Transformatory: opóźnienia w produkcji hamują rozwój sieci

Bez transformatorów nie da się rozwijać OZE – nie wystartują morskie elektrownie wiatrowe ani duże instalacje fotowoltaiczne.

- Transformatory są kluczowym elementem rozwoju sieci elektroenergetycznych.
- Bez tych urządzeń niemożliwe jest na przykład podłączanie nowych mocy OZE.
- Zamówienia na transformatory w Europie mają duże opóźnienia.
Transformatory to bardzo ważny element sieci elektroenergetycznych. Służą do zmiany napięcia w obwodach elektrycznych – mogą zwiększać lub zmniejszać napięcie prądu elektrycznego w zależności od potrzeb, umożliwiając efektywne przesyłanie energii elektrycznej przez sieć dystrybucyjną oraz dostosowywanie napięcia do różnych urządzeń elektrycznych. Są także wykorzystywane do stabilizacji napięcia oraz zapewnienia bezpiecznego i niezawodnego dostarczania energii elektrycznej. Transformatory umożliwiają podłączanie nowych wielkoskalowych instalacji OZE, jak planowane morskie elektrownie wiatrowe lub atomowe.

Plany na modernizację sieci
W Polsce, ale również w całej Unii Europejskiej trwa proces modernizacji sieci elektroenergetycznych. Według UE 40% europejskiego systemu dystrybucyjnego ma ponad 40 lat, a potrzebne nakłady inwestycyjne na poprawę stanu sieci to nawet 584 mld euro w bieżącej dekadzie. Przygotowany w marcu przez PSE Plan rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2025-2034 zakłada, że do 2034 roku w wyniku planowanych zadań inwestycyjnych mają powstać nowe transformatory o różnym zakresie napięć o łącznej mocy ponad 46 MVA, a na rozwój sieci przesyłowej wydane zostanie nawet 64 miliardów złotych.
Opóźnienia w zamówieniach
Zamówienia na transformatory w Unii Europejskiej opóźniają się – dotychczasowy czas oczekiwania trwał do 12 miesięcy. Obecnie jest przynajmniej dwa razy wyższy. Jeśli urządzenia nie zostały zamówione z dużym wyprzedzeniem – realizowane projekty energetyczne wymagające transformatorów będą się opóźniać.
Mimo dużego zapotrzebowania w Europie nie rosną zdolności produkcyjne – między innymi ze względu na niepewność co do polityki UE po 2030 roku. Chociaż nie ma wątpliwości, że zapotrzebowanie na transformatory będzie wysokie do końca dekady, firmy nie chcą inwestować w linie produkcyjne, ponieważ nie są pewne sytuacji do 2040 roku i w jeszcze dalszej perspektywie czasowej.
Produkcja transformatorów nie jest prosta – wymaga pracy doświadczonych i wysoko wyspecjalizowanych ekspertów, których ciągle brakuje. Duże transformatory są projektowane i wykonywane zgodnie z indywidualnymi wytycznymi, szyte na miarę danej inwestycji. Proces ten nie jest w pełni zautomatyzowany, wymaga manualnej pracy ludzkiej. Te etapy produkcji, które mogą wykonywać maszyny, również są wąskim gardłem. Przykładowo żelazne konstrukcje transformatorów wykonywane są tylko w kilku miejscach na świecie – niestety nie są łatwo dostępne.
To jeszcze nie koniec kłopotów. Innym problemem, oprócz niewystarczających zdolności produkcyjnych, są ceny – transformatory wymagają użycia surowców o wysokiej czystości, jak miedź czy stal, których koszty utrzymują się na wysokim poziomie.
Odpowiedzią ze strony UE mogłyby być zachęty do tworzenia współpracy między rządami a producentami transformatorów, w celu wypracowania rozwiązań pozwalających na zatrzymanie produkcji w Europie, co sprzyja bezpieczeństwu dostaw i rozwojowi rynku. W przeciwnym wypadku transformatorów trzeba będzie szukać poza Europą – np. w Chinach czy Egipcie.
Bez transformatorów nie ma nowych mocy wytwórczych
Transformatory są kluczowe przy integrowaniu różnych rodzajów źródeł energii, takich jak elektrownie wiatrowe i słoneczne, z istniejącą siecią dystrybucyjną. Pomagają one dopasować wyprodukowaną energię do wymagań sieci oraz zapewniają jej płynne przesyłanie i dystrybucję.
Konieczne są również do dostosowywania napięcia prądu elektrycznego do różnych potrzeb. Prąd wysokiego napięcia jest efektywniej przesyłany na długie odległości, a prąd niskiego napięcia jest odpowiedni do użytku w budynkach i urządzeniach.
Transformatory pomagają też w stabilizacji napięcia oraz zapewnieniu bezpiecznego i niezawodnego dostarczania energii elektrycznej do odbiorców. Dzięki nim możliwe jest utrzymanie stabilności systemu elektroenergetycznego i zapobieganie przepięciom oraz innym niepożądanym zjawiskom.
Źródło: Euroactiv, PSE