Rząd obejdzie weto prezydenta – wiatraki i tak powstaną

Premier Donald Tusk jasno zadeklarował, że mimo prezydenckiego weta wobec ustawy wiatrakowej Polska nie zatrzyma rozwoju energetyki odnawialnej. Rząd zapowiada działania, które pozwolą obejść niechęć prezydenta do farm wiatrowych. W jaki sposób?

- Omijanie blokady ustawowej – rząd wykorzysta zmiany w rozporządzeniach, aby umożliwić budowę nowych farm wiatrowych mimo weta prezydenta.
- Repowering farm wiatrowych – modernizacja i wymiana starych turbin na nowoczesne, wydajniejsze jednostki pozwoli szybciej zwiększyć moc i skrócić czas inwestycji.
- Plan rządu zakłada podwojenie mocy energii z wiatru oraz rozwój magazynów energii, które uczynią polską energetykę tańszą i bardziej stabilną.
Prezydent zablokował wiatraki
Podczas Rady Gabinetowej, zwołanej 27 sierpnia przez prezydenta Karola Nawrockiego, premier Donald Tusk odniósł się do weta prezydenta wobec nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Szef rządu podkreślił, że mimo tej decyzji władze nie zamierzają zatrzymywać rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce. Tusk zadeklarował, że rząd wykorzysta możliwości zmian w rozporządzeniach, aby ominąć blokadę legislacyjną i przyspieszyć proces inwestycyjny, zwłaszcza w obszarze lądowych farm wiatrowych. W jego ocenie, rozwój energetyki wiatrowej jest niezbędny, aby Polska mogła uniezależnić się od paliw kopalnych i poprawić bezpieczeństwo energetyczne.
Prezydent zawetował zarówno ustawę wiatrakową, która przewidywała m.in. zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań mieszkalnych z 700 do 500 metrów, jak i ustawę deregulacyjną, mającą na celu redukcję biurokracji oraz obniżenie kosztów dla mniejszych instalacji OZE. Zdaniem rządu, decyzja głowy państwa stanowi poważne utrudnienie, ale nie przekreśla planów inwestycyjnych. Premier Tusk podkreślił jednoznacznie: „wiatraki będą powstawały”, sugerując, że wola polityczna i determinacja rządu pozwolą znaleźć rozwiązania omijające formalne bariery.
Resort klimatu i środowiska pracuje nad alternatywnym planem
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zaznaczyła, że jej resort pracuje obecnie nad rządową strategią rozwoju odnawialnych źródeł energii. W dokumencie tym znajdzie się m.in. plan tzw. repoweringu, czyli modernizacji i wymiany starych turbin wiatrowych na nowe, bardziej wydajne i cichsze urządzenia. Dzięki temu możliwe będzie nie tylko wydłużenie żywotności istniejących farm wiatrowych, ale także znaczące zwiększenie ich mocy produkcyjnej. Według planów rządu, w ciągu najbliższych pięciu lat moc energii pozyskiwanej z wiatru w Polsce ma się podwoić.
Repowering ma także istotne znaczenie dla skrócenia całego procesu inwestycyjnego. Zamiast rozpoczynać budowę od podstaw, inwestorzy będą mogli modernizować już istniejące instalacje. To znacząco ograniczy czas potrzebny na uzyskanie pozwoleń oraz realizację przedsięwzięcia. To z kolei pozwoli szybciej reagować na rosnące zapotrzebowanie na czystą energię i zwiększyć jej udział w krajowym miksie energetycznym.
Minister Hennig-Kloska zwróciła również uwagę, że energia wiatrowa jest obecnie najtańszym źródłem energii. Dodała również, że w połączeniu z rozwojem technologii magazynowania energii może stać się filarem nowoczesnej, bezpiecznej i stabilnej energetyki w Polsce. O planie rządu na wiatraki będzie informować.
A Ty masz ciekawe zdanie w tej kwestii? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach pod artykułem.
Źródło: KPRM.