacji. WFOŚiGW ma prawo weryfikować elementy kosztów kwalifikowanych i odmówić ich uznania. Jeśli uzna część wydatków za nieprawidłową i pomniejszy dofinansowanie, beneficjent może dochodzić swoich praw na drodze cywilnej. Nie jest to bowiem wynik decyzji administracyjnej, lecz efekt zapisów umowy.
Czy grozi odpowiedzialność karna za nieprawidłowości?
W praktyce WFOŚiGW przyjmuje odwołania od beneficjentów, jednak ostateczne rozstrzygnięcie sporu wymaga postępowania sądowego – powództwa przeciwko funduszowi. Taki krok oznacza dodatkowe koszty (m.in. opłaty sądowe, zaliczki dla biegłych, potencjalne koszty zastępstwa procesowego) oraz konieczność skorzystania z pomocy prawnika.
“Rażące nieprawidłowości w zakresie np. zawyżania kosztów inwestycji, mogą skutkować odpowiedzialnością karną po stronie beneficjenta. W grę wchodzi np. wspomniane już wyżej przestępstwo wyłudzenia dotacji z art. 297 k.k., czy też za przestępstwo skarbowe z art. 82 ust. 1 kodeksu karno-skarbowego” – ostrzega Miłosz Jakubowski, ekspert z Fundacji Frank Bold.
Dodatkowo sztuczne podbijanie cen produktów i usług stanowi przejaw nieuczciwych praktyk rynkowych, które również mogą pociągać za sobą konsekwencje.
“Stosowanie zawyżonych cen towarów i usług może być również zakwalifikowane jako nieuczciwa praktyka rynkowa i czyn naruszający zbiorowe interesy konsumentów, co uzasadnia zawiadomienie UOKiK” – dodaje ekspert.
Dwie niezależne umowy
Żeby lepiej zrozumieć źródło sporów dotyczących rozliczeń, należy najpierw jasno określić role uczestników programu Czyste Powietrze. W praktyce często mylone jest to, kto ponosi odpowiedzialność – instytucja udzielająca dofinansowania czy wykonawca prac. Wyraźne rozgraniczenie obowiązków ma kluczowe znaczenie dla dalszych działań i ewentualnych roszczeń.
“Należy podkreślić, że w przypadku beneficjentów programu Czyste Powietrze mamy do czynienia z dwoma niezależnymi stosunkami – umową pomiędzy beneficjentem a WFOŚiGW o dofinansowanie oraz umową pomiędzy beneficjentem a wykonawcą o wykonanie robót. Tak jest nawet w przypadku dotacji z prefinansowaniem, nadal są to dwie umowy i dwa odrębne stosunki cywilnoprawne” – tłumaczy Miłosz Jakubowski.
Sztucznie zawyżone koszty inwestycji w programie Czyste Powietrze
W praktyce największe problemy pojawiają się wtedy, gdy rozliczenia nie pokrywają się z kwotą dotacji i zapisami umowy z wykonawcą. W takiej sytuacji beneficjent znajduje się w trudnym położeniu – z jednej strony fundusz podważa koszty, a z drugiej wykonawca żąda pełnej zapłaty. Trzeba jednak pamiętać, że beneficjent występuje tu w roli konsumenta i dysponuje określonymi narzędziami ochrony. Na najważniejsze aspekty zwraca uwagę ekspert Fundacji Frank Bold.
“Nie można wykluczyć sytuacji, w której beneficjent nie otrzymuje części lub całości dofinansowania z powodu zakwestionowania zawyżonych, zdaniem WFOŚiGW, kosztów, a jednocześnie wykonawca żąda od niego zapłaty pełnej kwoty wynikającej z umowy. Oczywiście beneficjent może w takiej sytuacji bronić swoich praw, a trzeba pamiętać, że w relacji z przedsiębiorcą, czyli firmą wykonawczą, beneficjent jest konsumentem. Potencjalnie sztucznie zawyżona cena, w celu ukrycia dodatkowych kosztów związanych np. z wypłacaniem "dotacji" na pokrycie podatku VAT przez współpracującą z wykonawcą fundację, może być uznana za nieuczciwą praktykę rynkową i stanowić podstawę do żądania obniżenia ceny” – dodaje Miłosz Jakubowski, radca prawny z Fundacji Frank Bold.
Coraz więcej kontrowersji budzą rozliczenia inwestycji realizowanych w ramach programu Czyste Powietrze – szczególnie w kontekście ryzyka zawyżania kosztów oraz składania wątpliwej dokumentacji. Kluczowe znaczenie ma tutaj odróżnienie dwóch osobnych umów: pomiędzy WFOŚiGW a beneficjentem (dotacja) oraz między beneficjentem a wykonawcą (roboty budowlane). Zasada ta obowiązuje również w przypadku prefinansowania. Warto pamiętać, że fundusz ma prawo zakwestionować określone koszty i obniżyć wysokość przyznanej dotacji. Z perspektywy prawnej tę kwestię omawialiśmy już w artykule: Czyste Powietrze – czy twoja dotacja zamieni się w dług? Pytamy prawnika o obniżenie dofinansowania!
Źródło: własne.