Polacy ruszyli po gałęziówkę. Większe zainteresowanie drewnem opałowym

W dobie rosnących cen opału wzrasta zainteresowanie bardziej przystępnym dla Polaków drewnem kawałkowym. Co więcej, widać znaczne wzrosty sprzedaży tzw. gałęziówki, czyli chrustu. W porównaniu do ubiegłego roku zainteresowanie jest większe o blisko 50 proc.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Zgodnie z danymi Lasów Państwowych, znacznie zwiększyło się zainteresowanie drewnem opałowym i gałęziówką, czyli odpadem pozostałym po wycince drzew. Lasy Państwowe poinformowały, że tylko do końca sierpnia 2022 roku sprzedały 545 tys. m sześć. gałęziówki, co oznacza wzrost o 46 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 roku. Podobnie jest w przypadku drewna opałowego. Tutaj sprzedano ponad 40 proc. więcej opału w porównaniu do 2021 roku.

Koszty opału

W przypadku gałęziówki ceny oscylują na poziomie 31 zł netto za m. sześć, w zależności od regionu. Zainteresowani sami układają gałęzie w stosy do pomiaru, a leśnik ten stos mierzy i wycenia. Gałęzie opałowe mogą mieć do 7 cm grubości w grubszym końcu i zaliczają się do drewna małowymiarowego.

Majowe wytyczne dyrektora Lasów Państwowych miały na celu udostępnienie jak największej liczby powierzchni, gdzie drewno z gałęzi można było pozyskać. Nie ścięliśmy więcej drzew, a bardziej efektywnie je wykorzystaliśmy.

Michał Gzowski- rzecznik LP

Lasy Państwowe zaprzeczyły spekulacjom, jakoby miały umożliwić pozyskanie więcej drewna w lasach w związku z obecnym kryzysem energetycznym. Na taki ruch zdecydował się rumuński odpowiednik Lasów Państwowych. Z większej ilości dostępnego drewna mają skorzystać gospodarstwa domowe i przemysł. Polskie Lasy Państwowe nie zwiększą doraźnie limitu pozyskania drzewa ze względu na bezpieczeństwo przyrody.

Zgodnie z tegorocznymi wytycznymi dyrektora generalnego Lasów, więcej drewna na cele opałowe zostało skierowanych do klientów indywidualnych.

Sprzedano 2,42 mln metrów sześc. grubszego drewna opałowego

Grubsze drewno opałowe obejmuje materiał powyżej 7 cm grubości. Obecnie kosztuje średnio na poziomie 120 zł za m. sześć. Większa sprzedaż była możliwa dzięki cięciom sanitarnym (chore drzewa) i wiatrołomom (uszkodzone drzewa w wyniku wichur). Tego rodzaju drewna sprzedano o wolumenie 2,42 mln m sześc. co stanowi 42 proc. więcej w porównaniu do ubiegłego roku.

Lasy Państwowe zdementowały też informacje, że miałaby sprzedawać drewno niemieckim firmom. Lasy nie sprzedają przedsiębiorcom drewna, tylko klientom indywidualnym.

Niedawno echem odbiły się słowa wiceministra klimatu i środowiska Edwarda Siarki, który reklamował Polakom zbieranie chrustu na opał.

Cały czas obowiązuje, za zgodą leśniczego, możliwość zbierania gałęzi na opał. W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach. Priorytetowo należało zadbać by pierwszeństwo samopozyskiwania drewna miały społeczności lokalne.

Edward Siarka wiceminister Klimatu i Środowiska

Źródło: Polska Agencja Prasowa

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia