Co łączy Polskę i Belgię? Ograniczenie produkcji z OZE!

sieci, oze

30 kwietnia 2023 r. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) poleciły ograniczenie generacji energii z odnawialnych źródeł energii z powodu wystąpienia nadwyżek w produkcji i równoczesnego niskiego popytu. Tego samego dnia w Belgii wystąpił podobny problem - silne wiatry spowodowały konieczność wyłączenia turbin wiatrowych. Jest to już druga tego typu sytuacja w przeciągu zaledwie tygodnia. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

sieci, oze

W ostatnią niedzielę kwietnia sprzyjające warunki pogodowe w całej Europie spowodowały konieczność odłączenia instalacji OZE w celu zachowania bilansu sieci. Wpływ na to miały nie tylko warunki pogodowe, ale także rozpoczynający się długi weekend. Ogólne zmniejszenie zapotrzebowania na energię spowodowane jest także przez podnoszącą się świadomość odbiorców, którzy chcą ograniczyć koszty zakupu energii dla swoich gospodarstw domowych. 

Powtarzający się problem

To już druga sytuacja w ostatnich dniach, kiedy wystąpiła konieczność ograniczenia wytwarzania energii z OZE. Zaledwie tydzień wcześniej, 23 kwietnia, PSE zarządziły redukcję produkcji dla wytwórców energii elektrycznej wykorzystujących źródła fotowoltaiczne i wiatrowe. Z tego ograniczenia zostali wyłączeni prosumenci. W tamtym momencie turbiny wiatrowe i systemy fotowoltaiczne były w stanie pokryć prawie ⅔ zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce. Natomiast 30 kwietnia nadprodukcja z OZE przekroczyła o 2,3 GW zapotrzebowanie na energię elektryczną w Polsce. W takich sytuacjach to właśnie zielona energia jest wycofywana z produkcji. Dlaczego? 

Elastyczność - zaleta i wada OZE

Za taki stan rzeczy odpowiedzialna jest przestarzała sieć elektroenergetyczna jaką mamy w Polsce, która opiera się głównie o elektrownie węglowe. W przeciwieństwie do źródeł odnawialnych, taki system nie może być szybko wyłączony z produkcji. W takim wypadku PSE muszą korzystać z elastyczności źródeł opartych na OZE, pozostawiając w mocach minimalnych elektrownie konwencjonalne. Podobnie sprawa wygląda w Belgii, gdzie energetyka wiatrowa stanowi jedynie 2% ogólnej produkcji energii elektrycznej w tym kraju. Jednak w momencie wystąpienia nadwyżki operator belgijskiej sieci elektroenergetycznej - Elia - zażądał od farm wiatrowych ograniczenia produkcji do poziomu 100 MW. Pocieszające jest to, że wytwórcy energii ze źródeł odnawialnych otrzymają rekompensatę w związku z ograniczeniem generacji z ich instalacji. Omawiane niedawno zmiany w Prawie energetycznym zakładają obowiązek wypłacenia takiej rekompensaty. Taki krok jest także wymagany przez Unię Europejską. 

Co z handlem energią?

W zaistniałej sytuacji pojawia się pytanie, czy można w jakiś sposób uniknąć wyłączenia z produkcji źródeł odnawialnych. W takim wypadku stosuje się oczywiście handel nadwyżkami energii. Jednak zarówno 23.04.2023 r., jak i 30.04.2023 r. nadprodukcja wystąpiła w większości krajów Europy. Tym samym handel energią nie był możliwy i jedynie ograniczenia w generacji mogły zapewnić stabilność sieci. 

Jak radzić sobie z nadprodukcją w przyszłości?

Redukcje w produkcji są na razie najbardziej efektywnym sposobem zarządzania energią. Jednak taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Zwiększa się bowiem ogólny udział energetyki odnawialnej w produkcji energii elektrycznej. Przykładowo, w Belgii ilość energii do zbilansowania w 2022 roku podwoiła się względem roku poprzedniego. Pojawiają się pomysły na to, jak w przyszłości wykorzystać nadwyżki energii w systemach ciepłowniczych. Zakładają one przede wszystkim użycie elektrycznych grzałek oporowych, które będą mogły pobrać znaczne ilości energii. Niemniej jednak konieczny będzie rozwój magazynów energii. Dodatkowo, zwiększający się udział OZE powinien pociągnąć za sobą zmiany na rynku, które zachęciłyby prosumentów do korzystania z nadwyżek energii. Na ten moment jest to jednak pieśń przyszłości. 

Źródło: pse.pl, globenergia.pl,brusselstimes.com

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia