Polska zaoszczędzi 2 mld m3 gazu – to około 50 proc. polskiego wydobycia!

Dzięki redukcji zużycia gazu, Polska w 2022 r. będzie mogła się pochwalić o 10 proc. mniejszym zużyciem niż w 2021 r. Ograniczanie zużycia gazu ziemnego jest ważne w kontekście ryzyka jeszcze większego ograniczenia podaży tego surowca z Federacji Rosyjskiej. Istnieje wysokie ryzyko całkowitego i permanentnego zatrzymania przesyłu gazu przez gazociąg Nord Stream 1, na który Europa musi się niezwłocznie przygotować w skoordynowany sposób.

Gazprom ponownie wstrzymał dostawy gazu przez Nord Stream 1

Od środy, 31 sierpnia 2022 r. przepływ gazu przez NS1 został wstrzymany. Według komunikatu Gazpromu, przerwa w funkcjonowaniu NS1 ma potrwać do 3 września 2022 r. Przerwę w przesyle Gazprom tłumaczy koniecznością przeprowadzenia prac konserwacyjnych. W wyjaśnienia Gazpromu, że wyłączenie NS1 nastąpiło z przyczyn technicznych, wątpi także niemiecki rząd. Klaus Mueller, szef Federalnej Agencji ds. Sieci, ocenił, że zapowiedziane prace konserwacyjne są z technicznego punktu widzenia niezrozumiałe. W ostatnich tygodniach przez rurociąg przesyłane było tylko ok. 20 proc. gazu. Od 1 września 2022 r. wstrzymane zostaną także dostawy gazu do Francji. 30 sierpnia 2022 r. rosyjska firma poinformowała, że dostawy do Francji mają się zakończyć "ze skutkiem natychmiastowym". 

Polska zaoszczędzi 10 proc. gazu

Zużycie gazu w Polsce szacowane jest w tym roku na mniej niż 18 mld m³, podczas gdy w zeszłym roku było to ok. 20 mld m³. Daje to oszczędności na poziomie ponad 2 mld m³ gazu. Polska wydobywa ok. 4 mld m³ gazu. Oznacza to, że do końca roku zaoszczędzimy około 50 proc. polskiego wydobycia gazu ziemnego, a także że poszczególne sektory dostosowują się do sytuacji kryzysowej.

Jak patrzę na reakcję poszczególnych sektorów, to widzę, że już dzisiaj one dostosowują się do tej nadzwyczajnej sytuacji. Z tego wyciągam wnioski, że poszczególne branże już wdrażają swoje plany efektywnościowe, które my staramy się wspierać.

Premier Mateusz Morawiecki

Zamrożenie cen gazu

Rząd zakłada konieczność dalszego wsparcia rynku gazu i jak podkreśla premier, będzie w tej kwestii reagował na bieżąco. W ostatnich dniach pojawiły się rządowe zapowiedzi, że planowane jest zamrożenie taryf na gaz w 2023 r.Premier Morawiecki na konferencji przyznał, że trudno jest prognozować jak będą się zmieniać ceny gazu w następnych miesiącach. Dodał jednak, że budżet państwa posiada pewne elastyczności, dzięki którym rząd będzie miał możliwość interweniowania w razie gwałtownych zmian na rynku gazu. Rząd zakłada ewentualną dalszą konieczność wsparcia dla rynku gazu.

Już dziś ponosimy ogromne koszty, mimo że ceny gazu na rachunkach obywateli rosną, to rosłyby “x” razy więcej, gdyby nie dopłata ze strony państwa polskiego. I takie założenie jest cały czas przyjęte.

Premier Mateusz Morawiecki

W ubiegłym tygodniu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że rząd pracuje nad zamrożeniem taryf na gaz na 2023 rok. Podała również, że w rządzie trwa dyskusja na temat poziomu zamrożenia cen gazu. Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj: Rząd planuje zamrozić taryfy na gaz na 2023 r. – podaje minister klimatu Anna Moskwa.

Rządowe wsparcie dla rynku nawozów

Z powodu kolejnych, rekordowych cen gazu produkcja nawozów została wstrzymana lub czasowo ograniczona. Z kolei, na rynku nawozów coraz częściej widać panikę, gdyż rolnicy gorączkowo poszukują nawozów, których zaczyna brakować. Jaki pomysł ma na to rząd?

Rządowy mechanizm interwencji na rynku nawozów zostanie przedstawiony w ciągu kilku dni. Ma on zostać wypracowany przez wicepremierów Henryka Kowalczyka i Jacka Sasina.
Premier przypomniał też, że w zeszłym sezonie rolnicy mogli korzystać z dopłat do nawozów. Również w tym roku będą kształtowane kolejne programy wsparcia dla sektora rolniczego w kwestii dofinansowań na zakup nawozów. Ponadto mają być wprowadzone nowe mechanizmy kompensacyjne i zakupowe.

Źródło: ISBnews.