W Wielkiej Brytanii płacą za oszczędzanie prądu. System cieszy się dużą popularnością

Demand Flexibility Service (DFS) to wdrożony w Wielkiej Brytanii pomysł, dzięki któremu odbiorcy końcowi mogą przyczynić się do stabilności krajowej sieci energetycznej. Wszystko dzięki powstrzymanie się od zużycia prądu w godzinach wskazanych przez operatora. W zamian obywatele mogą otrzymać pieniądze lub nagrody.

- Wielka Brytania wprowadziła system Demand Flexibility Service (DFS), który nagradza obywateli za zmniejszenie zużycia energii w wyznaczonych godzinach.
- Uczestnicy mogą otrzymać pieniądze, zniżki na rachunki lub punkty lojalnościowe za ograniczenie zużycia energii o co najmniej 30%.
- W sezonie 2023/24 system DFS przyniósł korzyści dla około 2,6 mln gospodarstw domowych i firm, które przyczyniły się do stabilności sieci energetycznej.
Zużyj mniej prądu i dostań zapłatę. Niezwykła akcja w Wielkiej Brytanii
DFS to inicjatywa państwowego operatora brytyjskich sieci przesyłowych, czyli National Energy System Operator (NESO). Instytucja ta postanowiła przed sezonem grzewczym w 2022 roku ogłosić start akcji, która miała spowodować, że zwykli obywatele Wielkiej Brytanii będą mogli mieć swój udział w stabilizacji krajowego systemu energetycznego. Oczywiście nie za darmo – każdy odbiorca końcowy, który dostosował się do wskazań dotyczących zużycia energii, otrzymał za to odpowiednią zapłatę.
Sposób działania programu jest bardzo prosty – możesz zgłosić się do programu DFS jako osoba prywatna albo właściciel biznesu. Po zgłoszeniu możesz spodziewać się, że w sezonie grzewczym twój dostawca wezwie cię do odpowiedniego użytkowania energii. W takim wezwaniu podana jest konkretna data i godzina, podczas której powinieneś w swoim domu lub firmie powstrzymać się od używania nadmiernej ilości elektryczności, informacja jest wysyłana do odbiorców co najmniej 24 godziny przed wyznaczonym na oszczędzanie czasem. Jak podkreśla NESO, nie chodzi o siedzenie w całkowitej ciemności. Współczesne oświetlenie domów oraz urządzenia takie jak telewizory mają stosunkowo niskie zużycie energii. Krajowy operator sugeruje, aby w okresie przez niego wskazanym powstrzymać się od używania zmywarek, pralek, suszarek do prania czy piekarników.
Co istotne jeżeli jesteś zapisany do programu, ale w danym momencie nie możesz zrezygnować ze zużycia większej ilości energii, nie są z tym związane żadne kary. Zapłacisz jedynie za zużyty prąd według standardowej dla ciebie stawki. Jeżeli z kolei uda ci się zmniejszyć zużycie we wskazanych przez NESO godzinach, operator wypłaci pieniądze twojemu sprzedawcy energii, który następnie przekaże ci je w formie waluty, zniżek, nagród czy punktów
Ile można zyskać na programie DFS?
Ile dokładnie może zyskać przeciętny Brytyjczyk dzięki wzięciu udziału w DFS? To zależy od jego konkretnego dostawcy prądu i tego, jakie warunki w związku z tą akcją oferuje. Rynek energetyczny w Wielkiej Brytanii jest aktualnie dość mocno uwolniony i można znaleźć wiele sprzedających prąd firm, które układają taryfy w odpowiedni dla siebie i klientów sposób. W zależności od tego, u kogo dokładnie kupujesz energię elektryczną, udział w DFS może się wiązać zarówno z bezpośrednim przekazaniem ci gotówki przez dystrybutora, obniżeniem rachunku o wypracowaną przez ciebie na oszczędzaniu kwotę, jak i zamianą tych środków w punkty czy nagrody w ramach różnego rodzaju programów lojalnościowych.
Uczestnicy DFS są zachęcani do obniżenia swojego zużycia o co najmniej 30% względem normalnego, jednak im większe oszczędności tym lepiej. Niektóre firmy oprócz obniżki rachunków oferują dodatkowe profity i jeżeli znajdziesz się w gronie najbardziej oszczędnych u danego dostawcy, możesz zyskać punkty lojalnościowe.
W sezonie grzewczym 2023/24 uczestnicy DFS byli wzywani do udziału w akcji 32 razy. Znaczna część tych wezwań była testowa i nie wiązała się z autentycznym zagrożeniem braku mocy w krajowej sieci. Ok. 2,6 mln gospodarstw domowych i biznesów zyskało dodatkowe środki w zamian za wzięcie udziału w akcji. Tej zimy program jest kontynuowany i ma pomóc utrzymać stabilność brytyjskiej energetyki w obliczu pierwszego sezonu grzewczego bez obecności w krajowym miksie energetycznym węgla.
Źródła: theguardian.com, neso.energy