Bruksela chce jeszcze więcej OZE! 42,5% już za 7 lat! Polska musi dwukrotnie przyspieszyć!

Jak już pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku, Unia Europejska ustaliła cel na rok 2030, który zakłada osiągnięcie przynajmniej 40% udziału energii z OZE w końcowym zużyciu energii brutto. Jednak wniosek Komisji Europejskiej dotyczący REPowerEU zakładał zwiększenie tego celu do co najmniej 45% w 2030 roku. Aktualny cel, określony w dyrektywie o OZE z 2018 roku, wynosi 32,5% w 2030 roku. Teraz dowiadujemy się o nowym celu - ambitnym.

Nowy cel OZE w końcowym zużyciu energii w Unii Europejskiej w 2030 roku to 42,5%. Dotyczy udziału odnawialnych źródeł w miksie energetycznym Europy. Cel podano w czwartek, 30 marca 2023 po negocjacjach między Komisją Europejską, Radą i Parlamentem UE.
Dla całej UE oznacza to blisko dwukrotne przyspieszenie rozwoju źródeł odnawialnych w obecnej dekadzie względem dotychczas obowiązujących celów. Polska ma tu szczególnie dużo do zrobienia
komentuje Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform.
Dotychczasowy cel nie był ambitny
Negocjacje między Radą UE, Parlamentem Europejskim i Komisją w sprawie aktualizacji dyrektywy OZE zakończyły się po długich rozmowach wczesnym rankiem w czwartek 30 marca. Oficjalny tekst dyrektywy będzie gotowy do zatwierdzenia przez rządy państw europejskich i Parlament Europejski za kilka tygodni. Jednak już dziś ujawniono ogólny poziom ambicji Unii Europejskiej na rok 2030 w zakresie energii odnawialnej.
Nowy wiążący cel udziału OZE w zużyciu energii końcowej dla całej Unii Europejskiej wynosi 42,5 proc. Do tej pory było to 32,5 proc. Jednocześnie negocjatorzy zgodzili się, że wartość ta jest minimalnym poziomem ambicji, a państwa europejskie powinny dążyć do jeszcze szybszej transformacji i osiągnięcia łącznie 45% udziału OZE w 2030 r. – zgodnie z zapisami planu REPowerEU
mówi Aleksander Śniegocki z Instytutu Reform.
Uzyskane porozumienie wynoszące 42,5 proc. stanowi pośredni wynik negocjacji między instytucjami unijnymi, umiejscawiający się między początkowym a podwyższonym poziomem ambicji. Wartość minimalna została określona w pakiecie Fit for 55, gdzie przewidywano 40 proc. udziału OZE, a w planie REPowerEU pojawiła się propozycja przyspieszenia procesu dekarbonizacji do 45 proc. w 2030 r.
Nowy cel – co oznacza dla Polski
W takich sytuacjach zawsze należy spojrzeć na to, jak cele Unii Europejskiej znajdą odzwierciedlenie w naszych polskich sprawach.
Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform zwraca uwagę na to, że teraz mamy ustalony punkt odniesienia do przygotowania naszych strategicznych dokumentów, takich jak Polityka Energetyczna Polski 2040 i Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu. Cele OZE będą miały wpływ na ocenę KPEiK przez Komisję. Prezes zwraca uwagę na to, że aby uniknąć dalszej przepaści między nami a resztą Europy, musimy określić znacznie ambitniejsze cele niż wcześniej. Jego zdaniem cele te powinny wynosić około 35% dla całej polskiej gospodarki i ponad 50% dla elektroenergetyki do 2030 roku. Konieczne będzie przyspieszenie elektryfikacji systemów ogrzewania i transportu oraz poprawa efektywności energetycznej.
OZE - może wyjść Polsce na zdrowie?
W raporcie Instytutu Reform o nazwie "Rozpakowujemy RePowerEU. Czysta energia receptą na kryzys" podkreśla się, że obecnie OZE są najtańszym źródłem energii i są wiodącą inwestycją w nowe źródła energii na całym świecie. W kwietniu 2022 r. w Polsce, dzięki dużej produkcji energii z wiatru, energia z odnawialnych źródeł była nawet pięciokrotnie tańsza niż w przypadku produkcji energii z węgla i gazu.
Rozwój OZE to nie tylko kwestia bezpieczeństwa energetycznego i niższych kosztów energii, ale również przyspieszenia transformacji Polski, co może przynieść wiele korzyści dla gospodarki i społeczeństwa. Nowe farmy wiatrowe na lądzie same mogą stworzyć ponad 90 tysięcy nowych miejsc pracy do 2030 r. i zagwarantować dodatkowe wpływy dla samorządów i wzrost PKB. Natomiast inwestycje w farmy wiatrowe na Bałtyku mogą zapewnić nawet 100 tysięcy nowych miejsc pracy. Sektor energii słonecznej również przyczynił się do utworzenia około 113 tysięcy nowych miejsc pracy tylko w 2021 r. Kolejną ważną gałęzią energetyki mogą być magazyny energii. Należy więc w tym upatrywać szansy, a nie widzieć tylko zagrożenia, choć tych nie jest mało.
Bariery do zniesienia
W Unii Europejskiej i w Polsce proces administracyjny związany z projektami w zakresie OZE jest utrudniony przez biurokrację, niejasne i niekompletne ramy prawne oraz nieprzejrzyste procesy. To powoduje, że proces inwestycji w OZE jest dłuższy i bardziej skomplikowany niż powinien być.
Instytut Reform proponuje kilka działań, które są pilne do wdrożenia w Polsce. Jednym z nich jest wdrożenie "obszarów docelowych" dla OZE, takich jak tereny przemysłowe lub rekultywowane, gdzie procedury wydawania zezwoleń będą skrócone i uproszczone. Innym jest wprowadzenie zachęt dla samorządów i społeczności lokalnych, które nadadzą danemu terenowi statusu obszaru docelowego.
Innymi zalecanymi działaniami są uznanie inwestycji w OZE jako inwestycji celu publicznego, uproszczenie procedur wydawania pozwoleń zgodnie z unijnymi propozycjami, ułatwienie procedur dla repoweringu oraz inwestycje w cyfryzację i szkolenia administracji publicznej, odpowiedzialnej za wydawanie pozwoleń.
Opracowano na podstawie materiałów Instytutu Reform