726 mld zł – tyle ma kosztować transformacja energetyczna Polski! W oczekiwaniu na PEP 2040

Długo czekamy już na aktualizację Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku… Jak informowaliśmy w połowie marca 2023 roku, ta miała być znana “na dniach”. Niestety tak się nie stało. Rzeczpospolita dotarła jednak do informacji, z których wynika, że zielona metamorfoza naszego kraju ma kosztować aż 726 mld zł. Zdecydowana większość z tych pieniędzy ma zostać wydana na technologie niskoemisyjne - OZE i atom, a udział węgla ma być marginalny.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Dlaczego tak czekamy na aktualizację Polityki Energetycznej Polski? PEP 2040 już jakiś czas temu znacząco stracił na aktualności. Strategiczny dokument dla Polski został przyjęty w 2021 roku. Już od początku branża energetyczna sygnalizowała, że nie wszystkie wyznaczone cele są dostosowane do zmieniających się warunków na rynku energii. Wyszczególniono w dokumencie, że nastąpi m.in. istotny wzrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice powyżej poziomów wskazanych w dokumencie. Tak też się stało. Obecnie moc w fotowoltaiki przekroczyła poziom 12 GW, podczas gdy w PEP 2040 założono, że moc fotowoltaiki sięgnie 5-7 GW w… 2030 r. 

W marcu 2022 roku rząd przedstawił założenia do aktualizacji, z których wynika, że celem zmian w dokumencie strategicznym jest wzmocnienie bezpieczeństwa i niezależności energetycznej Polski. Najważniejsze zmiany obejmą m.in. zwiększenie dywersyfikacji technologicznej i rozbudowa mocy opartych o źródła krajowe, dalszy rozwój odnawialnych źródeł energii, poprawę efektywności energetycznej, dywersyfikację dostaw i zapewnienie alternatyw dla węglowodorów, wykorzystanie jednostek węglowych, czy rozwój sieci i magazynowania energii.

W oczekiwaniu na aktualizację PEP 2040

Aktualizację PEP 2040 mieliśmy poznać we wtorek 21.03.2023 r. 

Wtedy Rada Ministrów miała przyjąć zaktualizowaną wersję dokumentu, jednak ten punkt nie znalazł się ostatecznie w porządku obrad. Do dokumentu dotarła jednak „Rzeczpospolita”. Jak czytamy na stronie “Rz”, polska energetyka ma przejść zieloną metamorfozę, a jej koszt szacowany jest na 726 mld zł. Aż 86 proc. z tej kwoty miałoby trafić na inwestycje zeroemisyjne, głównie elektrownie atomowe, wiatrowe i fotowoltaikę. 

Jak czytamy, łączne nakłady na rozwój mocy OZE do 2040 r. mają wynieść 440 mld zł, z czego 221,2 mld zł to środki na morską energetykę wiatrową, 106,4 mld zł na fotowoltaikę i blisko 71,4 mld zł na lądową energetykę wiatrową. Duże elektrownie jądrowe mają kosztować 143 mld zł, a małe 45 mld zł. Magazyny energii i elektrownie szczytowo-pompowe mają odpowiadać za wydatki na poziomie 57 mld zł, biomasa i biogaz 33,4 mld zł. Nowe moce gazowe to koszt na poziomie 28,4 mld zł.

Udział węgla w dół!

Wraz ze wzmocnieniem pozycji OZE, udział węgla miałby spaść z obecnych 77 proc. w produkcji energii w Polsce do zaledwie 8 proc. w 2040 roku. Podstawą dostaw za 17 lat stałyby się właśnie odnawialne źródła energii z ponad 50-proc. udziałem, wspomagane atomem w 22,3 proc. Już za siedem lat według nowych założeń, z energetyki wiatrowej morskiej i lądowej, a także z energetyki słonecznej, Polska ma pokrywać niemal 47 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. Energetyka jądrowa już w 2035 r., ma zaspokajać potrzeby kraju w prawie 10 proc. W 2040 r. na OZE i atom ma przypadać odpowiednio 50,8 i 22,6 proc. udziału w rynku. Węgiel ze swoim 8-proc. udziałem (w dotychczasowej strategii planowano 11,3 proc. udziału) stanowiłby margines.

Kiedy oficjalnie poznamy PEP 2040? Jak podaje Rzeczpospolita, rząd może przyjąć dokument już 4 kwietnia.

Źródło: Rzeczpospolita

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia