SMR nie pomogą Brytyjczykom w walce o zeroemisyjność?

Brytyjski rząd nie jest zgodny co do tego, co przyniesie rozwój małych modularnych reaktorów jądrowych (SMR). Zdaniem niektórych posłów jest mało prawdopodobne, że nowa flota tych urządzeń przyczyni się do osiągnięcia kluczowego celu, jakim jest dekarbonizacja sektora energetycznego w Wielkiej Brytanii. Większe nadzieje pokładają oni w dużych elektrowniach atomowych, ponieważ obecnie toczą się rozmowy na temat budowy takiego obiektu w Walii. Dodatkową przeszkodą jest również brak jasności w popularyzacji urządzeń modułowych. 

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia
  • Pierwszy brytyjski SMR według planów zostanie uruchomiony dopiero w 2029 roku, co podważa jego rolę w dekarbonizacji sektora energetycznego do 2035 roku.
  • Brak spójnej wizji rządu dotyczącej rozwoju energetyki jądrowej wzbudza obawy, wątpliwy jest także brak jasności w strategii brytyjskiego rządu dla sektora atomowego.
  • Z powodu takiego opóźnienia wielce prawdopodobne jest, że to Polacy będą mogli wcześniej pochwalić się swoim SMR-em, a nie Brytyjczycy. 

Zbyt mało czasu na rozwój

W 2023 roku powołano do życia spółkę Great British Nuclear, która ma zająć się wdrażaniem nowych projektów jądrowych, w tym także SMR-ów. Dotychczas brytyjski rząd wydał na ten cel ponad 215 mln funtów, a obecnie organizowany jest konkurs dla firm, które chcą skorzystać z kontraktów rządowych na zakup małego reaktora. Mimo dobrych chęci, problem leży w czasochłonności procesu wdrażania technologii atomowych. 

Pierwszy SMR z ramienia rządu ma powstać w Wielkiej Brytanii dopiero w 2029 roku. Tak więc mało prawdopodobne jest, że przyczyni się on do dekarbonizacji brytyjskiego sektora energetycznego i osiągnięcia celu na 2035 rok. Małe modularne reaktory będą miały zwyczajnie zbyt mało czasu, by się rozwinąć. 

Ambitne plany na daleką przyszłość

Mimo że rząd planuje budowę nowej elektrowni jądrowej, to jednocześnie większość obiektów tego typu ma w ciągu najbliższej dekady zniknąć z Wysp. Z kolei według planów rządu Wielka Brytania ma wytworzyć aż 24 GW energii z elektrowni jądrowych do 2050 roku. Jednak przy obecnych tendencjach produkcja ta może wynieść jedynie 12 GW. 

Możliwości rozwoju SMR w Wielkiej Brytanii sprawdza Environmental Audit Committee (EAC) - komisja rządowa, której celem jest badanie, czy i jak decyzje rządu wpływają na środowisko i zrównoważony rozwój. Zdaniem przewodniczącego EAC, Philipa Dunne’a, Wielka Brytania ma ogromne możliwości rozwoju energetyki jądrowej na swoim terenie, jednak rząd nie posiada spójnej wizji co do tego, jak rozwój ten powinien przebiegać. 

Pomimo zadeklarowania setek milionów funtów na wsparcie projektów SMR i podjęcia się budowy pierwszego SMR w Wielkiej Brytanii, ogólna wizja rządu dla tego sektora jest niejasna

skwitował Dunne.

Jak dodaje ekspert, mało prawdopodobne jest aby pierwszy brytyjski SMR zaczął działać do roku 2035, czyli wyznaczonej przez rząd daty osiągnięcia zeroemisyjności w sektorze wytwarzania energii elektrycznej. Pojawia się więc pytanie, jaką rolę będą odgrywały małe reaktory w systemie energetycznym Wielkiej Brytanii?

Odnawianie starych elektrowni jądrowych

Zdaje się, że Brytyjczycy stawiają na rozwój sektora jądrowego w swoim kraju. Jak już wcześniej wspomiano, zamykają oni stare elektrownie atomowe, ale w planach mają przekształcenie ich w nowoczesne obiekty. I tak na przykład zamknięta w 2015 roku elektrownia jądrowa Wylfa, która zlokalizowana jest w północnej Walii, może niedługo znów zostać uruchomiona - tym razem dzięki małym modułowym reaktorom jądrowym. 

Jak twierdzi rzecznik Departamentu Bezpieczeństwa Energetycznego i Polityki Net Zero, Wielka Brytania planuje rozwój energetyki jądrowej na ogromną skalę. 

(...) opracowaliśmy niedawno plan działania uszczegóławiający największą ekspansję sektora jądrowego od 70 lay, która zakłada uproszczenie regulacji i skrócenie procesu budowy nowych elektrowni atomowych. Jest to szansa na osiągniecie w dłuższej perspektywie czystszej, tańszej i bezpieczniejszej energii

powiedział wspomniany rzecznik.  

Chociaż niektóre kraje Europy tj. Niemcy, wycofały się ze swoich programów jądrowych, inne dążą do rozwoju energetyki atomowej. W tej drugiej grupie jest nie tylko Wielka Brytania, ale także Polska. Pozostając przy temacie SMR - w naszym kraju tą technologią zajmuje się spółka Orlen Synthos Green Energy. 12 lutego 2024 roku polski projekt budowy SMR-ów został poparty przez Komisję Europejską. Pierwszy modułowy reaktor może powstać w naszym kraju jeszcze w tej dekadzie. Mamy więc duże szanse na wyprzedzenie Brytyjczyków - oby tak dalej. 

Opracowano na podstawie: theguardian.com, pap.pl

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia