URE rozmawia z operatorami. Taryfy dystrybucyjne uwzględnią nowy model zwrotu z kapitału

Już niebawem Urząd Regulacji Energetyki zatwierdzi taryfy dystrybucyjne na energię elektryczną na 2023 rok. Na razie nie wiadomo, czy będą większe niż w tym roku, ale w obecnej sytuacji trudno spodziewać się obniżek. Prezes URE Rafał Gawin poinformował dziennikarzy, że przy wyznaczaniu taryf dystrybucyjnych na kolejny rok będzie uwzględniany nowy model zwrotu z kapitału.

Prezes URE będzie wyznaczał taryfy na 2023 roku z myślą o zabezpieczeniu otoczenia regulacyjnego do 2030 roku. W ramach działań na zostać sfinalizowana zasada zwrotu z zaangażowanego kapitału, która ma gwarantować operatorom systemu dystrybucyjnego stabilność finansową.
Model zwrotu z zaangażowanego kapitału bazuje w dużej części na stopie wolnej od ryzyka, która jest pochodną rentowności obligacji Skarbu Państwa. Widzimy, że rentowność rośnie dynamicznie, wynosi 8-9 proc., co się będzie z opóźnieniem przekładać na zwrot z kapitału. Chcemy uniknąć w perspektywie przyszłych lat gwałtownego wzrostu zwrotu z kapitału, chcielibyśmy wygładzić ten proces, także z punktu widzenia taryfy dla odbiorców.
Powiedział Gawin cytowany przez Polską Agencję Prasową Biznes
URE poszukuje rozwiązań, które dadzą kapitał przedsiębiorcom, którzy stoją w obliczu wyzwań związanych z inwestycjami w sieć dystrybucyjną. Obecnie URE kończy prace w tym zakresie. Prowadzi też rozmowy z firmami.
Chodzi nie tylko o przyłączenia OZE, ale i modernizację i rozwój sieci, cyfryzację, liczniki zdalnego odczytu. Po drugie, celem była odpowiedź na pytanie, jakimi narzędziami można zrealizować inwestycje, czyli poprzez środki własne z taryfy, ale i poszukiwanie finansowania zewnętrznego.
Wyjaśnił Gawin
Jedno z przygotowanych opracowań prawnych uwzględnia zalecenie sugerujące bardziej optymalne wykorzystanie m.in. usług elastyczności. Scenariusz umiarkowany zakłada inwestycje w sektorze dystrybucji na poziomie 130 mld w perspektywie do 2030 roku. Oznacza to wzrost nakładów inwestycyjnych o około 30 proc. rok do roku. Ponad 40 proc. wszystkich nakładów będą obejmowały potrzeby związane z przyłączeniem instalacji OZE do sieci. Zgodnie z zapowiedziami, w 2030 roku poziom mocy zainstalowanej w OZE ma przekroczyć 50 GW. Obecnie wydane warunki przyłączenia obejmują instalacje o mocy 50 GW.
Kwestie inwestycyjne mogą wpłynąć na wzrost taryf dystrybucyjnych, czego nie wykluczył sam prezes URE. Innymi czynnikami, które mogą wpłynąć to „energia na różnicę bilansową”.
Na łamach GLOBENERGIA informowaliśmy, że do URE wpłynęły już taryfy na sprzedaż energii w 2023 roku. Tu taryfa będzie zatwierdzona według normalnej metodyki.
Podczas konferencji EuroPower2022 została oficjalnie podpisana Karta Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych. Porozumienie sygnował prezes URE oraz przedstawiciele pięciu operatorów systemu dystrybucyjnego. Operatorzy zobowiązali się do działań na rzecz inwestycji, a sama Karta ma być podstawą do stworzenia stabilnego otoczenia regulacyjnego. Jak poinformował URE, w perspektywie do 2030 roku krajowy system elektroenergetyczny czekają ogromne zmiany. Trzeba będzie do niego przyłączyć co najmniej: ponad 20 GW źródeł słonecznych o potencjale produkcyjnym 21 TWh rocznie, ponad 14 GW lądowych elektrowni wiatrowych o potencjale produkcyjnym 37 TWh rocznie i prawie 11 GW morskich elektrowni wiatrowych o potencjale produkcyjnym 40 TWh/rok.
Źródło: PAP Biznes, URE