Pierwsza fotowoltaiczna ścieżka rowerowa

W ciągu ostatnich lat kilka firm próbowało rozmieścić moduły fotowoltaiczne wzdłuż ścieżek rowerowych. Jednak podstawowym problemem w tego typu instalacjach fotowoltaicznych było to, że panele były instalowane na chodniku, przez co tym samym były one narażone na uszkodzenia. W tym miejscu warto wspomnieć o projekcie SolaRoad, który miał miejsce w Holandii, a dokładnie w miasteczku Krommenie, ale ta przygoda nie zakończyła się powodzeniem. 

Trudne, holenderskie początki

W kraju słynącym z wszędobylskich rowerów postanowiono zbudować ścieżkę rowerową z paneli fotowoltaicznych. 72-metrowa droga została oddana do użytku w listopadzie 2014 roku. Nawierzchnię drogi stanowiła płyta ze szkła hartowanego o grubości 1 centymetra, pod którą zainstalowano ogniwa słoneczne. W założeniu energia pochodząca z paneli miała być wykorzystywana do oświetlania drogi, sygnalizacji świetlnej i oświetlania znaków drogowych. Dodatkowo była ona wykorzystywana do zasilania pobliskich mieszkań. Już 26 grudnia, a więc miesiąc po otwarciu, doszło do oddzielenia się szklanej powłoki o powierzchni 1 m² od reszty ścieżki. Natomiast rok później, nawierzchnia drogi była w tak złej kondycji, że musiała zostać całkowicie wymieniona. Ostatecznie, w październiku 2020 roku ścieżka została zlikwidowana, a cały projekt został uznany za porażkę. SolaRoad miał być projektem promującym rozwiązania smart highway i smart roads, których zadaniem jest wykorzystanie przestrzeni zajmowanej przez drogi do generowania energii elektrycznej. Jednak zamiast aprobaty, fotowoltaiczna ścieżka rowerowa spotkała się z dużą krytyką. Przede wszystkim podkreślano, że panele zamontowane w ten sposób szybko ulegają zabrudzeniu, przez co tym samym spada ich sprawność. Dodatkowo, są one ułożone płasko na ziemi, przez co nie jest możliwe uzyskanie najwyższej wydajności. Ponadto, inwestycja w taką drogę generuje wysokie koszty, przy jednocześnie małej efektywności. 

Nauka na błędach

Mając na uwadze poprzednie niepowodzenia, Niemcy zdecydowali się na zainstalowanie paneli nad ścieżką rowerową, wykorzystując w tym celu konstrukcję przypominającą dach. Instalacja fotowoltaiczna o mocy 282,7 kW rozciągająca się na 300-metrowym odcinku drogi, będzie generowała około 280 000 kWh energii elektrycznej rocznie. Jako konstrukcję dachu wykorzystano 38 segmenty ze stali ocynkowanej. W projekcie użyto paneli niemieckiego producenta Solarwatt, które w połączeniu z innowacyjnym systemem “Click Plain Pro” firmy Clickcon tworzą konstrukcję dachu. Zastosowane moduły posiadają pozytywną opinię Niemieckiego Instytutu Techniki Budowlanej, tak więc mogą być stosowane bez dodatkowych ograniczeń w sektorze prywatnym i publicznym. Firma Badenova przy budowie ścieżki rowerowej współpracowała z miastem Freiburg oraz z Towarzystwem Fraunhofera. Dlatego też energia wytwarzana przez obiekt będzie wykorzystywana przede wszystkim w laboratoriach i budynkach Towarzystwa, które jest również dzierżawcą i operatorem obiektu i zajmie się monitorowaniem jego przebiegu.

Fotowoltaika - Nowy krajobraz miast

Według zarządu firmy konieczne jest wymyślenie fotowoltaiki na nowo, tak aby tego typu projekty mogły być integralną częścią krajobrazu miasta. Pomysł na wykorzystanie fotowoltaicznych dachów pokazuje, jak przestrzeń miejska może być wykorzystywana w dwojaki sposób. Możliwości rozwoju jest wiele. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o montowanie fotowoltaiki nad drogami. Przykładowo, dobrym pomysłem może być wykorzystanie ścian budynków, które mogą zostać pokryte modułami fotowoltaicznymi z grupy BIPV, czyli fotowoltaiki zintegrowanej z budynkiem. Pomysłów jest wiele, więc pozostaje czekać na nowe wiadomości odnośnie nowo powstających instalacji. 

Opracowano na podstawie pv-magazine.com