Miliony złotych ubezpieczenia, fundacja o. Rydzyka i śledztwo w sprawie geotermii w Toruniu

Śledztwo w sprawie ciepłowni geotermalnej w Toruniu i kontrowersje związane z domniemaną wypłatą nienależnego ubezpieczenia. Czy geotermia w Toruniu ma kłopoty? W tym materiale przyjrzymy się krążącym w mediach spekulacjom, a także ogólnej sytuacji geotermii w Polsce.

Śledztwo w sprawie ciepłowni geotermalnej w Toruniu i kontrowersje związane z domniemaną wypłatą nienależnego ubezpieczenia. Czy geotermia w Toruniu ma kłopoty? W tym materiale przyjrzymy się krążącym w mediach spekulacjom, a także ogólnej sytuacji geotermii w Polsce.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Śledztwo w sprawie ciepłowni geotermalnej w Toruniu i kontrowersje związane z domniemaną wypłatą nienależnego ubezpieczenia. Czy geotermia w Toruniu ma kłopoty? W tym materiale przyjrzymy się krążącym w mediach spekulacjom, a także ogólnej sytuacji geotermii w Polsce.
  • W Polsce działa niewiele ciepłowni geotermalnych (m.in. w Bańskiej Niżnej, Uniejowie, Pyrzycach czy Toruniu), podczas gdy kraj dysponuje znacznym i stabilnym zasobem energii geotermalnej. Technologie te oferują niskie koszty eksploatacji, niezależność od warunków atmosferycznych i mogą znacząco wspierać transformację energetyczną.
  • Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi postępowanie w sprawie wypłaty 10 mln złotych  przez PZU oraz drugiej połowy tej kwoty przez Exalo Drilling (Grupa Orlen) na rzecz Fundacji Lux Veritatis, której prezesem jest o. Tadeusz Rydzyk. Śledczy badają, czy doszło do niegospodarności, ponieważ roszczenie mogło być przedawnione, a wypłaty miały miejsce mimo braku podstaw prawnych. Sprawa budzi kontrowersje medialne i polityczne.
  • Afera wokół toruńskiej instalacji podważa zaufanie do projektów geotermalnych i całego sektora OZE, mimo że geotermia jako źródło ciepła jest wyjątkowo stabilna, czysta i efektywna. Kluczowe jest oddzielanie problemów zarządczych i prawnych od rzeczywistego potencjału tej technologii, która mogłaby odegrać istotną rolę w modernizacji polskiego ciepłownictwa.

Stan polskie geotermii na 2025 rok – potencjał jest w dalszym ciągu niewykorzystany

Zanim przejdziemy do szczegółów sprawy z toruńską ciepłownią, to przyjrzyjmy się, jak w Polsce wygląda poziom wykorzystania tej energii. W Polsce funkcjonuje obecnie 9 geotermalnych ciepłowni. Instalacje te zlokalizowane są w głównie na Niżu Polskim, a jedna z nich działa na Podhalu. Znajdują się w następujących miejscowościach: Pyrzyce, Mszczonów, Stargard, Uniejów, Poddębice, Toruń, Koło i Sieradz (gdzie funkcjonuje instalacja biomasowo-geotermalna). To zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę potencjał i polskie potrzeby.

W Koninie trwają prace końcowe nad uruchomieniem ciepłowni, gdzie temperatura wód osiąga nawet 97,5°C, a planowana moc to 8,1 MW. Największą pracującą jednostką pozostaje Bańska Niżna (Niecka Podhalańska) z mocą 109 MW (z czego 70 MW to moc w geotermii) i wydajnością 1070 m3/h, natomiast najmniejszą – Uniejów (7,4, MW z czego w geotermii 3,2 MW). Różnice te wynikają z lokalnych warunków geologicznych, parametrów odwiertów i sposobu eksploatacji.

Polska ma duży potencjał do wykorzystania geotermii w ciepłownictwie (sieci miejskie, budynki, szklarnie, baseny), choć w dużej mierze niewykorzystany. Czy jedna z niewielu polskich jednostek geotermalnych może mieć problemy? Geotermia w Toruniu działa z wydajnością 320 m3/h, udostępniając wodę o temperaturze 61°C. Mineralizacja wody niestety jest wysoka, a moc ciepłowni geotermalnej w Toruniu wynosi 18 MW.

Geotermia w Toruniu – w czym tkwi problem?

Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia wypłaty nienależnego odszkodowania przez PZU na rzecz Fundacji Lux Veritatis, powiązanej z Tadeuszem Rydzykiem – ustaliło RMF FM. Postępowanie rozpoczęło się po zawiadomieniu złożonym przez obecny zarząd ubezpieczyciela, który podejrzewa, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Równolegle do prokuratury wpłynęło drugie zawiadomienie, tym razem w sprawie wypłaty świadczenia przez Exalo Drilling – spółkę należącą do Grupy Orlen. Śledczy analizują, czy także w tym przypadku doszło do nieuprawnionego przekazania środków Fundacji.

Sprawa dotyczy podejrzeń o niegospodarność, a śledztwo koncentruje się na wypłacie odszkodowania na rzecz Fundacji Lux Veritatis. Śledczy uznali, że istnieją podstawy, aby sprawdzić, czy działania poprzedniego zarządu PZU mogły doprowadzić do powstania szkody majątkowej w znacznych rozmiarach. W centrum postępowania znajduje się kwota 10 mln złotych, którą PZU wypłaciło jako rekompensatę za rzekome nieprawidłowości przy realizacji odwiertów w projekcie Geotermia Toruńska. Fundacja Lux Veritatis zakwestionowała jakość wykonanych prac, co stało się podstawą żądania odszkodowania.

Jak ustaliło RMF FM, oprócz PZU, część roszczenia pokryła również firma Exalo Drilling, należąca do Grupy Orlen. Jej poprzedniczka prawna odpowiadała za wykonanie odwiertów geotermalnych. Po tym jak fundacja zakwestionowała jakość tych prac i zażądała rekompensaty, PZU zdecydowało się na wypłatę 10 mln złotych. Ponadto z zarządem Exalo Drilling ustalono, że spółka dopłaci drugą połowę – co rzeczywiście nastąpiło.

Roszczenie było nieaktualne?

Tymczasem wewnętrzny audyt przeprowadzony w PZU wykazał, że roszczenie było przedawnione, a więc nie istniały podstawy prawne do wypłaty świadczenia. Również analiza dokumentów sugeruje, że pracownicy ubezpieczyciela aktywnie poszukiwali możliwości przekazania fundacji pieniędzy, mimo braku przesłanek do wypłaty. Do postępowania dołączyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Orlen, który również uznał, że wypłata odszkodowania była bezpodstawna. 

Zarówno ABW, jak i PZU i Orlen twierdzą, że wypłacone środki były nienależne z uwagi na upływ terminu dochodzenia roszczenia. Wszczęcie śledztwa umożliwia powołanie biegłych oraz przesłuchanie osób związanych z firmami, które brały udział w wypłacie świadczenia, w tym przedstawicieli PZU, Exalo Drilling oraz samego beneficjenta odszkodowania. Z

Co to oznacza dla geotermii? Takie sytuacje nie pomagają w budowaniu pozytywnego wizerunku OZE

Tego typu sytuacje niestety nie sprzyjają budowaniu zaufania do sektora geotermii w Polsce. Gdy projekty związane z czystą energią cieplną stają się przedmiotem śledztw prokuratorskich i medialnych kontrowersji, wizerunek całej branży cierpi – niezależnie od rzeczywistego stanu technologicznego czy potencjału energetycznego inwestycji.

Tymczasem geotermia to jedna z najczystszych i najbardziej stabilnych form pozyskiwania energii cieplnej. W odróżnieniu od wielu innych źródeł OZE, dostarcza ciepło niezależnie od warunków pogodowych, działa w trybie ciągłym i nie wymaga skomplikowanych systemów magazynowania. Co więcej, przy odpowiednim zarządzaniu, jest to rozwiązanie konkurencyjne kosztowo – zwłaszcza w długim okresie.

Dlatego ważne jest, by oddzielać potencjał technologiczny i energetyczny od kontrowersji związanych z konkretnymi projektami czy decyzjami zarządczymi. Polska potrzebuje zróżnicowanego miksu energetycznego, a geotermia może i powinna odgrywać w nim istotną rolę – zwłaszcza w kontekście transformacji ciepłownictwa i odchodzenia od paliw kopalnych.

Źródła: RMF FM, Geotermia Toruń, własne.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia