Holendrzy bronią net-meteringu. 137 tys. prosumentów szykuje pozew zbiorowy

Już ponad 137 tys. osób zapisało się do inicjatywy Salderingsclaim, która ma zrzeszać holenderskich prosumentów sprzeciwiających się wycofaniu systemu net-meteringu. Ten zniknie z Holandii wraz z początkiem 2027 roku, jednak właściciele instalacji fotowoltaicznych nie chcą rezygnować z tego korzystnego dla nich systemu.

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA
  • Ponad 137 tys. holenderskich prosumentów przystąpiło do inicjatywy Salderingsclaim, sprzeciwiając się decyzji rządu o wycofaniu net-meteringu od 2027 roku. Uważają, że zmiana zasad rozliczania energii uderzy finansowo w właścicieli instalacji fotowoltaicznych.
  • Według organizatorów akcji likwidacja net-meteringu oznacza bardzo niskie stawki za oddaną energię, nawet do 0,0025 euro/kWh, a także dodatkowe opłaty za zwrot energii w okresach przeciążenia sieci.
  • Mimo dużego poparcia, organizatorzy przewidują, że roszczenie zbiorowe potrwa kilka lat i raczej nie przyniesie efektów przed planowaną zmianą systemu rozliczeń.

Net-metering nie przetrwa w Holandii? Prosumenci protestują

W Holandii fotowoltaikę prosumencką można znaleźć aż w trzech milionach gospodarstw domowych. To liczba dwa razy większa niż w przypadku Polski, a warto podkreślić, że w Kraju Tulipanów mieszka zaledwie 17 mln osób, a więc niemal dwukrotnie mniej niż w Rzeczpospolitej. Teraz ta całkiem spora grupa społeczna idzie na wojnę z rządem, który w listopadzie ubiegłego roku zadecydował o wycofaniu systemu net-meteringu, które ma nastąpić 1 stycznia 2027 roku.

W Polsce system net-meteringu funkcjonował do 2022 roku. Taki sposób rozliczania energii wytworzonej przez przydomową instalację uchodzi za znacznie bardziej opłacalny dla prosumenta. W rozliczeniu nie biorą udziału żadne pieniądze, a ilość oddanej do sieci energii jest odejmowana od rachunku za prąd posiadacza instalacji. W Polsce trzy lata temu zmieniono ten system na net-billing, w którym prosument za każdą kilowatogodzinę oddaną do sieci dostaje zapłatę zależną od rynkowej ceny energii w danej godzinie lub średniej w danym miesiącu. Kwota ta jest potem odejmowana od jego rachunku za prąd.

Przepychanka polityczna w kwestii wycofania się Holandii z net-meteringu trwała od lat. W lutym ubiegłego roku tamtejszy senat zagłosował za pozostaniem kraju przy tym systemie, który w Kraju Tulipanów funkcjonuje już od 2004 roku. Listopad 2024 przyniósł jednak ponowne rozpatrzenie tej sprawy. Tym razem zapadła decyzja, która zmartwiła wielu holenderskich prosumentów – system net-meteringu przestanie obowiązywać w Holandii od początku 2027 roku.

137 tysięcy osób chce, aby net-metering został

Na fali oburzenia tą decyzją powstała inicjatywa Salderingsclaim, która ma na celu działania prawne w kierunku utrzymania systemu net-meteringu. Inicjatorami akcji są prawnicy Oscar van Oorchot i Jack Egberts z kancelarii DBE Advocaten. Na stronie Salderingsclaim czytamy: – Program saldowania energii z paneli słonecznych zostanie zakończony 1 stycznia 2027 roku. Konsekwencje dla Państwa są poważne. Jeśli wytworzycie prąd latem i przekażecie go do sieci, otrzymacie znikome wynagrodzenie. Natomiast zimą, gdy będziecie potrzebować energii, trzeba będzie kupować ją po wysokiej cenie.

Prosumenci czują się oszukani i mówią, że “rząd zmienia zasady gry w trakcie meczu”. Inicjatywę wsparło już ponad 137 tys. osób (stan na środę 2 kwietnia). Jak czytamy na stronie inicjatywy, zbieranie zgłoszeń od prosumentów ma na celu wstępne oszacowanie skali problemu. DBE Advocaten chce sprawdzić, jak duża ilość osób może ponieść straty w wyniku zmiany systemu. Dopiero potem przyjdzie czas na działania prawne. W planach jest założenie fundacji zgodnie z kodeksem roszczeniowym.

Prąd za ćwierć eurocenta za kilowatogodzinę? Taka wkrótce może być rzeczywistość prosumentów

Według DBE Advocaten odejście holenderskich prosumentów od net-meteringu może oznaczać dla nich znaczące straty. Według kancelarii jedna kilowatogodzina może być kupowana od właścicieli instalacji za wyjątkowo niskie stawki, rzędu nawet 0,0025 euro za kWh. Do tego mogą dojść problemy z bilansowaniem nadmiaru produkcji energii w wyjątkowo słoneczne dni

– W wielu przypadkach – na przykład latem – pojawią się opłaty za zwrot energii z powodu przeciążenia sieci elektroenergetycznej. Kiedy więc świeci słońce, musisz płacić, a gdy słońce nie świeci, również musisz płacić – tym razem za zakup drogiej energii elektrycznej – czytamy na stronie internetowej kancelarii – Trzy miliony gospodarstw domowych zostało poszkodowanych i zmuszonych do ponoszenia ogromnych kosztów. Dotyczy to szczególnie gospodarstw, które zdecydowały się na połączenie paneli słonecznych z hybrydową pompą ciepła.

Jak wynika z wypowiedzi Oscara van Oorchota dla portalu pv magazine, działania Salderingsclaim najpewniej nie przyniosą namacalnych skutków przed wycofaniem net-meteringu, które nastąpi za niecałe dwa lata. – Postępowania zbiorowe w Holandii trwają bardzo długo, często nawet do 5 lat. Musimy więc uzbroić się w cierpliwość i nie spodziewamy się, że rząd zaproponuje ugodę – powiedział van Oorchot.

Źródła: pv-magazine.com, salderingsclaim.nl

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA