Derusyfikacja energetyki. Rząd wydłuża ochronę taryfową dla odbiorców energii

Polacy nie muszą obawiać się wzrostu cen gazu w najbliższych latach. W ubiegłym tygodniu Anna Moskwa, Minister Klimatu i Środowiska, ogłosiła, że taryfy gazowe dla odbiorców domowych oraz instytucji użytku publicznego mają być zatwierdzane przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki do 2027 roku.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim szefowa resortu klimatu i środowiska stwierdziła, że to odpowiedź na ,,imperialną politykę Rosji” oraz pierwszy etap wdrażania “tarczy antyputinowskiej”. Według minister Moskwy, ochrona taryfowa obejmie obecnie 7 mln gospodarstw domowych, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe oraz jednostki użyteczności publicznej – takie jak szpitale czy szkoły. W ten sposób ma zostać ograniczone ryzyko gwałtownego wzrostu cen, a w portfelach Polaków zostanie więcej pieniędzy.

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami prawa energetycznego, od 2017 roku Prezes URE zatwierdza taryfy na gaz sprzedawany wyłącznie odbiorcom w gospodarstwach domowych. Według obowiązującego brzmienia ustawy, ostatnie zatwierdzone przez Regulatora taryfy mają obowiązywać do 31 grudnia 2023 roku, a od 1 stycznia 2024 roku cenniki sprzedaży gazu będą ustalane jedynie przez przedsiębiorców. Te plany mają się jednak zmienić poprzez wydłużenie obowiązku zatwierdzania taryf przez Prezesa URE do 2027 roku. 

10 grudnia 2021 roku weszła w życie nowelizacja prawa energetycznego, która wprowadziła zmiany w obszarze kalkulacji taryf. Jak tłumaczy Urząd Regulacji Energetyki, w założeniu mają zapobiec ryzyku jednej, skumulowanej podwyżki cen gazu dla gospodarstw domowych w 2022 roku i jednocześnie zapewnić sprzedawcom tego paliwa możliwość odzyskania kosztów poniesionych w związku z zakupem gazu na potrzeby swoich klientów w dłuższym horyzoncie czasowym. To pozwoli na zminimalizowanie podwyżki cen paliwa gazowego dla odbiorców w gospodarstwach domowych.

Derusyfikacja polskiej energetyki

W przestrzeni publicznej po wybuchu wojny w Ukrainie przyjęło się określenie “derusyfikacja” sektora energetycznego. Działania Unii Europejskiej oraz Polski mają na celu uniezależnienie się od importu surowców z Rosji. W trakcie konferencji premier Morawiecki podkreślił, że Polska konsekwentnie realizuje politykę dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych. - Chcemy zabezpieczyć się przed rosyjskim szantażem energetycznym. Polska już w tej chwili jest gotowa, aby zrezygnować z importu rosyjskich surowców. Niestety państwa Europy Zachodniej były mniej zapobiegliwe, dlatego ich uzależnienie od rynków wschodnich jest dużo większe – stwierdził Mateusz Morawiecki. 

W tym kontekście Morawiecki wskazał na realizowany projekt gazociągu Baltic Pipe, który określił mianem ,,inwestycji w bezpieczeństwo energetyczne”. W jego opinii stabilność dostaw gazu zagwarantuje nowa infrastruktura gazowa w postaci rozbudowy terminala LNG im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, owy terminal pływający w Gdańsku oraz budowa nowych gazociągów przez Gaz-System. - Poprzez odejście od możliwości szantażu przez Putina wprowadzimy niższe ceny gazu sukcesywnie - podkreślił szef polskiego rządu. 

Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia