Czy pompy ciepła uratują polski system energetyczny? Jaka pompa ciepła idealna dla PSE? Komentarz

Pompy ciepła są coraz częściej obecne w polskich domach, ale ich rola może być znacznie większa niż tylko zapewnienie komfortu cieplnego. Prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, Grzegorz Onichimowski, przekonuje, że mogą one odegrać kluczową rolę w stabilizacji systemu energetycznego.

- Pompy ciepła mogą wspierać system energetyczny, zapewniając elastyczność zużycia energii i reagując na wahania podaży oraz popytu.
- Kluczowe jest ich odpowiednie wyposażenie – m.in. w zasobnik – i zastosowanie taryf dynamicznych, co umożliwia korzystanie z tańszej energii poza szczytem.
- Pierwsze doświadczenia z Polski pokazują, że świadomi użytkownicy pomp ciepła z taryfami dynamicznymi mogą osiągać niemal zerowe rachunki za prąd.
Elastyczność kluczem do bezpiecznego systemu
Jak podkreśla Onichimowski, PSE na co dzień zajmuje się najwyższymi napięciami w systemie, ale rola odbiorców indywidualnych w zapewnianiu elastyczności zużycia energii jest coraz ważniejsza. – Z naszego punktu widzenia wprowadzanie elastyczności, czyli dostosowania się przez użytkowników do zużycia energii, jest ważne nawet w przypadku każdego z nas, indywidualnych odbiorców energii – mówił prezes PSE podczas XIII Kongresu PORT PC.
Pompy ciepła mają według niego ogromny potencjał, by stać się aktywnym elementem systemu. Nie tylko jako ekologiczne źródła ciepła, ale także jako narzędzia pozwalające reagować na zmienność podaży i popytu w systemie elektroenergetycznym. – Pompa ciepła może dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji w systemie – dodaje.
Odpowiedź na problem nadmiaru i niedoboru
Prezes PSE zwraca uwagę na obecne problemy systemu: nadprodukcję energii w słoneczne dni oraz niedobory w godzinach szczytowego zapotrzebowania. – Wszyscy czytamy o tym, że wyłączana jest fotowoltaika, bo okresowo mamy zbyt dużo energii w systemie. Z kolei w innych godzinach jej nam brakuje. Ta sytuacja jest odzwierciedlana przez ceny na rynku hurtowym. Są one najniższe w godzinach wysokiej generacji z PV, a najwyższe, gdy zapotrzebowanie rośnie, a produkcja energii z OZE spada – przypomina.
Rozwiązaniem mogą być właśnie pompy ciepła, które przy odpowiednim zarządzaniu mogą akumulować energię wtedy, gdy jest tania i dostępna, a wyłączać się w momentach szczytu. Kluczowe jest jednak odpowiednie ich wyposażenie oraz taryfa rozliczeniowa.
Pompa z zasobnikiem i taryfa dynamiczna
– Pompa ciepła musi być wyposażona w zasobnik, żeby nie działała cały czas, a tylko wtedy, kiedy energia jest tania – tłumaczy Onichimowski. W takim scenariuszu urządzenie nie tylko ogrzewa dom, ale również wspiera system elektroenergetyczny, konsumując energii w optymalnym czasie.
Do tego dochodzi konieczność stosowania taryf dynamicznych, czyli takich, w których cena energii zmienia się z godziny na godzinę. To pozwala nie tylko na lepsze zarządzanie popytem, ale również na znaczne oszczędności dla odbiorcy.
Rachunki bliskie zeru? To już się dzieje
Według informacji przekazanych przez prezesa PSE, w Polsce działa już firma prywatna, która oferuje taryfy dynamiczne. Dane z jej działalności pokazują, że użytkownicy pomp ciepła, którzy potrafią dostosować swoje zużycie do zmieniającej się sytuacji w systemie, osiągają praktycznie zerowe rachunki za prąd.
To pokazuje, że technologia i odpowiednie narzędzia już istnieją, a kluczowe staje się świadome ich wykorzystanie. – Użytkownik tej pompy ciepła powinien stosować taryfę dynamiczną, wtedy można uzyskać bardzo duże oszczędności – podsumowuje Onichimowski.