Administracja Trumpa blokuje wiatraki na morzu – Ørsted ma poważne problemy. Co to oznacza dla Polski?

Ørsted w poważnych tarapatach. Stany Zjednoczone wstrzymały prawie ukończoną budowę morskiej farmy wiatrowej. Donald Trump wielokrotnie krytykował energetykę wiatrową, a teraz jego administracja idealnie wpisuje się w tę retorykę. Jak bardzo spadły akcje duńskiego giganta? Co to oznacza dla polskich projektów offshore?

Ørsted w poważnych tarapatach. Stany Zjednoczone wstrzymały prawie ukończoną budowę morskiej farmy wiatrowej. Donald Trump wielokrotnie krytykował energetykę wiatrową, a teraz jego administracja idealnie wpisuje się w tę retorykę. Jak bardzo spadły akcje duńskiego giganta? Co to oznacza dla polskich projektów offshore? Tego dowiesz się w tym materiale!

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Ørsted w poważnych tarapatach. Stany Zjednoczone wstrzymały prawie ukończoną budowę morskiej farmy wiatrowej. Donald Trump wielokrotnie krytykował energetykę wiatrową, a teraz jego administracja idealnie wpisuje się w tę retorykę. Jak bardzo spadły akcje duńskiego giganta? Co to oznacza dla polskich projektów offshore?
  • Decyzja administracji Donalda Trumpa o wstrzymaniu projektu Revolution Wind doprowadziła do 17% spadku kursu Ørsted jednego dnia i pogłębiła trend, w którym od 2021 roku firma straciła aż 87% wartości rynkowej. 
  • USA blokują zieloną transformację. Zatrzymanie inwestycji o wartości 1,5 mld dolarów na finiszu budowy wpisuje się w antywiatrakową retorykę Trumpa. Dla mieszkańców Rhode Island i Connecticut oznacza to wyższe rachunki za prąd i brak dostępu do czystej energii.
  • Co z Polską? Na razie bez zmian, ale ryzyka są realne. PGE zapewnia, że projekt Baltica 2 realizowany wspólnie z duńskim koncernem przebiega zgodnie z planem. Jednak czy globalne turbulencje mogą wpłynąć na koszty finansowania, dostępność komponentów i terminowość dostaw?

USA blokuje wiatraki na morzu

Ørsted Koncern znalazł się pod potężną presją. W poniedziałek 25 sierpnia akcje spółki spadły o 17% po tym, jak władze Stanów Zjednoczonych wstrzymały projekt Revolution Wind u wybrzeży Rhode Island. Decyzja ta wywołała poważne obawy o przyszłość amerykańskiego rynku offshore. Szczególnie w kontekście ograniczeń w inwestycjach w energetykę odnawialną, jakie wprowadza administracja prezydenta Donalda Trumpa, konsekwentnie krytykująca morską energetykę wiatrową.

Duński gigant już wcześniej borykał się z licznymi wyzwaniami – od opóźnień i anulowania projektów w USA i innych krajach, po rosnące koszty inwestycji, wyższe stopy procentowe oraz problemy z łańcuchem dostaw. To nie jest chwilowe tąpnięcie, lecz długotrwały trend. Od stycznia 2021 roku, kiedy notowania Ørsteda osiągnęły historyczne maksima, spółka straciła aż 87% swojej wartości rynkowej.

Na początku sierpnia ogłosiła emisję akcji z prawem poboru o wartości około 9,4 mld dolarów, aby zapewnić firmie solidną strukturę kapitałową. To wszystko przede wszystkim przez działania Stanów Zjednoczonych. Ruch ten spowodował gwałtowne załamanie się kursu duńskiego giganta energetyki wiatrowej na giełdzie w Kopenhadze. Wówczas w ciągu jednego dnia cena akcji spadła o ponad 30% i dalej spada. 

Wartość akcji Ørsted.
Źródło: Google Finance.

Mimo trudności Ørsted poprawił swoje wyniki. W pierwszym półroczu zysk operacyjny wzrósł do 15,5 mld koron wobec 14,1 mld rok wcześniej. Po wyłączeniu wpływu nowych umów partnerskich i opłat za anulowanie kontraktów wynik operacyjny wyniósł 13,9 mld koron, czyli o 9% więcej niż przed rokiem. Segment offshore przyniósł 12,5 mld koron przychodów, co oznacza wzrost o 1,1 mld. Źródłem poprawy była wyższa produkcja w niemieckiej farmie Gode Wind 3 oraz rekompensaty za opóźnienia w uruchomieniu Borkum Riffgrund 3.

Część konfliktu politycznego. Ucierpią obywatele USA

Wracając do skandalicznej decyzji władz USA. Revolution Wind to projekt wart 1,5 mld dolarów. Budowa była już na finiszu – zrealizowano 80% przedsięwzięcia, w tym zamontowano 45 z planowanych 65 turbin o łącznej mocy 704 MW. Inwestycja miała rozpocząć dostawy energii w przyszłym roku i zasilać około 350 tys. gospodarstw domowych w Rhode Island oraz Connecticut. Za sprawą nierozważnej decyzji administracji Donalda Trumpa projekt nie zostanie ukończony.

Dwóch gubernatorów – Ned Lamont z Connecticut i Dan McKee z Rhode Island – otwarcie sprzeciwia się decyzji administracji Donalda Trumpa o wstrzymaniu budowy farmy wiatrowej. W swoim wspólnym oświadczeniu politycy, którzy należą Demokratów – obozu przeciwnego wobec byłego prezydenta – ostro skrytykowali zawieszenie prac i zapowiedzieli podjęcie „wszelkich możliwych działań”, aby odwrócić skutki zarządzenia. Według nic ten ruch polityczny administracji Trumpa doprowadzi do wzrostu kosztów rachunków za prąd i przeczy wszystkiemu, co wcześniej słyszeliśmy od tej administracji.

Czy polski projekt wiatrowy offshore jest bezpieczny?

A co z Polską? Ørsted razem z PGE stawia Baltica 2 – największy projekt OZE na naszym morzu. Morska część inwestycji powstanie na obszarze około 190 km2, 40 km od brzegu, między Ustką a Choczewem. To 107 turbin, każda o mocy 14 MW. W sumie około 1,5 GW zainstalowanej mocy. Skala robi wrażenie, podobnie jak budżet szacowany na 30 mld złotych. Czy istnieją obawy o polski projekt wiatrowy na morzu?

Według oświadczenia PGE „globalne działania podejmowane przez Ørsted nie mają żadnego wpływu na prowadzony przez nas wspólnie projekt morskiej farmy wiatrowej Baltica 2, którego oddanie do użytku planowane jest na 2027 rok”. Brzmi uspokajająco. Pytanie jednak, czy turbulencje na innych rynkach nie przełożą się na koszty finansowania, dostępność komponentów i harmonogramy dostaw. Czy kontrakty różnicowe i umowy PPA wystarczą, by zneutralizować wahania cen stali, frachtu i kursów walut? Jak poradzi sobie łańcuch serwisowy, gdy na Bałtyku ruszy równolegle kilka projektów? Na razie przekaz jest jasny: Baltica 2 jedzie zgodnie z planem, a finał przewidziano na 2027 rok. 

A Ty co sądzisz o energetyce wiatrowej morzu? Uważasz, że takie działania, które zaprezentowała administracja Trumpa to odpowiedni kierunek? Jaką przyszłość widzisz przed energetyką w Polsce? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Źródła: Ørsted, BOEM, Reuters.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia