Wyższy podatek dla właścicieli PV. Czy można go uniknąć?

Wiele farm fotowoltaicznych znajduje się na gruntach rolnych, z których pobierane są różnego rodzaju pożytki. Czy jednak jeśli zbieram siano z terenu farmy, albo hoduję pod nią kury, mogę odprowadzać od niej podatek rolny, a nie podatek od nieruchomości, który jest wyższy? Interpelacja wiceministra finansów Artura Sobonia nie pozostawia wątpliwości, chociaż nie wyklucza pewnej furtki wyjścia z tej sytuacji.  

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Największe farmy fotowoltaiczne mają powierzchnie sięgającą aż 300 hektarów - z tego powodu wysokość podatku od gruntu jest kluczowa dla rentowności tego rodzaju przedsięwzięcia. W Polsce podatek od nieruchomości ustalany jest co roku, jednak nieco różni się w poszczególnych gminach. Wiadomo jednak, że w tym roku podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi 1,16 zł od 1 m2 powierzchni. 

Czy jednak grunt rolny, na którym znajduje się farma fotowoltaiczna, klasyfikuje się pod podatek rolny czy od nieruchomości? Podatek rolny jest generalnie niższy od podatku od nieruchomości i jego wysokość zależy m.in. od wysokości ceny żyta czy klasy gruntu. 

Jaki podatek odprowadzać, jeśli na części farmy jest prowadzona działalność rolnicza? Czy zbieranie siana z farmy fotowoltaicznej wystarczy, żeby płacić niższy podatek? Interpelacja wiceministra finansów Artura Sobonia nie pozostawia wątpliwości.

Liczy się dominująca działalność

Wiceminister stwierdził wprost, że podstawą naliczania podatku jest dominująca działalność gospodarcza. Artur Soboń stwierdza wprost, że użytki rolne lub lasy zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.

“W orzecznictwie podkreśla się również, że możliwość prowadzenia w ograniczonym zakresie działalności rolniczej na nieruchomości pozostaje bez wpływu na uznanie, że nastąpiło zajęcie jej na prowadzenie działalności gospodarczej, skoro zajęty teren jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania farmy fotowoltaicznej. Możliwość pobierania pożytków w postaci zbioru np. siana na gruncie zajętym na elektrownię fotowoltaiczną nie ma charakteru podstawowego, lecz uboczny” - czytamy w interpelacji.  

ZOBACZ TAKŻE: Europa: potencjał agrowoltaiki 25-krotnie większy od zapotrzebowania na energię

Może ogrodzenie?

Co jednak jeśli na danej działce odgrodzimy część przeznaczoną na farmę fotowoltaiczną od części rolnej? Okazuje się, że takie rozwiązanie może być skuteczne. W takim wypadku odgrodzona część przeznaczona na cele rolnicze będzie podlegać niższemu podatkowi, nawet jeśli znajduje się na tej samej działce, co teren przeznaczony pod farmę.

“Co do zasady nie jest wykluczone opodatkowanie nieruchomości rolnej podatkiem od nieruchomości w części zajętej na prowadzenie działalności gospodarczej i podatkiem rolnym w odniesieniu do części nieruchomości niezajętej na prowadzenie działalności gospodarczej, a weryfikacja prawidłowości opodatkowania pozostaje w gestii samorządowych organów podatkowych“ - stwierdza wiceminister Artur Soboń. 

Kluczowe jest jednak przeprowadzenie odpowiedniego ogrodzenia

Co z agrofotowoltaiką?

Agrofotowoltaika - genialna w swej prostocie - jest wciąż niedoceniana w Polsce. Jej podstawową zasadą jest utrzymanie zarówno produkcji energii elektrycznej, jak i rolniczej na tym samym obszarze.  Istnieje kilka różnych technik instalacyjnych agrofotowoltaiki, dostosowanych do konkretnych warunków i preferencji rolników. Jednym z popularnych podejść jest umieszczanie paneli na specjalnych strukturach, które są uniesione nad powierzchnią upraw, umożliwiając jednoczesne wykorzystanie obszaru rolniczego do produkcji energii słonecznej.

W świetle obowiązujących przepisów istotne jest to, jaka działalność jest dominująca. Jeśli nasze przychody byłyby większe z działalności rolniczej, nasza farma podlegałaby pod niższe opodatkowanie. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia