Polski offshore – jedni odpuszczają, inni walczą o więcej

Morska energetyka wiatrowa fot. Pixabay

Morska energetyka wiatrowa w Polsce jest dzisiaj na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Mimo trudności i pewnego rodzaju obaw i emocji, które rosną wokół tego sektora energetyki, jest wiele firm chcących uczestniczyć w rozwoju offshore w naszym kraju. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Morska energetyka wiatrowa fot. Pixabay

Kilka słów o morskiej energetyce wiatrowej w Polsce

Morskie farmy wiatrowe będą jednym z fundamentów nowego, zeroemisyjnego sektora energetycznego w Polsce. Przyjęta w ubiegłym roku Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku zakłada zainstalowanie łącznie 5,9 GW do 2030 roku i 11 GW w ciągu kolejnych 19 lat. Zdaniem ekspertów, potencjał (przynajmniej techniczny) jest znaczący. 

Urząd Regulacji Energetyki (URE) wydał na początku 2021 roku pierwsze decyzje w sprawie pierwszego etapu wsparcia dla projektów, na które zezwala ustawa o morskiej energetyce wiatrowej. Pozwolenia otrzymały projekty należące do PGE Polskiej Grupy Energetycznej oraz duńskiego Ørsted - Baltica 2 o mocy 1498 MW, a także Baltica 3 o mocy 1045 MW.

Trzeci wybór padł na inicjatywę BTI (Baltic Trade and Invest) (350 MW) realizowaną wspólnie przez niemiecką firmę energetyczną RWE. Dwa pozostałe projekty Polenergii i Equinoru to MFW Bałtyk III i MFW Bałtyk II, o łącznej mocy 1440 MW.

Polenergia mówi stop nowym koncesjom

Jak wynika z wypowiedzi prezesa Polenergii Macieja Stryjeckiego, Polenergia nie zamierza starać się o udzielenie  nowych koncesji offshore. Mowa tu o morskich farmach wiatrowych wspieranych przez rząd. Ma to być aż 11 projektów, dla których wkrótce mają ruszyć procedury koncesyjne.

Jak poinformował prezes Stryjecki, Polenergia nie wystartuje w tym wyścigu, ponieważ chce się skupić na bieżących projektach rozwijanych wspólnie z norweskim Equinorem. Chodzi o projekty o łącznej mocy ok. 3.000 MW. Ostateczna decyzja inwestycyjna dla dwóch z nich, projektów MFW Bałtyk II i III, zostanie podjęta w 2023 roku, co pozwoli na dostarczenie pierwszej energii do odbiorców w 2026 roku. Obie farmy będą miały moc wytwórczą 1440 MW, co pozwoli na dostarczenie energii elektrycznej do blisko 2 mln domów.

Trzeci projekt, MFW Bałtyk I, uzyskał pozwolenie lokalizacyjne oraz umowę o przyłączenie od operatora systemów przesyłowych już w styczniu ubiegłego roku. Rozpoczęła się ocena oddziaływania na środowisko morskiego morskiej farmy wiatrowej Bałtyk I, co stanowi istotny krok w kierunku uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach - jednej z kluczowych dokumentacji wymaganych do realizacji projektu.

Orlen walczy o trzy kolejne lokalizacje

Podczas gdy Polenergia postanowiła skupić się na już rozpoczętych projektach, PKN Orlen walczy o kolejne. 

Jak poinformował Jarosław Dybowski, dyrektor wykonawczy ds. energetyki PKN Orlen, firma złożyła trzy wnioski o wydanie pozwoleń na lokalizację morskich farm wiatrowych. Jak czytamy na wnp.pl, dyrektor wykonawczy przyznaje, że koncern ma duże aspiracje i będzie składał kolejne wnioski, nie poprzestając na już procedowanych projektach.  Dyrektor przyznał również, że gdy tylko będą zwalniać się lokalizacje, Orlen będzie składał wnioski o pozwolenie na realizację inwestycji, mając wizję na lidera morskiej energetyki wiatrowej. 

Morskie farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim przyniosą korzyści polskiej gospodarce i energetyce, a także polskim firmom, które posiadają już znaczące doświadczenie zdobyte za granicą. Możliwość dostępu do morza daje wiele szans na wykorzystanie potencjału Polski - czy je wykorzystamy?

Źródło: wnp.pl, własne

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia