
Będzie to kolejny model z planowanej od początku linii modelowej. Docelowo do oferty ma dołączyć w 2020 roku Roadster, ciężarówka Semi oraz pickup.
Elektryczny SUV na bazie Modelu 3
Model Y w 75 proc. będzie się składał z części z Modelu 3 i prawdopodobnie będzie oferowany z tymi samymi rodzajami napędu, co kompaktowy sedan.
Wiadomo już, że nowy SUV będzie o około 10 proc. większy niż Model 3, stąd też będzie kosztował około 10 proc. więcej.
Początkowo mówiło się jednak, że Model Y będzie postawiony na nowej, specjalnie zaprojektowanej platformie. Musk jednak później zdecydował się na wybór istniejącej już platformy Modelu 3, aby zmniejszyć koszta i przyśpieszyć produkcję.
Z pewnością wszyscy czekają na parametry i osiągi nowego modelu od Tesli, ale na nie będziemy musieli poczekać do premiery samochodu.
Niespodzianka! Tesla zawsze o krok przed nami.
Elon Musk w swoim stylu zapewnił niespodzianki dla tych, którzy chcieli dojrzeć na zdjęciu zapowiadającym premierę więcej, niż życzyłby sobie tego producent.

Opublikowana grafika tak naprawdę nie zdradza zbyt wiele. Z przodu można zauważyć, że lampy nowego SUV-a kształtem mogą przypominać te z Modelu 3. Nic dziwnego, w końcu według założeń, Model Y ma bazować na wcześniejszym modelu. Ponadto na grafice widzimy standardowe lusterka, co rozwiewa wcześniejsze spekulacje o obecności kamer zamiast lusterek bocznych.
W momencie, w którym rozjaśnimy zdjęcie by pozbyć się cieni i uzobaczyć więcej szczegółów, w miejscu tablicy rejestracyjnej pokazuje się napis "Nice Try" ("Niezła próba").