To jeszcze nie koniec zmian w KPO! Czy polski rząd właściwie ulokuje unijne środki?

Unia Europejska wciąż blokuje uruchomienie europejskich środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Powodem takiego stanu rzeczy jest konieczność dostosowania polskiego KPO do przyjętego przez Komisję Europejską planu REPowerEU oraz spór dotyczący zasad praworządności w Polsce. Opóźnienie w akceptacji dokumentu jest istotnie frustrujące, jednak rewizja KPO może być również okazją do wprowadzenia kluczowych zmian, które pozwolą na racjonalne przeprowadzenie transformacji energetycznej kraju.

REPower EU to plan, którego celem jest szybkie ograniczenie zależności państw europejskich od rosyjskich paliw kopalnych. To także bodziec do szybkiej transformacji ekologicznej. To właśnie na realizację celów unijnego planu polski rząd wystąpił o maksymalne środki zwrotne dostępne dla Polski w ramach Funduszu Odbudowy, czyli o dodatkowe 23 miliardy euro. Wcześniejszy plan zakładał inwestycje na poziomie zaledwie 9,2 miliarda euro. Tym samym na inwestycje energetyczne ma być przeznaczone w domyśle aż 32 miliardy euro. Aby sprostać wymaganiom UE, polski rząd jest w trakcie przygotowywania kilku istotnych zmian w projekcie KPO. W związku z tym, Forum Energii, europejski think tank, pokusiło się o zrewidowanie zaproponowanych przez rząd reform w zakresie rynku energetycznego.
KPO a nowe sieci elektroenergetyczne
Niejednokrotnie wspominano już o tym, że polskie sieci elektroenergetyczne są przestarzałe. Powstała głównie w latach 50. infrastruktura nie jest dostosowana do rozwoju odnawialnych źródeł energii. Z powodu kłopotów z bilansowaniem sieci powszechnym zjawiskiem stały się odmowy przyłączeń nowych instalacji OZE. Rząd od lat planuje modernizację sieci, jednak w tej kwestii kluczowe jest racjonalne przeprowadzenie zmian. Przede wszystkim koniecznością staje się współpraca rządu zarówno z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (PSE), jak i z Operatorami Sieci Dystrybucyjnych (OSD). Według Forum Energii ważne jest, aby w reformie znalazły się trzy podstawowe rozwiązania.
Pierwszym z nich miałoby być wprowadzenie tzw. “cable pooling-u”. To rozwiązanie polega na wykorzystaniu zabezpieczonych zdolności przesyłu energii dla kilku źródeł wytwórczych. W domyśle mają być to przede wszystkim instalacje OZE. Przykładowo, w takiej sytuacji farmy wiatrowa i słoneczna współdzielą infrastrukturę energetyczną.
Kolejnym zagadnieniem, które wypunktowuje Forum Energii, jest wdrożenie tzw. dyrektywy rynkowej w części dotyczącej umożliwienia praktycznego stosowania linii bezpośredniej. Linia bezpośrednia to mechanizm, który polega na łączeniu odbiorców przemysłowych z wytwórcami energii elektrycznej, tyle że z pominięciem infrastruktury sieciowej. Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne z punktu widzenia polskich firm - jest to dla nich szansa na pozyskanie taniej i możliwie zielonej energii. Na mocy nowych zasad przedsiębiorca powinien mieć prawo do korzystania z linii bezpośredniej, ale także do zakupu energii elektrycznej poprzez system elektroenergetyczny. Tak więc przedsiębiorca nie musiałby opierać się jedynie na instalacji wyspowej. Jak podkreśla Forum, istotne jest to, aby koszty wykorzystania linii bezpośrednich były na tyle niskie, aby inwestorzy byli takim rozwiązaniem zainteresowani.
Kolejnym ważnym tematem, którym zajęło się Forum jest konieczność zwiększenia transparentności przy udzielaniu i odmowie warunków przyłączeniowych. Według organizacji informacje o planowanej rozbudowie sieci, ale także ogólne wiadomości na temat istniejącej infrastruktury, powinny był dostępne publicznie z przynajmniej dwuletnim wyprzedzeniem. W zamyśle ma to ułatwić inwestorom planowanie działań w zakresie montażu instalacji OZE.
Rząd wesprze URE
Rząd zapowiedział, że wzmocni on finansowo instytucje bezpośrednio związane z przeprowadzeniem transformacji energetycznej. Skorzysta na tym zwłaszcza Urząd Regulacji Energetyki. W ramach pomocy rządowej URE otrzyma narzędzie służące do testowania nowych rozwiązań prawnych - tzw. “piaskownicę regulacyjną”. Takie rozwiązanie umożliwia stworzenie specjalnego otoczenia prawnego, gdzie w sposób kontrolowany i bezpieczny URE będzie w stanie określić bariery stojące na drodze do unowocześniania polskiej energetyki oraz przyjrzeć się trendom w tym sektorze. “Piaskownica” ma objąć projekty z zakresu m.in. rozwoju inteligentnych sieci czy też bilansowania systemu energetycznego. Jednak te projekty dotyczą jedynie systemu elektroenergetycznego. Według Forum Energii konieczne jest skupienie się także na systemie ciepłowniczym, a także na optymalizacji procesów na styku obu sektorów. Ciepłownictwo może być wszakże użyte w kontekście wykorzystywania nadwyżek energii z OZE.
Czy nowy Fundusz to dobry pomysł?
Polski rząd zakłada, że część pieniędzy z dodatkowych środków zapewnianych przez Unię ma trafić na poczet Funduszu Wsparcia Energetyki. Nie podano jednak szczegółów dotyczących zasad funkcjonowania samego Funduszu. Jedyną potwierdzoną informacją na jego temat jest to, że ma on wspierać szeroko pojętą transformację energetyczną kraju. Niejasne przepisy rodzą pytania, czy aby środki zgromadzone przez nowo powstały Fundusz nie zostaną przekazane przede wszystkim spółkom energetycznym. A te z kolei na brak środków nie mogą narzekać. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wspieranie za pomocą Funduszu głównie gospodarstw domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Według Forum kluczowe inwestycje powinny skupić się na poprawie efektywności energetycznej w sektorze mieszkaniowym i w przedsiębiorstwach. Takie działania przełożyłyby się na realne zmniejszenie zapotrzebowania na paliwa kopalne, a tylko to daje pełną gwarancję uniezależnienia się od dostaw surowców z zagranicy.
Każdy szczegół jest ważny
Forum Energii wymienia jeszcze parę błędnych kroków podjętych w procesie rewizji KPO. Jednym z nich jest skupienie się na rozwoju zielonego wodoru w transporcie. Według think tanku rozwój technologii wodorowych powinien skupić się przede wszystkim na sektorze przemysłowym (hutnictwie, przemyśle mineralnym oraz chemicznym). W tych branżach trudno znaleźć odnawialne źródło energii, które jest w stanie pokryć wysokie zapotrzebowanie energetyczne dla procesów przemysłowych. W tym kontekście świetnie sprawdza się wodór. Natomiast transport może bez problemu oprzeć się na wprowadzeniu na rynek pojazdów elektrycznych. Forum Energii podkreśla również, że środki publiczne z KPO w dalszym ciągu mają zostać przeznaczone na przydomowe magazyny energii. W opinii organizacji nie jest to dobre wyjście, gdyż wiele badań wykazało przewagę dużych, lokalnych magazynów litowo-jonowych nad mniejszymi rozwiązaniami.
Tak więc idea KPO jest sama w sobie dobra, jednak konieczne jest dalsze zrewidowanie, na jakie cele zostanie przeznaczone dofinansowanie. Tylko każdorazowa analiza korzyści wprowadzenia danego działania może zagwarantować przeprowadzenie transformacji energetycznej naszego kraju w sposób mądry i przemyślany.
Źródło: Konstancja Ziółkowska, “KPO - to jeszcze nie koniec”, Forum Energii