Lepsze stare wiatraki niż nowe i ciche? Konsekwencje zawetowania ustawy wiatrakowej

Prezydent zawetował ustawę wiatrakową. Repowering, czyli modernizacja turbin, ma jednak wejść w życie rozporządzeniami. Rząd zapowiada rozwój OZE i podwojenie mocy wiatrowej w ciągu pięciu lat.

Prezydenckie weto zatrzymało ustawę, która mogła otworzyć nowy rozdział w rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Zamiast nowoczesnych, cichszych i wydajniejszych turbin – pozostajemy przy starych rozwiązaniach, a szansa na repowering przepadła wraz z podpisem głowy państwa. Polska transformacja energetyczna znów została spowolniona w imię politycznych kalkulacji. Czy naprawdę stać nas na rezygnację z takiej okazji?

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Prezydent zawetował ustawę wiatrakową. Repowering, czyli modernizacja turbin, ma jednak wejść w życie rozporządzeniami. Rząd zapowiada rozwój OZE i podwojenie mocy wiatrowej w ciągu pięciu lat.
  • Wetując ustawę, prezydent zablokował także przepisy o repoweringu, które umożliwiałyby zastępowanie starych, głośniejszych turbin nowoczesnymi, cichszymi i bardziej wydajnymi. W praktyce oznacza to, że zamiast modernizacji, farmy wiatrowe pozostaną przy mniej efektywnych instalacjach.
  • Brak nowych regulacji zatrzymuje rozwój energetyki wiatrowej, ogranicza możliwość zwiększenia mocy istniejących farm oraz hamuje wykorzystanie europejskich standardów repoweringu. To strata dla transformacji energetycznej i potencjalne spowolnienie wzrostu udziału OZE w miksie energetycznym.
  • Głównym powodem były obawy o zbyt małą odległość turbin od zabudowań (500 m). Prezydent argumentował, że przepisy były nadmiernym ustępstwem wobec inwestorów kosztem komfortu obywateli, choć przy okazji zablokował także inne korzystne elementy nowelizacji, w tym modernizację turbin.

Dlaczego prezydent zawetował ustawę? Karol Nawrocki podkreślał w swoim wystąpieniu, że chodzi o dobro obywateli. Jego zdaniem przepisy, które pozwalają stawiać turbiny wiatrowe nawet 500 metrów od domów, to zbyt daleko idące ustępstwo wobec inwestorów. To jednak nie jest jedyna kwestia, którą w kontekście wiatraków została zablokowana.

Repowering – szansa, której nie warto marnować

Jednym z elementów nowelizacji były przepisy dotyczące tzw. repoweringu, czyli wymiany starych turbin na nowe, cichsze i bardziej wydajne. Dzięki temu można z jednej strony wydłużyć życie istniejących farm, a z drugiej – znacząco zwiększyć ich moc produkcyjną bez zajmowania nowych terenów. Repowering jest w Europie standardem i daje realne korzyści – mniej hałasu, większą efektywność i mniejszy wpływ na środowisko.

Wraz z wetem prezydenta ten element również został odrzucony, co można ocenić jako poważny błąd. Modernizacja turbin to jeden z najlepszych sposobów na bezpieczny rozwój energetyki wiatrowej. Można wręcz prześmiewczo stwierdzić, że weto ustawy wiatrakowej nie pozwoli w pewnej części osiągnąć celów, które miało. Na szczęście jest nadzieja na rozwój energetyki wiatrowej na lądzie z pominięciem podpisu prezydenta.

Co dalej po Radzie Gabinetowej?

27 sierpnia odbyła się Rada Gabinetowa, po której z rządu zaczęły napływać sygnały, że repowering i tak zostanie wprowadzony – tym razem w formie rozporządzeń. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że jej resort pracuje nad rządową strategią rozwoju odnawialnych źródeł energii. Dokument ten ma zawierać szczegółowy plan modernizacji istniejących farm.

Według zapowiedzi rządu, repowering stanie się filarem polityki energetycznej na najbliższe lata. Dzięki niemu w ciągu pięciu lat moc pozyskiwana z wiatru w Polsce ma się podwoić. To ambitny cel, który – jeśli zostanie zrealizowany – może diametralnie zmienić obraz polskiej transformacji energetycznej.

Między obawami a ambicjami

Decyzja prezydenta zatrzymała nowelizację ustawy, ale nie zatrzymała dyskusji o rozwoju wiatru w Polsce. Z jednej strony widać obawy społeczności lokalnych, które chcą mieć pewność, że wiatraki nie powstaną zbyt blisko ich domów. Z drugiej – pojawia się coraz silniejsza presja na szybki rozwój OZE i wykorzystanie potencjału, jaki daje repowering. Najbliższe miesiące pokażą, czy uda się pogodzić oba te podejścia. Biorąc pod uwagę napięte nastroje w polskiej polityce, na konsensus nie ma dużych nadziei.

Źródło: prezydent.pl, senat.gov.pl

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia