Utniemy 75% emisji do 2030 roku? Czy to możliwe?

W jaki sposób Polska planuje przeprowadzić transformację energetyczną? I czemu w 2030 roku emisje z elektroenergetyki mają spaść o 75%, skoro unijne cele mówią o spadkach na poziomie 55%?

Pytanie o plan transformacji energetycznej postawili w interpelacji poselskiej nr 3712 Marek Gróbarczyk i Czesław Hoc. Niepokój posłów wzbudziły opóźnienia w realizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, które ministra klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska ogłosiła za pośrednictwem wpisu w serwisie X. Według podanego przez nią harmonogramu pierwszy blok jądrowy nie ruszy, jak wcześniej przewidywano w 2033 roku, ale jego budowa zakończy się dwa lata później – w roku 2035. Posłowie zwrócili również uwagę na jeden z postulatów wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Według konkretu nr 89 planowane jest ograniczenie emisji dwutlenku węgla o 75% do 2030 roku, a szczegółowy plan na przeprowadzenie transformacji energetycznej zostanie opracowany przez ekipę rządzącą.

Zbyt ambitny cel?
W pakiecie FIT for 55 Unia Europejska stawia sobie za cel ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 55% w porównaniu do 1990 roku. Dlaczego więc w konkrecie nr 89 mowa o 75%? Tę kwestię wyjaśnia Maciej Bando, Podsekretarz Stanu Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w odpowiedzi na wspomnianą interpelację:
„W odniesieniu do ograniczenia emisji CO2 o 75% do roku 2030, informuję, że cel redukcji emisji CO2 o 55% do roku 2030 wynika z Europejskiego Zielonego Ładu i jest częścią pakietu „Fit for 55”. Pakiet ten obejmuje wszystkie sektory gospodarki, w tym elektroenergetykę, transport, budownictwo, przemysł i in. Należy zaznaczyć, że w warunkach polskich to sektor produkcji energii elektrycznej i ciepła odpowiadał dotychczas za największe emisje gazów cieplarnianych, a wspomniany w pytaniu cel 75% do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) należałoby rozumieć jako redukcję emisji właśnie w ww. segmencie”.
Wiemy już więc, do czego odnosi się wspomniane 75%. Jak jednak rządzący zamierzają osiągnąć taki poziom redukcji emisji?
Plan na transformację
Obecnie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska opracowywana jest aktualizacja Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu (aKPEiK). Polska jest już w tej kwestii mocno spóźniona, a dokument wciąż nie ujrzał światła dziennego. Jednak w odpowiedzi na interpelację poselską nr 3712 Maciej Bando bardzo ogólnie zarysowuje działania, jakie mają pozwolić Polsce na osiągnięcie celów klimatycznych, nawet przy opóźnieniach realizacji planów na energetykę jądrową.
Oczywiście wymienione zostaje stopniowe wygaszanie mocy elektrowni węglowych, które musi się odbyć, jeśli polska gospodarka ma być neutralna klimatycznie. Zastąpić węgiel mają elektrownie atomowe – to jednak będzie możliwe dopiero po 2030 roku (w aktualnej wersji dopiero po 2035) oraz elektrownie gazowe, które mają zostać dostosowane do wykorzystania gazu odnawialnego. Oczywiście wzrosnąć ma również udział OZE – fotowoltaiki oraz turbin wiatrowych na lądzie i morzu (polskie farmy wiatrowe mają zacząć działać na Bałtyku już w 2026 roku). OZE to jednak również biopaliwa i zielony wodór.
Priorytetem ma być również poprawa efektywności energetycznej we wszystkich gałęziach gospodarki. Transformacja nie ma szans nabrać rozpędu bez infrastruktury sieciowej – do przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej. Ważne są również nowe rodzaje narzędzi – elastyczność popytu, cyfryzacja, inteligentne sieci.
Ciepłownictwo, które też jest ważną dziedziną energetyki, opiera się obecnie w dużej mierze na węglu. W przyszłości zapotrzebowanie cieplne ma być pokrywane w 100% z odnawialnych źródeł. Wzrośnie wykorzystanie pomp ciepła, kotłów elektrodowych, fotowoltaiki, elektrowni wiatrowych, biomasy i biopaliw, czy energii geotermalnej. Planowane jest też odzyskiwanie ciepła odpadowego, inwestycje w niskotemperaturowe sieci ciepłownicze i oczywiście cyfryzacja systemu, która pozwoli na optymalizację zużycia energii.
Plany są więc ambitne, a droga do ich wypełnienia jedynie naszkicowana. Czekamy na aktualizację Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu, w którym ma znaleźć się też nowy scenariusz transformacji, w którym Polska weryfikuje dotychczas zadeklarowane cele i postawi nowe. Żeby sukcesywnie i z sukcesem zrealizować zmiany w gospodarce potrzebujemy większych konkretów!
Źródło: sejm.gov.pl