Czy pompy ciepła staną się sercem cyfrowych budynków? AI może to przyspieszyć

Pompy ciepła stają się inteligentnym elementem budynków – potrafią nie tylko ogrzewać, ale też automatycznie reagować na ceny energii i współpracować z systemami zarządzania energią.Według Pawła Lachmana, prezesa PORT PC, sztuczna inteligencja już teraz zmienia oblicze tej technologii.

- Sztuczna inteligencja już teraz optymalizuje działanie pomp ciepła, dostosowując je do cen energii i warunków pogodowych w czasie rzeczywistym.
- Rok 2025 może przynieść rządową strategię, która uczyni pompy ciepła technologią kluczową również dla budynków wielorodzinnych i ciepłownictwa.
- AI umożliwi tworzenie cyfrowych bliźniaków i automatyzację oraz robotyzację produkcji, co przyspieszy wdrażanie i obniży koszty pomp ciepła w budownictwie inteligentnym.
AI i pompy ciepła: przyszłość, która dzieje się teraz
Podczas tegorocznego XIII Kongresu PORT PC, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła Paweł Lachman wskazał jednoznacznie: rola sztucznej inteligencji w sektorze energetyki, a szczególnie w obszarze pomp ciepła, będzie coraz większa. – AI nie tylko wpłynie na procesy produkcyjne, ale także zrewolucjonizuje zarządzanie energią w budynkach – podkreślał Lachman.
Sztuczna inteligencja pozwala na dynamiczne dostosowanie pracy pomp ciepła do taryf energetycznych i aktualnych warunków pogodowych. To już nie przyszłość, lecz teraźniejszość – zdaniem prezesa PORT PC technologie te są już stosowane i wkrótce staną się standardem w nowoczesnym budownictwie.
Rok 2025 punktem zwrotnym? Kluczowa rola strategii energetycznej
Z wypowiedzi Lachmana wynika, że 2025 rok może okazać się przełomowy dla pomp ciepła w Polsce. Wszystko za sprawą oczekiwanej strategii energetycznej rządu KPEiK, czyli Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu, która po raz pierwszy ma w sposób wyraźny odnosić się do unijnych założeń integracji sektora energetycznego.
– Spodziewamy się, że pompy ciepła zostaną wskazane jako technologia kluczowa nie tylko dla budynków jednorodzinnych, ale też dla budynków wielorodzinnych i systemów ciepłowniczych – mówił prezes PORT PC. Strategia ta może otworzyć drogę do szerszej skalowalności technologii i identyfikacji oraz pokonywania barier we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań grzewczych.
Cyfrowe bliźniaki i zrobotyzowana produkcja: przyszłość już zaprogramowana
Rozwój AI w sektorze grzewczym nie ograniczy się jedynie do zarządzania energią. Lachman zapowiada powstawanie cyfrowych bliźniaków budynków i dzielnic, które pozwolą na precyzyjne planowanie zastosowania pomp ciepła. – Dzięki takim narzędziom będziemy mogli określić, gdzie i kiedy opłaca się instalować takie systemy – wskazywał.
Innym aspektem jest zrobotyzowana produkcja urządzeń. Pompy ciepła, jako technologia mocno skalowalna, mogłyby znacząco zyskać na automatyzacji produkcji. Lachman przypomniał, że podobna rewolucja obniżyła koszty produkcji paneli fotowoltaicznych niemal dwudziestokrotnie w ciągu 15 lat. Choć skala spadku cen w branży pomp ciepła będzie zapewne mniejsza, efekt skali i automatyzacji może istotnie obniżyć koszty produkcji i przyspieszyć dalsze wdrażanie tej technologii.
Już teraz działają fabryki produkujące pompy ciepła praktycznie w pełni zautomatyzowany sposób, tzw. ciemne fabryki. Dobrym przykładem jest rewolucja kosztowa, która nastąpiła w ciągu dwóch dekad w przypadku pomp ciepła typu powietrze/powietrze, gdzie koszty spadły blisko 3- krotnie.
Energetyka zintegrowana: AI jako spoiwo systemów
Wnioski z wypowiedzi Pawła Lachmana są jasne: pompy ciepła mają potencjał stać się integralnym elementem cyfrowych, inteligentnych budynków i systemów energetycznych. Ich efektywność może być jeszcze większa dzięki integracji z innymi technologiami, głównie magazynami energii elektrycznej i ciepła oraz dynamicznemu zarządzaniu dostępną energią.
AI, cyfryzacja i automatyzacja to narzędzia, które nie tylko ułatwią wdrażanie tych rozwiązań, ale mogą też przyczynić się do obniżenia kosztów i skrócenia czasu implementacji. – To nie jest przyszłość oddalona o 5 czy 10 lat. To się dzieje teraz – podsumował Lachman.