Niewielkie zyski i gigantyczna produkcja – chińska walka na rynku akumulatorów

Chiński rynek akumulatorów jest rozgrzany do granic możliwości. Firmy takie jak CATL prowadzą intensywne działania na rzecz obniżenia kosztów produkcji magazynów energii. Jaki plan mają Chiny? Sprawdź już teraz!

Ekspansja elektromobilności będzie silnie zależeć od ceny magazynów energii. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że w Chinach rozwój sektora EV urósł do takich rozmiarów, że mówić możemy o swoistego rodzaju wojnie handlowej. Efekt? Najwięksi producenci akumulatorów w Państwie Środka po raz kolejny obniżają koszty produkcji. Czy w 2024 roku możemy spodziewać się stabilizacji w tej kwestii? Nic podobnego.

Zdjęcie autora: Michał Jakubiec

Michał Jakubiec

Redaktor GLOBENERGIA
Chiński rynek akumulatorów jest rozgrzany do granic możliwości. Firmy takie jak CATL prowadzą intensywne działania na rzecz obniżenia kosztów produkcji magazynów energii. Jaki plan mają Chiny? Sprawdź już teraz!
  • Trwa walka pomiędzy największymi graczami w Chinach w sektorze baterii do samochodów elektrycznych. W konsekwencji mniejsze firmy również muszą wziąć udział w zawodach na obniżanie kosztów produkcji.
  • Cena węglanu litu spadła poniżej 100 tys. juanów - z czego wynika taki spadek?
  • Chiński eksport baterii zaleje świat?

Wojnę cenową w Chinach prowadzi ze sobą dwóch największych producentów akumulatorów. Wszystko po to, żeby zabezpieczyć swoją pozycję rynkową. W gruncie rzeczy chodzi o zwalczenie innych producentów, szybki wzrost w branży, ale także optymalizację procesów produkcyjnych. Wiadomo jednak, z czym często wiąże się cięcie kosztów w zakładach pracy - przyrost obowiązków i zwolnienia. Taką sytuację mieliśmy chociażby w lipcu 2023 roku w Szanghaju, gdzie firma Tesla Inc. zwolniła część personelu. 

Dwaj liderzy walczą o rynek

Pierwszym z dużych graczy, który jest zaangażowany w spadek cen akumulatorów, jest CATL. Przeorganizowanie linii produkcyjnych i obniżka kosztów - do tego właśnie dąży koncern. Podobną filozofię obniżania kosztów przyjęła firma BYD, zwracają szczególną uwagę na zarządzanie i kontrolę materiałów nieprodukcyjnych. Przykład idzie z góry, a więc skoro dwaj liderzy branży akumulatorowej w dalszym ciągu obniżają swoje ceny, to mniejsi producenci również będą musieli to zrobić, aby utrzymać status quo na chińskim rynku. 

Ogniwa CATL przeznaczane są do montażu w samochodach elektrycznych, a kilku producentów BEV w Chinach ma przejść na te ogniwa w połowie 2024 roku. Celem jest rynek, gdzie cena samochodu elektrycznego oscyluje w granicach 100-200 tys. juanów. W przeliczeniu na polską walutę według kursu z dnia 25 stycznia 2024 roku (1 zł = 1,77 juan) docelowy koszt nowego elektryka w Chinach ma wynosić 57-113 tys. złotych. 

Według 36Kr w analogicznym okresie z poprzedniego roku średnia cena kwadratowych akumulatorów litowo-żelazowo-fosforanowych wynosiła około 0,8-0,9 juanów/Wh. Do sierpnia bieżącego roku cena tych akumulatorów będzie utrzymywać się na poziomie około 0,6 juana/Wh. Każdy spadek ceny o 0,1 juana za watogodzinę przekłada się na potencjalne oszczędności. Baterie, zasilające stopniowo osiągają poziom 0,3 juana/Wh, a rola producentów akumulatorów uległa dynamicznej zmianie – z niedoboru do braku sprzedaży w zaledwie jednym roku. Równocześnie firmy samochodowe w różny sposób zwiększają swoją kontrolę nad zasilaniem akumulatorów.

Drastyczny spadek cen litu

Inni producenci systemów bateryjnych opracowują swoje technologie akumulatorowe. Niektórzy z nich przyjęli strategię produkcji na jedną osobę. Tak gigantyczny wkład w rynek siłą rzeczy spowodował spadek ceny praktycznie do sytuacji, w której producenci nie mają zysku. Jak czytamy w raporcie 36kr:  W miarę jak konkurencja staje się coraz bardziej zacięta, producenci akumulatorów od dawna tracą pieniądze i osiągają niewielkie zyski w celu zdobycia udziału w rynku. Podkreślono także, że osiągnięcie tak niskich cen jednostkowych za watogodzinę będzie zadaniem niemożliwym.

Węglan litu, który kiedyś wywołał wzrost cen, obecnie powrócił do poziomu około 100 tys. juanów za tonę, spadając z maksymalnych 600 tys. juanów za tonę. W czerwcu 2023 roku wynosiła jeszcze 315 tys. juanów za tonę. Według oceny opublikowanej przez Shanghai Nonferrous Metals Network z 15 stycznia krajowa cena węglanu litu stosowanego w akumulatorach wynosi około 96,2 tys. juanów za tonę. Otwarcie marży z zyskiem w nadziei na dalsze obniżki cen litu zdaje się trudne do osiągnięcia. Po obniżeniu cen litu, nadmiarze mocy produkcyjnych i zmianach w strategiach firm samochodowych w 2023 roku zyski w chińskim sektorze akumulatorów zostały prawie całkowicie zredukowane. 

Czy możliwe są dalsze spadki cen?

Według raportu osiągnięcie granicy 0,32 juanów/Wh jest praktycznie nierealne. Obliczony na podstawie ceny węglanu litu (wynoszącej 80-90 tys. juanów/tonę) koszt akumulatora zasilającego wynosi ponad 0,3 juana, a producent musi również osiągnąć określony zysk.

Dlatego samo poleganie na obniżaniu kosztów na wcześniejszych etapach łańcucha przemysłowego nie jest już w stanie zaspokoić potrzeb przedsiębiorstw w zakresie redukcji kosztów

czytamy w raporcie.

Z drugiej  strony obecnie  akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe o rozmiarze VDA są sprzedawane za mniej niż 0,5 juana/Wh. Firma Leapmotor przekazała, że cena zakupu akumulatorów litowo-żelazowo-fosforanowych firmy Leapmotor osiągnęła poziom 0,4 juana/Wh i do połowy roku będzie niższy niż 0,4 juana. Marża producentów jest zatem bardzo niewielka. Co ciekawe jeszcze jesienią 2023 roku cena ta wynosiła ponad 0,5 juana/Wh.

Co dalej z rynkiem akumulatorów?

Analiza firmy badawczej TrendForce z listopada 2023 roku przewidywała, że chiński eksport baterii litowych w 2024 roku będzie nadal osiągał dobre wyniki. Zwrócono jednak uwagę, że dalsze uwalnianie i zwiększanie mocy produkcyjnej doprowadzi do kontynuacji sytuacji nadwyżki produkcyjnej. Czy Europa zostanie zalana tanimi bateriami z Chin? Czy europejski rynek będzie na to gotowy? Przekonamy się.

Źródła: 36kr.com, cnevpost.com

Zdjęcie autora: Michał Jakubiec

Michał Jakubiec

Redaktor GLOBENERGIA