Masz fotowoltaikę i chcesz małą turbinę wiatrową? Czy ich moce się sumują?

Konsultacje projektu programu priorytetowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej „Moja elektrownia wiatrowa” były ekspresowe. Media już huczą od doniesień w sprawie programu, który ma dofinansowywać zakup przydomowych elektrowni wiatrowych, a przedsiębiorcy zaczynają myśleć nad wprowadzeniem siłowni wiatrowych do swoich ofert. Co należy wiedzieć o programie, jeśli posiada się mikroinstalację fotowoltaiczną?

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

  • Konsultacje projektu programu “Moja elektrownia wiatrowa” trwały od 29 stycznia do 5 lutego.
  • Mała turbina wiatrowa może uzupełniać działanie instalacji fotowoltaicznej.
  • Czy posiadając instalację fotowoltaiczną można zainstalować również dowolną turbinę?

Mała turbina wiatrowa zainstalowana w miejscu o dobrej wietrzności i sprzyjającym ukształtowaniu terenu może być świetnym uzupełnieniem instalacji fotowoltaicznej. Jednak istnieją pewne ograniczenia, o których należy pamiętać, jeśli rozważa się rozszerzenie przydomowej mikroinstalacji o siłownię wiatrową. 

Ten temat poruszamy w Energetycznym Talk Show:

Czy moce się sumują?

Łączna moc zainstalowanej fotowoltaiki i małej turbiny wiatrowej nie może przekroczyć 50 kW! Z punktu widzenia zakładu energetycznego panele słoneczne i elektrownia wiatrowa, zainstalowane przy jednym gospodarstwie domowym, to dwa źródła wytwórcze w ramach jednej mikroinstalacji. Z tego powodu przy decyzji o wzięciu udziału w programie “Moja elektrownia wiatrowa” będzie trzeba zwrócić uwagę na moc domowej fotowoltaiki. 

Moc pojedynczej elektrowni wiatrowej według założeń programu dofinansowań nie może przekroczyć 20 kW. Warto też przypomnieć, że budżet programu planowany jest na 400 mln zł i obejmuje również możliwość dofinansowania zakupu magazynów energii. 

Najpierw edukacja, potem inwestycja

W przypadku małych turbin wiatrowych należy bardzo ostrożnie podejmować decyzję o inwestycji. Nawet niewielkie elektrownie wiatrowe potrzebują do wydajnej pracy nie tylko znakomitej wietrzności, ale również sprzyjającego ukształtowania i zagospodarowania terenu. Na przykład gęsta zabudowa zaburza przepływ powietrza, więc zamiast uporządkowanego, spokojnego, laminarnego przepływu (potrzebnego do pracy turbiny), ma miejsce przepływ turbulentny, który nie sprzyja produkcji energii elektrycznej. Turbiny o pionowej osi obrotu radzą sobie z taką sytuacją lepiej niż te z poziomą osią obrotu, ale to jeszcze nie znaczy, że będą się opłacać. Dlatego przed decyzją o wydaniu pieniędzy potrzeba dobrej edukacji w tym zakresie. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia