
Szwedzki gigant w branży mebli i akcesoriów domowych był zagorzałym zwolennikiem zielonej energii.
Ale jak poinformował The Guardian – z półek w sklepach IKEA zniknęły zestawy fotowoltaiczne – dlaczego?
Powodem są drastyczne cięcia dotacji do energetyki słonecznej w Wielkiej Brytanii.
IKEA rozpoczęła sprzedaż mieszkalnych systemów fotowoltaicznych w 2013 roku – właśnie wtedy trafiły one do oferty sklepów i na półki wszystkich 17 sklepów w Wielkiej Brytanii.
Jest partnerem Hanergy i oferowała niedrogie panele słoneczne w związku z rosnącym zapotrzebowaniem klientów na technologii solarnej.
Już w listopadzie zapadła decyzja o tym, że nie zostanie przedłużony kontrakt ze względu na poważne cięcia w dotacjach rządowych dla mieszkańców. Obecnie, oferowane stawki są około 65% niższe niż wcześniej, dodaje The Guardian.
Nie końca jest również jasne, czy decyzja o nie przedłużaniu kontraktu wynika z cięć w dotacjach, czy z kłopotów finansowych firmy Haenergy. Już w grudniu pojawiły się informacje o sprzedaży 6% udziałów w spółce przez założyciela firmy – Li Hejun’a. Co więcej, akcje zostały sprzedane za bardzo niską cenę, a w trzech kwartałach spółka straciła 20 mld dolarów.
Chociaż IKEA nie poinformowała jeszcze o tym oficjalne, to rzeczniczka wspomniała, że IKEA chce ponownie sprzedawać takie systemu. Mówi się, że inne chińskie firmy walczą o kontrakt z koncernem.
Źródło: The Guardian, pv-magazine.com