Rekordowy rok dla OZE, ale i tak wciąż traci Europa

Poprzedni rok to kluczowy moment dla generacji z OZE. Globalny wzrost zapotrzebowania na energię i odchodzenie od paliw kopalnych pozwoliły na osiągniecie punktu krytycznego w roku bieżącym. Jak prezentują się globalne statystyki? Jakie wnioski powinna wyciągnąć Europa? Wyjaśniamy poniżej. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Odnawialne źródła energii biją kolejne rekordy

Energy Institute przeanalizował sektor energetyczny w skali globalnej. Z uzyskanych danych należy wyciągnąć kilka ważnych wniosków. Rok 2023 przyniósł spektakularny wzrost udziału OZE w globalnym zużyciu energii. Ich udział w całkowitym zużyciu pierwotnej energii wyniósł 14,6%, co stanowi wzrost o 0,4% w porównaniu do roku poprzedniego. Co ważne, razem z sektorem jądrowym udział ten wzrasta do 18%. 

Zgodnie z oczekiwaniami to energetyka słoneczna i wiatrowa popchnęły globalną generację z OZE do rekordowego poziomu 4 748 TWh. Jednocześnie w 2023 r. z węgla wygenerowano 10 513 TWh, w elektrowniach jądrowych 2 737,7 TWh oraz 6 746,3 TWh wyprodukowano z gazu. 

Wykorzystanie energii słonecznej odnotowało szczególnie imponujący wzrost. W zeszłym roku pojawiło się 346 GW nowych mocy, co stanowi wzrost o 67% w porównaniu z rekordem z 2022 roku. Największy wkład w ten wynik miały oczywiście Chiny, odpowiadające za jedną czwartą wzrostu globalnej mocy. Europa również nie pozostała w tyle, dodając ponad 56 GW nowej mocy, co odpowiadało za 16% globalnego wzrostu.

Chiny dominują na światowym rynku produkcji energii odnawialnej. Warto podkreślić, że zarówno Chiny, jak i Indie – kraje, które w ostatnich latach odnotowały dramatyczny wzrost zużycia paliw kopalnych – zwiększyły konsumpcję odnawialnych źródeł energii w dwucyfrowym tempie w ciągu ostatniej dekady.

Jednakże, pomimo tych imponujących wyników, globalne zapotrzebowanie na energię nadal przewyższa wzrost generacji z OZE, co oznacza, że zużycie paliw kopalnych również wciąż rośnie. Jednak nie jest to najbardziej niepokojący trend. 

Niezależność energetyczna – kto ją ma?

Jak wiadomo, najczystszą i najtańszą energią, jest ta zaoszczędzona. Oczywiście w dobie powszechnej elektryfikacji wzrostu zapotrzebowania na energię nie uda się uniknąć. Można jednak pracować nad zmniejszeniem energochłonności wielu obszarów. Jak wskazuje raport Energy Institute, tylko Europa wydaje się dostrzegać tę potrzebę. 

Deficyt energetyczny w Europie pozostaje znaczący. Jednak Stary Kontynent to jedyny region, któremu udało się znacząco zmniejszyć konsumpcję energii. 

Źródło: Statistical Review of World Energy – 2024.

Od lat 80-tych ubiegłego wieku Europa konsekwentnie importuje surowce energetyczne. Największy deficyt odnotowano w 2023 r., kiedy to produkcja ropy naftowej zaspokajała jedynie 23% zapotrzebowania. Podczas gdy europejska produkcja gazu była w stanie zaspokoić 44% zużycia energii. Bilans po stronie węgla wyglądał najlepiej, zaspokojono 58% zapotrzebowania. Brak możliwości zaspokojenia potrzeb energetycznych własnymi zapasami surowców ogranicza niezależność energetyczną Europy i zmusza do importu. Tymczasem inne regiony zdołały odnotować nadwyżkę energetyczną i nie myślą o zmniejszaniu energochłonności.

W Północnej Ameryce bilans produkcji i konsumpcji wychodzi na plus. Od 2013 r. udaje się tam konsekwentnie zwiększać nadwyżkę energetyczną, przy jednoczesnym symbolicznym zmniejszaniu konsumpcji. 

Źródło: Statistical Review of World Energy – 2024.

W ciągu ostatnich 10 lat region ten przeszedł drogę od importera energii do eksportera. W 2023 r. produkcja ropy naftowej w Ameryce Północnej była o 16% wyższa od jej krajowego zużycia, podczas gdy produkcja gazu była o 14% wyższa od poziomu popytu.

Źródło: Statistical Review of World Energy – 2024.

Region Azji i Pacyfiku miał najwyższy popyt ze wszystkich regionów w 2023 r. Ich zapotrzebowanie energetyczne stanowiło 47% całkowitego światowego popytu. Podobnie jak Europa, region ten jest konsekwentnie importerem energii od lat 80-tych. W 2023 r. jego największym niedoborem była obsługa popytu na ropę naftową, przy czym rodzima produkcja pokrywała jedynie około 19% zużycia. W zakresie zapotrzebowania na gaz udało się pokryć 74% regionalną produkcją. W przypadku węgla produkcja w regionie Azji i Pacyfiku osiągnęła nadwyżkę w 2023 r., a podaż przekroczyła popyt regionu o 5%.

W 2023 r. całkowity międzynarodowy handel ropą, gazem i węglem był o 53% wyższy niż w 2000 r. Łącznie Ameryka Północna, Europa oraz regiony Azji i Pacyfiku zużywały 78% całkowitej światowej energii w 2023 r. 

Źródła: własne, Energy Institute

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia