Znamy cenę energii dla prosumentów za marzec! Tak źle jeszcze nie było…

Net-billing to gotówkowy systemem rozliczeń energii produkowanej przez instalacje fotowoltaiczne i wprowadzanej przez prosumentów do sieci. Energia, która nie jest konsumowana na bieżąco i trafia do sieci jest przeliczana na wartość pieniężną w złotówkach. Do jej obliczenia służy właśnie RCEm, którą co miesiąc publikują Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Obliczona wartość energii trafia na wirtualne konto prosumenta, które prowadzi sprzedawca energii. Z tego konta prosument może płacić za energię elektryczną pobraną z sieci. Jest to tak zwany depozyt prosumencki. Im wyższa jest rynkowa miesięczna cena energii, tym wyższą wartość będzie miała energia oddawana do sieci i tym samym większy będzie depozyt prosumencki. Efekt? Inwestycja w instalację fotowoltaiczną szybciej się zwróci. Polskie Sieci Elektroenergetyczne publikują cenę 11 dnia każdego miesiąca i dotyczy ona miesiąca poprzedniego. Dziś - 11.04.2023 r. została opublikowana cena za marzec. Jest to najniższa cena spośród wszystkich opublikowanych do tej pory.

RCEm za marzec 2023 - 509,72 zł za MWh - najniższa cena do tej pory

RCEm za marzec 2023 r. wynosi 509,72 zł za MWh. Oznacza to, że za każdą kilowatogodzinę energii elektrycznej oddanej do sieci w marcu tego roku, prosument otrzyma około 51 groszy. Z uzyskanych środków będzie mógł pokryć koszty kupowanej energii, a za dystrybucję i opłaty stałe będzie musiał zapłacić osobno - z własnych środków. Cena podana przez PSE w kwietniu dotyczy energii oddanej do sieci w marcu. Dopiero teraz zasili ona konto prosumenta i będzie mogła zostać wykorzystana do pokrycia kosztów energii w trwającym 2023 roku. Opublikowana 11.04.2023 r. cena dla prosumentów jest najniższą do tej pory. Zmiany RCEm przedstawia poniższa tabela.

Zmiany RCEm

Marcowa cena jest najniższą do tej pory. Wcześniej najniższa wartość RCEm została osiągnięta w październiku 2022 i wyniosła 575,48 zł za kWh (576,35 zł/MWh przed korektą). W listopadzie mieliśmy do czynienia z ponownym wzrostem do 701,67 zł/MWh (703,81 zł/MWh przed korektami). Cena grudniowa utrzymała się na podobnym poziomie, a nawet była nieco wyższa i wyniosła 723,490 zł/MWh (716,8 zł/MWh przed korektą). Cena za styczeń 2023 r. była o ponad 130 zł niższa od grudniowej i wyniosła 596,56 zł/MWh. W lutym ponownie nieco wzrosła do poziomu 667,59 zł/ MWh. Najwyższą do tej pory wartość RCEm zaobserwowaliśmy w sierpniu 2022 roku. Za każdą megawatogodzinę oddaną do sieci w sierpniu, prosumenci rozliczani w net-billingu otrzymali 1019,06 zł.

Niska RCEm, ale wciąż nie ma tragedii

Opublikowana RCEm jest niska, ale wbrew pozorom w dalszym ciągu prosumenci nie mają szczególnych powodów do niepokoju, a tragedii nie ma. Przede wszystkim w dalszym ciągu cena jest wyższa, niż cena energii, po której prosumenci kupują energię w limicie 2 tys. kWh, 2,6 tys. kWh i 3 tys. kWh. Cena w limicie wynosi około 44 gr/kWh, więc cena za marzec jest w dalszym ciągu o kilka groszy wyższa. Za sobą mamy dopiero trzy miesiące 2023 roku, więc możemy przypuszczać, że większość gospodarstw domowych jeszcze mieści się w limitach. Warto jednak dodać, że szczególnie w net-billingu, największe korzyści prosument czerpie z energii zużywanej na bieżąco. Ten system nie został stworzony po to, by na energii oddawanej do sieci zarabiać. Zwiększenie autokonsumpcji jest więc zawsze bardzo dobrym pomysłem i sposobem na ograniczenie opłat za dystrybucję.

Ceny godzinowe zamiast cen miesięcznych

Przypomnijmy, że miesięczny sposób rozliczania energii będzie obowiązywał jeszcze przez kolejny rok. Od 1 lipca 2024 roku nadwyżki energii również będą rozliczane na zasadach net-billingu, ale po cenach godzinowych. Nowi prosumenci mają ustawowo zagwarantowaną możliwość rozliczania się w net-billingu przez 15 lat od momentu wprowadzenia pierwszej energii do sieci.

Źródło: PSE