“Kontrowersyjny projekt” resortu sprawiedliwości? Więźniowie zaczną płacić za prąd!

Ministerstwo sprawiedliwości zapowiedziało reformę więziennictwa. Zakłada ona zmiany w zakresie płacenia przez więźniów za konsumowaną energię elektryczną. Propozycja została ujęta w projekcie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie zryczałtowanej opłaty za korzystanie z urządzeń elektronicznych i elektrycznych.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Obecnie osadzeni nie płacą bezpośrednio za zużywaną energię elektryczną. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” poinformował, że resort chce zmienić filozofię działania zakładów karnych.

Każda kara pozbawienia wolności musi się odbywać w takich warunkach, by recydywistom nie było obojętne, czy wrócą do więzienia, czy nie.

Michał Woś - Wiceminister sprawiedliwości

Nie będą to standardowe opłat za energię, jakie pokrywa każdy odbiorca. Będą wprowadzone opłaty za korzystanie z czajnika, radia, telewizora lub innych urządzeń. Opłata będzie zryczałtowania, czyli nie będzie uzależniona od rzeczywistej ilości skonsumowanej energii.

Wysokość zryczałtowanej miesięcznej opłaty związanej z użytkowaniem w celi mieszkalnej dodatkowego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego ustalono na poziomie 20 zł miesięcznie.

Poinformowało ministerstwo w rozporządzeniu

10 godzin telewizora, radia lub wieży stereo dziennie

Opłata została obliczona na podstawie średniej wartości poboru energii elektrycznej przez najpopularniejsze urządzenia dopuszczone do użytku w zakładach karnych i aresztach śledczych oraz średniego czasu ich użytkowania w ciągu miesiąca. Założono, że skazany będzie korzystał z czajnika elektrycznego 5 razy w ciągu dnia, natomiast z telewizora, radia lub wieży stereo – do 10 godzin dziennie. Cena za kWh to 60 gr, czyli znacznie poniżej obowiązujących taryf, a warto podkreślić, że kolejne podwyżki cen energii przez nami.

Opłatami może zostać objętych 90 proc, osadzonych, a dodatkowe dochody mogą sięgnąć 15,7 mln rocznie. Opłata będzie obowiązywała więźniów od 1 stycznia 2023 roku.

Więźniowie będą nie tylko pokrywać koszty konsumowanej energii, ale też stać w kolejkach do lekarzy, tak jak to robią wszyscy obywatele.

„Kontrowersyjny projekt” resortu sprawiedliwości?

Do sprawy ustosunkowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która skrytykowała „kontrowersyjny projekt”. HFPC zwróciła uwagę, że możliwość dostępu osadzonych do telewizji, radia czy książek jest istotnym elementem oddziaływania na osadzonych. Nie tylko pozwala kształtować ich postawy, lecz sprawia również, że zachowują oni kontakt ze światem zewnętrznym, co wpływa na stopień ich przygotowania do życia na wolności.

Odnosząc się do wysokości opłaty HFPC wskazała, że sposób jej kalkulacji jest rażąco błędny. Zakłada bowiem m.in., że skazani będą codziennie przez 10 godzin jednocześnie używali radioodbiornika, wieży stereo oraz telewizora.

Czytamy w wyjaśnieniach

Zdaniem HFPC, rozwiązanie to zupełnie nie bierze także pod uwagę faktu okresowego wyłączania energii elektrycznej w niektórych jednostkach penitencjarnych. Fundacja uważa, że nieracjonalne jest zakładanie, że każdy skazany osadzony w celi mieszkalnej pięciokrotnie w ciągu dnia podgrzewa aż litr wody.

Źródło: Fakt.pl, Prawo.pl, Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia